Wiadomości

  • 13 komentarzy
  • 16649 wyświetleń

"Wilcze oczy na łosie"

Przy drodze krajowej nr 65 w okolicach m.Downary (118 km do 120 km) niedawno zamontowano, chyba po raz pierwszy w naszym regionie, elementy odblaskowe tzw. "wilcze oczy".
    Celem montażu "wilczych oczu" jest to,aby - zgodnie z zamiarem zarządcy drogi krajowej - odbijając światło z reflektorów nadjeżdżających pojazdów, tworzyły optyczną zaporę ostrzegawczą dla dzikich zwierząt zbliżających się do drogi.
    Czy eksperyment na fluorescencyjnym tle poprawi bezpieczeństwo podróżujących na tym odcinku?  Chyba watpliwe, ale czas pokaże...

Natomiast na pewno ulegnie poprawie bezpieczeństwo na tej drodze w miejscach gdzie dokonano odlesienia pasa szerokości kilkunastu metrów wzdłuż drogi.   Dowodem na to jest brak zderzeń z panem ŁOSIEM w tych miejscach. Oby na obydwu drogach krajowych (65 i 61) taki pas wolnej i widocznej przestrzeni powstał jak najszybciej.
(kos)


Linki:
Na łosie tylko znaki
http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Na_osie_tylko_znaki_A18b,13950.html


Kolejne zderzenie z łosiem
http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Kolejne_zderzenie_z_osiem_,13732.html


Na początku był łoś
http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Na_pocztku_by_o_,10973.html


Kolizja z udziałem łosia
http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Kolizja_z_udziaem_osia,13239.html

Spotkanie z łosiem
http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Spotkanie_z_osiem,6290.html


Fluorescencja – jeden z rodzajów luminescencji – zjawiska emitowania światła przez wzbudzony atom lub cząsteczkę. Zjawisko uznaje się za fluorescencję, gdy po zaniku czynnika pobudzającego następuje szybki zanik emisji w czasie około 10−8 s. Gdy czas zaniku jest znacznie dłuższy, to zjawisko jest uznawane za fosforescencję.

Wyróżnia się także fluorescencję długożyciową, gdy czas zaniku promieniowania jest znacznie dłuższy od zwykłej fluorescencji, zwanej w tej sytuacji dla odróżnienia krótkożyciową.

WIKIPEDIA

Komentarze (13)

"Wilcze oczy" zamontowano już "w regionie" wcześniej i bliżej - na DK 61 miedzy Toczyłowem a Rajgrodem. Niestety okoliczny proletariat ukradł część tych odblasków w sobie tylko znanym celu. Oby tym razem stopień świadomości społeczeństwa (monieckiego) był wyższy.

Jeżdzę prawie codziennie i nie widziałem ich na 61, tylko zwykłe paski w kilku wersjach, tym bardziej ze tu losie poza Tamą nie chodzą.

Tyle pomogą co umarłemu kadzidło. Ale pas wycięty popieram. Ekstra.

Kur_a czy nie możecie ogrodzić siatką ten odcinek trasy .
Czy wy jesteście ślepi że raz w tygodniu jest wypadek z łosiem .
Jest wam to trudno pojąć .

Kur_a,a jak zwierzak zechce przejsc,to kur_a pojdzie do konca siatki i kur_a i tak przejdzie, wiec kur_a natury nie postrzymasz.

Szkoda że jeszcze te znaki nie wyją jak wilk przy zbliżaniu się łosia. Siatka metalowa też nie pomoże bo złodzieje "zwiną" prędzej niż te znaki. Lepiej może jakiś płot drewniany taki jak ustawiany jest na zimę przeciw nawiewaniu śniegu. Ale to wcześniej musi zdarzyć się ogromna tragedia, jak zginie większa liczba osób to wtedy ktoś pomyśli aby coś działać. Teraz lepiej powiedzieć że niema kasy i lepiej przykleić odblaski warte na pewno tyle co ten płot drewniany który lepiej by spełnił funkcje. Odblaski lub kamizelki odblaskowe to niech zakładają piesi którzy nierozważnie wędrują poboczami. Szerokości i braku przeszkód na trasie życzę.

Odblaski dzialaja,kamizelki pieszym TAK! A kazdy plot sie kiedys konczy,i co wtedy?

Powtórzę po raz n-ty, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest wycięcie pasa lasu szerokości kilkunastu metrów wzdłuż drogi. Oczywiście to nie zabezpieczy kierujących w 100%, ale znacząco (co opisano powyżej) ograniczy ryzyko zderzenia z tym potworem. Pozostałe pomysły (tysiące znaków, wilcze oczy, siatki itp.) to tylko wyciąganie kasy od leśnictwa i z naszych podatków o czym leśnicy doskonale wiedzą (a mimo to, któryś z decydentów musi brać niezłą kasę za wdrażanie tych pseudo pomysłów).

Na końcach płotu namalują pasy i sygnalizację świetlną zamontują by łosie mogły bezpiecznie przechodzić heee hee

w końcu krajowa dyrekcja dostrzegła ten problem i dobrze że zaczęła coś robić,ale myślę że siatki to powinni stawiać lasy państwowe ich łosie,sarny itp.i oni powinni tego pilnować

Pas wyciętych drzew chroni w 50 % (tylko w dzień, ale to już coś, w nocy w 20 %) a siatka chroni w 99 %. Nawet jak nie ma przejść dla zwierząt to wiadomo że kierowca musi zwolnić w obrebie skrzyzowań (gdzie skończy sie siatka) lub w oznaczonych 3-4 miejscach gdzie nie bedzie siatki. Co innego zwalniać w kilku miejscach a co innego non-stop być narazonym. TYLKO SIATKA.

nie wszystko zależy od GDDKiA winę ponoszą za ten stan lasy państwowe i ochrona środowiska tu leży cała przyczyna zaistniałej sytuacji przy ruchu na drogach tam należy monitować w sprawach zwierzyny i wycinki drzew

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.