1 września 1939 roku, po ataku III rzeszy niemieckiej, (z pewnością w porozumieniu z ZSRR) na Polskę rozpoczęła się II wojna światowa. W chwili jej wybuchu Polska miała układ sojuszniczy z Francją z 1921 roku, układ sojuszniczy z Wielka Brytanią z 25 sierpnia 1939 roku i sojusz z Rumunią. Niemcy były powiązane z ZSRR paktem Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku, który de facto dzielił Europę Środkową na strefy wpływów obu państw i dawał Niemcom wolną rękę w wojnie z Polską. Formalnie wojna nabrała charakteru światowego z chwilą wypowiedzenia jej przez Wielką Brytanię i Francję 3 września 1939r. Wraz z Wielką Brytanią do wojny przystąpiły Indie i główne państwa Wspólnoty Brytyjskiej: Australia i Nowa Zelandia (3 września), RPA (6 września) i Kanada (10 września). Neutralność zachowały Węgry i Rumunia.
Dlaczego Józef Stalin kazał Armii Czerwonej czekać właśnie 17 dni na rozkaz do ataku? Niektórzy tłumaczą to „zasadą hieny", którą często kierowała się radziecka polityka. Niemcy zrobią swoje, a Rosjanie wkroczą na gotowe. Jednak, po ponad dwóch tygodniach nierównego boju z Wehrmachtem, Polska nadal nie zamierzała kapitulować. Między drugą a trzecią w nocy, 17 września 1939r. do Komisariatu Spraw Zagranicznych w Moskwie, w trybie pilnym wezwano ambasadora Rzeczypospolitej Wacława Grzybowskiego. Dyplomata otrzymuje od Ludowego Komisarza Spraw Zagranicznych Władimira Potiomkina notę oznajmiającą, że Armia Czerwona przekracza granicę Polski.
Akt agresji został wytłumaczony koniecznością ochrony mienia mniejszości ukraińskiej i białoruskiej, a także uwolnienia ludu polskiego od toczącej się na terenach Rzeczpospolitej wojny. Dokument stwierdzał, że w obliczu rozpadu państwa polskiego i ucieczki jego władz, układy między ZSRR są nieważne. Na usunięcie zapisów o niebezpieczeństwie grożącym Białorusinom i Ukraińcom ze strony Niemców nalegał ambasador III Rzeszy w ZSRR, z którym konsultowano treść dokumentu.
Współpraca Berlina i Moskwy trwała od jakiegoś czasu i znalazła kulminację w Pakcie o Nieagresji z 23 sierpnia 1939 roku, zwanym Paktem Ribbentrop-Mołotow. Szczególne konsekwencje dla Polski miał załączony do paktu tajny protokół, który bez wielkiej przesady określany jest mianem „IV rozbioru Polski”. Linia podziału ziem Rzeczypospolitej między Rzeszę a ZSRR miała według niego przebiegać wzdłuż Narwi, Wisły i Sanu.
Swój atak Armia Czerwona przeprowadziła na dwóch frontach: Białoruskim oraz Ukraińskim. W pierwszym rzucie granicę polsko-radziecką przekroczyło łącznie 620 tysięcy żołnierzy, 4700 czołgów i 3300 samolotów. Liczba samolotów i czołgów radzieckich dwukrotnie przewyższała liczbę niemieckich maszyn biorących udział w kampanii wrześniowej.
Armia Czerwona posuwała się na zachód dokonując zbrodni wojennych, mordując wojskowych (sowieci odmawiali polskim żołnierzom statusu jeńców wojennych, ponieważ polskie państwo według nich przestało istnieć) i cywilów. Według szacunków ofiarą padło około 2500 żołnierzy i policjantów oraz kilkuset cywilów. Za oddziałami wojska posuwały się specjalnie utworzone grupy operacyjno-czekistowskie mające na celu rozbicie struktur polskiej administracji. W ich miejsce enkawudziści tworzyli nowe organy władzy – zarządy tymczasowe. Na podstawie sporządzonych wcześniej list proskrypcyjnych i donosów, odbywały się aresztowania współpracowników polskich służb specjalnych, pracowników administracji, działaczy partyjnych i społecznych. Sowieci prowadzili systematyczną antypolską propagandę.
