Remisem 1:1 zakończył się rozegrany w Kolnie niedzielny mecz WARMII Grajewo z miejscowym ORŁEM. Dla naszego zespołu to przykra strata punktów. Gospodarze wyrównali w ostatnich sekundach spotkania.
Do meczu WARMIA przystąpiła bez pięciu zawodników: Kossyka, Zaniewskiego, Randzio, Mazurka i Tuzinowskiego. Gospodarze, którzy w pierwszej kolejce nowego sezonu sensacyjnie pokonali KS Michałowo 3:2 przystąpili do meczu z WARMIĄ wypoczęci, bo przed tygodniem nie zagrali zaplanowanego meczu z WISSĄ Szczuczyn, który został przełożony na 28 września. Nasz zespół od początku meczu przeważał, choć gra na sztucznej trawie na pewno nie była sprzymierzeńcem grajewian, którzy na co dzień w przeciwieństwie do zespołu z Kolna trenują na naturalnej nawierzchni. Przy wysokiej temperaturze gra w tych warunkach nie służy zdrowiu a zdaniem wielu lekarzy przyczynia się do kontuzji stawów, zwłaszcza kolanowych. Niestety, w 18 minucie meczu kontuzji kolana doznał Arkadiusz Wojno, który kilka minut później opuścił boisko i nie wiadomo jak długa przerwa w grze czeka naszego zawodnika. Trwa fatalna seria kontuzji naszych piłkarzy. Od dłuższego czasu nasz zespół prześladują urazy, które raz po raz eliminują z gry zawodników. Miejmy nadzieję, że Wojno szybko wróci do zdrowia.
W pierwszej połowie spotkania już w 9 minucie pięknym strzałem popisał się wracający do składu Filip Chmielewski, ale piłkę po jego uderzeniu wybił Radchenko. Ukrainiec w bramce ORŁA był bohaterem gospodarzy, bo zwłaszcza w drugiej połowie meczu bronił znakomicie. Jeszcze przed przerwą Radchenko obronił strzał Edisona z rzutu wolnego. Do przerwy WARMIA nie stworzyła zbyt wielu stuprocentowych okazji bramkowych, ale trudno było rozbić szczelną i zmasowaną obronę gospodarzy, którzy ograniczali się do kontrataków – w 22 minucie po jednym z nich Święciński zapobiegł utracie gola przez nasz zespół.
Po wznowieniu gry znów popisywał się Radchenko – w 48 minucie wybił strzał Macieja Polaka. W 68 minucie znów strzelił Polak, bramkarz ORŁA kapitalnie obronił a po chwili przyszła mu z pomocą poprzeczka, w którą piłka trafiła po strzale głową Edisona. W 62 minucie obrońca ORŁA zagrał ręką we własnym polu karnym, ale łomżyńscy sędziowie nie zdecydowali się podyktować „jedenastki” dla WARMII. Z naszej perspektywy karny był ewidentny, ale wiadomo, że to sędzia o tym decyduje… Dwie minuty po tej sytuacji świetnej okazji dla gospodarzy nie wykorzystał Trambecki. Wreszcie w 72 minucie po rozegraniu piłki z rzutu rożnego Nikolaichuk dośrodkował w pole karne a Tomasz Dzierzgowski głową strzelił gola dla naszego zespołu.
Kiedy wydawało się już, że powtórzymy wynik z rundy wiosennej ubiegłego sezonu, gdy wygraliśmy w Kolnie 1:0 w doliczonym czasie gry doskonałą okazję do zdobycia drugiego gola miał Dzierzgowski. Niewykorzystane sytuacje często się mszczą i tak się stało tym razem. W ostatnich sekundach meczu gospodarze wykonywali rzut wolny z narożnika boiska. Po dośrodkowaniu Patryk Sokołowski zdobył gola i ustalił wynik na 1:1.
Nasz zespół z całą pewnością był lepszą drużyną i zasłużył na wygraną, ale w piłce nożnej liczą się gole a z ich zdobywaniem mieliśmy w tym meczu spory problem. Stracić zwycięstwo w ostatnich sekundach nigdy nie jest miło, ale sami jesteśmy sobie winni. Oprócz straty dwóch punktów martwi też strata Arka Wojno, który na pewno nie zagra w najbliższych meczach.
Kolejne spotkanie już w najbliższą środę. O 17:30 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego WARMIA podejmie CZARNYCH Czarna Białostocka.
