Warto przeczytać

  • 6 komentarzy
  • 5312 wyświetleń

Z ludźmi trzeba rozmawiać! - T. Cebeliński

Miejsce dla żyrafy już jest, wstawi się jeszcze małpy i mamy w Grajewie ZOO… o reakcja jednego z kupców podczas spotkania w UM. Trudno się dziwić oburzeniu miejskich kupców, którzy w sposób wyraźny dali do zrozumienia, iż przygotowanie do przejścia na nową targowicę jest obarczone dużą ilością niewiadomych. Z dużym wyprzedzeniem bowiem już w sierpniu 2012r. zapytałem jaki jest stan przygotowań i rozmów z kupcami odnośnie nowej targowicy miejskiej. (Sesja XXVII – 29.08.2012, Protokół z Sesji strona 7). W odpowiedzi uzyskałem zapewnienia Pana Burmistrza, który zapewniał, że takowe rozmowy toczą się i prowadzi jest właściwy referat UM. (strona 34 Protokołu Sesji). W środę o godzinie 15.00 w Sali konferencyjnej Urzędu Miasta uczestniczyłem w spotkaniu grajewskich przedsiębiorców reprezentujących kupców z miejskiej targowicy z Zastępcą Burmistrza i Naczelnikiem Wydziału Gospodarki Komunalnej. W sposób celowy nie odniosę się do kwestii dialogu „władzy” z kupcami… (innym razem), lecz trudno milczeć kiedy kolejna sytuacja wskazuje na wzorzec: „miało być dobrze, wyszło jak zwykle”. Przypomnieć warto zamieszanie jakie towarzyszyło zamknięciu na czas remontu targowicy i skierowaniu części kupców na zieleniec tzw. „central parku”. Sytuacja powtórzyła się po raz wtóry. Konkluzje po spotkaniu: Rozmowy z przedsiębiorcami zostały przełożone na ostatnią chwilę (przypomnę, spotkanie odbywa się 30 stycznia br., a umowy wygasają z dniem 31 stycznia); W czasie wizji Komisji Stałych RM na budowanej jeszcze nowej targowicy pytałem się o tzw. „geografię rynku” – otrzymałem krótki komunikat, że to jest uzgodnione i nie wymaga dodatkowych starań. Brak konkretnych ustaleń, co do terminu zasiedlenia nowego placu targowego; W opinii Zastępcy Burmistrza :ma być to 1 marca 2013r. (wielu przedsiębiorców było tą datą mocno zaskoczonych); Brak jasnych ustaleń obejmujących komunikację i transport kupców w obrębie placu sprzedaży (kto może wjechać, czym może wjechać, kiedy ma pojazd usunąć, kwota wjazdu na plac, itp.); Brak jednoznacznych informacji w zakresie dostępności wody, kanalizacji, WC, prądu; Brak jednoznacznych ustaleń dotyczących lokacji kupców na nowym placu targowym, czy mogą (czy powinni) być różnicowani kupcy tzw. stali i tzw. piątkowi; Brak jednoznacznych informacji o powierzchni handlowej którą mogą obłożyć kupcy; Kto może, objąć część handlową pod wiatą? Zakres rezerwacji miejsc nie handlujących płodami rolnymi nie jest precyzyjny; Trwają ustalenia dotyczące konstrukcji (nietrwałych) służących do sprzedaży stałej; Nikt nie umiał odpowiedzieć kupcom, czy w ramach minimalnego komfortu pracy mogą chociaż odizolować się od „bruku” by nie prowadzić handlu stojąc na betonie 8 godzin. Zaadaptowany projekt rynku z lat dziewięćdziesiątych nie jest zgodny z potrzebami współczesności. 50% przestrzeń przewidziana na handel płodami rolnymi może nie zostać wypełniona ofertą. Rynek grajewski, to bardziej odzież, obuwie, art. przemysłowe i sprzęt gospodarstwa domowego; złudne są wskazania PROW-u wskazujące Grajewo jako rynek rolny (nawet w ułamkowej części). Za wartościowe należy uznać podjęcie rozmów z kupcami, trudno natomiast zrozumieć fakt zwłoki w czasie i ten optymizm wiążący się w pojęciem „jakoś to będzie”. Był czas, w którym należało wziąć plan nowej targowicy, przy stole przeprowadzić rozmowy z kupcami, wypracowując wiążący układ zagospodarowania. Sporne kwestie, zawsze się pojawią tam gdzie wchodzi w grę interes ekonomiczny, to zrozumiałe. Nie należy jednak sądzić, że nie widząc problemu – nie ma problemu. Za pozytywny należy uznać fakt, iż powoli zbliża się czas zmiany wizerunkowej tej części Grajewa. (Cała sytuacja kojarzy się z połączeniem szkół, szybkim i obarczonym wieloma ,jak się teraz okazuje prawnymi niebezpieczeństwami. A przecież, niezrozumiały był ten pośpiech. Przed nami prywatyzacja ZWIK-u, może warto wykorzystać czas na rozmowy z pracownikami, związkami zawodowymi, Radą Miasta, mieszkańcami. Dialog prowadzony w ostatniej chwili jest niepoważny.Być może jest to metoda negocjacji, w której strona silniejsza nie zostawia zbyt wiele szans na zmiany (bo przecież, już nie ma czasu!). Z ludźmi trzeba rozmawiać!!!

Komentarze (6)

rozmawiać ze wszystkimi , jak wy ze sobą nie możecie się dogadać

Po raz kolejny wychodzi niekompetencja i arogancja władzy. Nic nowego! Przyzwyczajamy się.

Kochani radni rozmawiajcie ze sobą i wypracowujcie dobre rozwiazania dla grajewa po to was wybraliśmy. My ludzie na codzień martwimy się czy nam zakładu nie zamkną i czy swoje dzieci będziemy mieli w co ubrać i nakarmić. Radni do roboty a nie do plucia jedni na drugich w portalach. Mamy tego dość.

Odpowiedzialni za projekt i budowę nowej targowicy powinni ponieśc odpowiedzialnośc karną za marnotrawienie publicznych pieniędzy.

Chyba jedyny radny który próbuje coś robić w naszej mieścinie :)

Piąteczka dla Cebelińskiego za starania i szczerość.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.