Jeden z dowódców Armii Czerwonej w swojej odezwie pisał: „Bronią, kosami, widłami i siekierami bij swoich odwiecznych wrogów – polskich panów”. Już 22 września 1939r. kombrig Siemion Kriwoszein i generał Heinz Guderian uczestniczyli w niemiecko-radzieckiej defiladzie wojsk pancernych w związku z przekazaniem Brześcia przez Wehrmacht Armii Czerwonej.
Anglia i Francja złożyły w Moskwie noty protestacyjne przeciwko radzieckiej inwazji, jednak w prasie i parlamencie brytyjskim pojawiały się głosy tłumaczące działanie ZSRR jako krok antyniemiecki. 16 września Niemcy donosili, że stolica Polski została zdobyta. Ważnym czynnikiem było zakończenie konfliktu z Japonią. 16 września na Kremlu Rosja zawarła rozejm z Cesarstwem Japonii, dzięki któremu Stalin mógł wojska z Mongolii i Mandżurii przenieść na tereny wschodnich kresów Rzeczpospolitej.
Dzień inwazji Armii Czerwonej na Polskę był, wbrew temu co twierdzili sowieci, także chwilą, kiedy polskie ziemie opuściły legalne władze Rzeczypospolitej.
17 września, po naradzie odbytej z przedstawicielami polskiego rządu, marszałek Edward Rydz-Śmigły wydał w Kutach tak zwaną dyrektywę ogólną.
Sowiety wkroczyły – zwracał się do polskich sił zbrojnych ich głównodowodzący – nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów. Zadanie Warszawy i miast, które miały się bronić przed Niemcami – bez zmian. Miasta, do których podejdą bolszewicy, powinny z nimi pertraktować w sprawie wyjścia garnizonów do Węgier lub Rumunii.
W tych dniach września 1939 roku władze Rzeczpospolitej przekroczyły granicę rumuńską… Kto, z żyjących będzie kwestionować te słowa? Dzieje historyczne być może da się nagiąć – bólu ofiar historii (tej prawdziwej) – NIGDY! …ale być może potomni tworzą NOWĄ historię – pamiętajmy jednak o tej z 17 września 1939 roku…
Grajewo i powiat grajewski stały się częścią Białoruskiej Republiki ZSRR – nastąpiło to w końcu września 1939r., a rządy w mieście przejęli sowieci. Grajewo stało się siedzibą rejonu. W październiku 1939 r. równolegle z akcją parcelacyjną przeprowadzono kampanię propagandową zachęcającą chłopów do tworzenia kołchozów. W mieście pojawiły się trudne problemy związane z zaopatrzeniem ludności m.in. w żywność, opał…zapanowało bezrobocie. Rozpoczęto „walkę z analfabetyzmem”, rzekomo „poprzez upowszechnianie szkolnictwa podstawowego i średniego”. To "upowszechnianie szkolnictwa” było oczywistą "sowietyzacją” społeczeństwa. Wprowadzono język rosyjski jako wykładowy do szkół, w istniejącym kinie wyświetlano jedynie sowieckie dzieła filmowe (wspominał o tym mój śp. Ojciec Stanisław Buzon). Komuniści wydawali gazetę "Nowe Życie” i zorganizowali na zajętych terenach wybory do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Białorusi. W trakcie pierwszego posiedzenia Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Białorusi w dniach 28-30 października 1939r. w Białymstoku wszyscy oni głosowali za włączeniem terenów Zachodniej Białorusi, w tym oczywiście ziem dzisiejszego powiatu grajewskiego, do Republiki Białoruskiej ZSRR. 2 listopada 1939r. Rada Najwyższa Związku Radzieckiego podjęła uchwałę o włączeniu "Zachodniej Białorusi” w skład ZSRR. Dekretem Prezydium Rady Najwyższej BSRR w Mińsku z dnia 14 listopada 1939 włączono w skład BSRR województwo białostockie. Zaś 29 listopada 1939 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR przyjęło dekret, w myśl którego obywatele polscy zamieszkujący "zachodnie obwody Białorusi” automatycznie stawali się obywatelami ZSRR.
(opr. JB)
poniedziałek, 25 listopada 2024
poniedziałek, 25 listopada 2024
Dobrze ,że ukazał się taki artykuł, bo wielu nie zna tej historii, była zakłamywana.Nawet encyklopedie o tym nie pisały. Młodzież polska uczyła się historii Grecji, a nie znała historii współczesnej .