PRZEGRANA SZUCZYŃSKIEJ WISSY W ZALEGŁYM MECZU III LIGI
Niezbyt dobrze wypadł trenerski debiut w Wissie Szczuczyn Dariusza Narolewskiego. Jego zespół przegrał w zaległym meczu z Mazurem Ełk. Mecz odbył się w Grajewie, bo płyta na stadionie w Szczuczynie po zimie nie nadaje się obecnie do gry.
Początek spotkania był niezbyt ciekawy. Nie było praktycznie sytuacji podbramkowych, a gra toczyła się w środku pola. Po kilkunastu minutach przewagę uzyskali goście. Jednak dopiero w 27 minucie maja pierwszą dobrą okazję. Po wrzutce na pole karne Pavel Rudneu wybija piłkę w ostatniej chwili niemal z głowy Pawła Chwaszczewskiego. Chwilę później Konrad Piwko przedryblował dwóch obrońców, ale strzela obok słupka.. Wissa pierwszą okazję miała dopiero w 40 minucie. Po rzucie rożnym nie trafia w piłkę na polu karnym Wojciech Łapiński, a strzał Dariusza Doliwy trafia w obrońcę. Dwie minuty później Adrian Mleczek znalazł się tuż przed bramkarzem Krystianem Kropiwnickim. Jednak jego strzał trafia w nogi bramkarza. Za chwile nad poprzeczką uderza Łukasz Świderski. Tuż przed końcem pierwszej połowy wielkie zamieszanie na polu karnym Wissy. Piłkę dość szczęśliwie uderza Sławomir Kleczkowski i wpada ona do bramki.
Po przerwie znów przewagę uzyskuje Mazur. W jednym z ataków w 56 minucie na polu karnym Łukasz Świderski niechcący przewraca napastnika gości. Sędzia dyktuje rzut karny, a pewnym wykonawcą okazał się Jan Sidorowicz. Idealną sytuację na strzelenie kontaktowej bramki zmarnował w 65 minucie Adrian Mleczek. W dobrej sytuacji na polu karnym strzela fatalnie obok słupka. Kilka minut później wielkie zamieszanie pod bramką gości. Jednak nikt z napastników Wissy nie potrafił skierować piłkę do siatki. W ostatnich minutach Wissa uzyskała przewagę. Jednak w 86 minucie strzał Łukasza Świderskiego trafia w poprzeczkę. Tuż przed końcem meczu sędzia podyktował rzut karny dla Wissy za ewidentny faul. Skutecznie wykorzystał go Dariusz Doliwa. Wtedy sędzia pokazał, że przedłużył mecz o 5 minut. Jednak szczuczynianie nie wykorzystali tej szansy na zdobycie przynajmniej punktu.
Już po meczu trener Wissy Dariusz Karolewski powiedział, że „mecz był spotkaniem walki i był bardzo zacięty. Wynik nie jest sprawiedliwy. My mieliśmy kilka dobrych okazji z gry do zdobycia bramki. Jednak ich nie wykorzystaliśmy. Do tego sędzia niesłusznie podyktował rzut karny dla gości. Gramy jednak dalej o punkty”. Wissie nie pomogła też obecność na trybunach zawodnika Jagiellonii Białystok, a wychowanka Wissy Macieja Makuszewskiego.
W najbliższą sobotę 2 kwietnia o godz. 16 w Grajewie derby powiatu: Warmia – Wissa.
WJ
WISSA MLEKPOL BANK SPÓLDZIELCZY SZCZUCZYN – MAZUR EŁK 1 : 2 (0:1).
Bramki: 0 : 1 – Sławomir Kleczkowski 44, 0 : 2 – Jan Sidorowicz 57 karny, 1 : 2 Dariusz Doliwa 90 karny.
WISSA: Rudneu – Świderski, Walendzik, Łapiński, K. Marcinkiewicz (60 Makuszewski), A. Doliwa, D. Doliwa, Mleczek (90 Kuchynski), Berezowski, Stachelski (26 Sowa), Konopka. Trener: Dariusz Karolewski.
MAZUR: Kropiwnicki – Sidorowicz, Guzowski, Boguszewski, Komorowski, Chudziński, Piwko (85 Adasiewicz), Chwaszczewski, D. Piątkowski (61 Rutkowski), G. Piątkowski (71 Janik), Kleczkowski (80 Arasim). Trener: Jakub Golak.
Żółte kartki: Mleczek, Kuchynski, Świderski (Wissa) – G. Piątkowski, Rutkowski (Mazur).
Sędziowali: Andrzej Sobolewski jako główny oraz Dariusz Szmajda i Łukasz Jutkiewicz (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 300 ( 100 z Ełku).
Komentarze (0)