Skrót meczu oraz pomeczowe wypowiedzi trenerów: https://youtu.be/6gDGA-LFFn0
21.08.2022 Kolno, boisko ze sztuczną nawierzchnią
ORZEŁ Kolno – WARMIA Grajewo 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Tomasz Dzierzgowski 72′, 1:1 Patryk Sokołowski 90′ + 4′
ORZEŁ: 12.Radchenko (Kpt) – 3.Sokołowski, 7.K.Grala, 15.Kopańczyk, 2.D.Grala, 17.P.Banach, 14.Trambecki, 10.Koc, 5.Ruchała, 6.Prusinowski (46′ 19.Piankowski), 9.Wszeborowski
REZERWA: 99.Falkowski – 8.Gawęda, 11.Olszak, 13.Kosakowski, 16.Piaścik, 19.Piankowski, 21.Truskolaski
Trener: Ireneusz Piwko
WARMIA: 12.Święciński – 20.Polak, 18.Edison, 3.Mingielewicz, 6.Śleszyński – 4.Mikucki (59′ 13.Hołtyn), 16.Chmielewski, 10.A.Wojno (25′ 8.Nikolaichuk, 88′ 15.Bukowski), 11.Skalski – 9.Kondratowicz (67′ 19.Wójcicki), 7.Dzierzgowski (Kpt)
REZERWA: 1.Ł.Sobolewski – 13.Hołtyn, 15.Bukowski, 19.Wójcicki, 5.P.Sobolewski, 8.Nikolaichuk
Trener: Paweł Sobolewski
Sędzia: Jakub Kaseja (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Prusinowski, P.Banach, Piwko (trener) (ORZEŁ), Mingielewicz (WARMIA)
PUCHAROWY AWANS REZERW
W niedzielne przedpołudnie swój sezon 2022/2023 zaczęła nasza drużyna rezerw. Zespół trenera Kamila Randzio rozgrywki ligowe zacznie dopiero 10 września, ale już teraz wystartował w rundzie wstępnej Pucharu Polski na szczeblu województwa podlaskiego. Rywalem naszej drużyny był rezerwowy zespół WISSY Szczuczyn. Mecz odbył się na boisku przy dawnym klubie HADES. Po bardzo emocjonującym i stojącym na niezłym poziomie spotkaniu wygrali grajewianie 3:2. Godne podkreślenia jest to, że nasze rezerwy grały niemal przez końcowe pół godziny meczu w osłabieniu po czerwonej kartce Macieja Krupy. Pomimo gry w dziesiątkę grajewianie najpierw doprowadzili do wyrównania a w ostatnich sekundach spotkania rezerwowy Jakub Domitrz pięknym strzałem zapewnił zwycięstwo i awans do kolejnej rundy naszemu zespołowi.
WARMIA od początku meczu grała dobrze i stwarzała sobie sytuacje do zdobycia gola. W pierwszej połowie nie udało się jednak wykorzystać żadnej z nich. Po przerwie w 58 minucie na prowadzenie wyprowadził nasz zespół Łukasz Witkowski, który po świetnym dośrodkowaniu 16-letniego Emila Jagielskiego strzałem głową pokonał ukraińskiego bramkarza… o polskim nazwisku Piotr Purzeczko, występującego w tym meczu w bramce WISSY. Zaledwie 5 minut później sędzia dopatrzył się faulu w naszym polu karnym i podyktował rzut karny dla rywali ze Szczuczyna. „Jedenastka” wykonana została na raty – pierwszy strzał obronił Rafał Jegliński, ale przed strzałem opuścił linię bramkową i arbiter nakazał powtórkę w której Radosław Makuszewski… a według protokołu meczowego Dawid Modzelewski wyrównał stan meczu na 1:1. W 79 minucie po błędzie naszej defensywy WISSA wyszła na prowadzenie i wydawało się, że mecz jest przegrany. Tymczasem nasz zespół pokazał wolę walki i wielką ambicję. W 86 minucie Przemysław Zarzecki strzałem głową wyrównał na 2:2. Już w doliczonym czasie gry a właściwie w ostatnich sekundach spotkania, gdy lada moment miał się zacząć dogrywka meczu wprowadzony pod koniec spotkania Jakub Domitrz znalazł drogę do bramki WISSY i zapewnił awans naszego zespołu do kolejnej rundy rozgrywek. Mimo dużej ilości niewykorzystanych okazji bramkowych cały zespół zasłużył na wielkie brawa za walkę do końca i do tego w osłabieniu. W kolejnej rundzie rozgrywek rezerwy WARMII zagrają z drugim zespołem KS Wasilków a mecz odbędzie się w Grajewie w niedzielę 28 sierpnia.
Skrót z meczu: https://youtu.be/kItTQPjK0XU
Runda wstępna Pucharu Polski na szczeblu woj. Podlaskiego
21.08.2022 Grajewo, boisko ul. Wojska Polskiego
WARMIA II Grajewo – WISSA II Szczuczyn 3:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Witkowski 58’, 1:1 Dawid Modzelewski 66’ (rzut karny), 1:2 Kamil Karwowski 79’, 2:2 Przemysław Zarzecki 86’, 3:2 Jakub Domitrz 90’ + 7’
WARMIA II: 1.Jegliński – 2.Poślednik, 3.Krupa, 4.Grabowski, 19.Jagielski – 15.Dobrydnio, 6.Szumowski (Kpt), 18.Zarzecki, 11.Marczykowski (80’ 13.Domitrz), 7.Rybsztat – 9.Witkowski
REZERWA: 20.Domitrz, 17.Olszyński, 16.Sposób
Trener: Kamil Randzio
WISSA II: 12.Purzeczko – 22.Dzięgielewski (Kpt), 25.Brzostowski, 23.Walendzik, 10.Gietek, 16.Modzelewski, 69.Chmielewski, 3.Pukilowski, 17.Sulewski, 9.Karwowski, 6.Zyskowski
REZERWA: 11.Załuska, 20.Sikorski, 5.Wyszyński
Trener: Piotr Polakowski
Sędzia: Damian Wielogórski (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Krupa - dwie (WARMIA II), Chmielewski, Dzięgielewski, Sulewski, Modzelewski (WISSA II)
Czerwone kartki: 63’ Maciej Krupa (WARMIA II) – w konsekwencji drugiej żółtej kartki, po zakończeniu meczu Maciej Walendzik (WISSA II) – za niesportowe zachowanie
Autor: Janusz Szumowski
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Tak narzekacie na ta sztuczna nawierzchnie jak byście conajmniej 100 spotkań w sezonie zagraliiii????
teraz pod rząd 3 mecze i 3x wpi.....l
Jak się takich sytuacji nie wykorzystuje to nie dziwne !
Wszyscy narzekacie może poprostu byście sami wyszło i pograli w te upały,ludzie co z Wami potraficie tylko narzekać szkoda straconych punktów ale trzeba wierzyć że Warmia zdobędzie dziś 3 pkt i zawalczy potem z Wasilkowem,chłopaki jeśli to czytacie olejcie opinie tych faryzeuszy i grajcie swoje,pozdrawiam