czwartek, 28 listopada 2024

Warto przeczytać

Wybryki natury?

Ostatnio tak wiele się w naszym kraju mówi na temat homoseksualizmu. Temat stał się modny, nośny, a najchętniej do niego podchodzą krzykliwi dyletanci. Cóż, w tej mierze też jestem dyletantem, tyle że niekrzykliwym. Chyba nie słyszeliście mojego krzyku?!!! W Polsce (może nie w każdej jej części?) utarła się praktyka: Bronisz komuchów albo atakujesz prawicę – toś pewnie sam komuch, a na dodatek Żyd i mason. Powie ktoś coś choćby współczującego na temat gejów? Wiadomo – gej!!! Dlatego tak na wszelki wypadek zastrzegam się: nie jestem gejem, komuchem, masonem. Aha, Żydem też nie jestem. ale żadnej z wymienionych kategorii ludzi nie traktuję wrogo. Komuchów też nie, choć w miarę sił i środków walczyłem przeciw komunie i myślę, że jednak niewielu mieszkańców Grajewa ma takie zasługi w demontażu komunizmu. Ale chwalić się już nie będę... Przyznam, że nie bardzo rozumiem te deklaracje nienawiści wobec gejów ze strony tak zwanych „dobrych chrześcijan” Choć zwrócili mi oni uwagę na jedną istotną sprawę. Rzeczywiście, homoseksualizm jeszcze całkiem niedawno był traktowany przez naukę jako zboczenie, a dziś to orientacja mniejszościowa.
A teraz, uwaga! Zapewne narażę się gejom, ale powiem, że dla mnie homoseksualizm to jest jednak coś wbrew naturze. Bo przecież kobieta i mężczyzna pasują do siebie najlepiej, rzec by można – uniwersalnie. Tego jednak nie da się ukryć, choć bywa najczęściej zakryte... Dlatego nie podobają mi się pomysły małżeństw homoseksualnych, czy adoptowanie dzieci przez gejów bądź lesbijki. Ale nie pochwalam obrzucania ich wyzwiskami czy kamieniami. Czy Ktoś Bardzo Znany nie powiedział: Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem? Czyżby w Polsce było tylu bezgrzesznych? Tytuł felietonu brzmi Wybryki natury. Za taki wybryk uznałem homoseksualizm, ale bez agresywnych konotacji. A drugi wybryk? Drugim wybrykiem jest dla mnie celibat. To też jest sprzeczne z naturą, żeby wyrzekać się małżeństwa, potomstwa, rodzinnego szczęścia. Tyle, że w Polsce, z wiadomych względów, jest to temat tabu... Dlatego i ja kończę w tym miejscu swoje rozważania.
Adam Stodolny

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.