WARMIA – Start DZIAŁDOWO

sobota, 5 listopada 2011

WARMIA ULEGŁA U SIEBIE LIDEROWI
    Do meczu na szczycie tabeli rozgrywek III ligi doszło w sobotę w Grajewie. Gospodarze podejmowali lidera grupy Start Działdowo i ulegli im 0 : 1. Nieliczni kibice obejrzeli ciekawe i nerwowe w końcówce spotkanie, które gospodarze mogli przynajmniej zremisować. Jednak ich zbyt defensywne ustawienie od pierwszych minut nic nie przyniosło. Tylko stratę trzech cennych punktów do rywala. Ale i tak Warmia jest wysoko w tabeli, bo zajmuje drugie miejsce.

     Początek meczu to niewielka przewaga Warmii. Jednak pod bramką rywala zupełnie się gubili. Praktycznie nic im nie wychodziło na polu karnym. W 8 minucie Marcin Strzeliński strzela z wolnego wprost w ręce bramkarza. Inne zagrania nawet nie dochodziły do linii pola karnego. Start pierwszy raz groźnie zaatakował w 13 minucie. Jednak po wrzutce Krzysztofa Dąbkowskiego strzał Marcina Ogrodowczyka wybija Piotr Czapliński, który w sobotę miał wiele pewnych i dobrych interwencji. Kilka minut później broni strzał Adriana Korzeniewskiego. Niejako w odpowiedzi Maksym Mirva z wolnego strzela obok słupka. Za chwile dwie świetne okazje Warmii. Za każdym razem na pole karne zagrywał Strzeliński. Jednak najpierw Mirva będą przed bramka źle przyjął piłkę, a Kamil Randzio nie zdążył do zagrania. W 36 minucie wielkie zamieszanie na polu karnym Warmii po dośrodkowaniu Marcina Ogrodowczyka. Piłkę wybija Czapliński, a niestety trafia do Adriana Kostewicza, który pewnie strzela do bramki. Tuż przed przerwą okazję zmarnował Łukasz Wójcik.
    Po przewie tempo meczu spadło. Goście zaczęli szanować piłkę, a gospodarze nadal marnowali „setki”. Start kiedy miał okazję to kontratakował. Na szczęście w 55 minucie strzał głową Kostewicza łapie bramkarz. Dwadzieścia minut przed końcem Warmia wreszcie się otworzyła i co chwilę stwarzała okazje do wyrównania. Jednak w 71 minucie strzał Macieja Keslera obrona wybija na rzut rożny. Cztery minuty później do centry Strzelińskiego na pole karne nikt nie dochodzi. W 79 minucie po rzucie rożnym Mirvy i strzale głową Bartka Wierzbickiego bramkarz gości wybija piłkę jakimś cudownym instynktem. Za chwilę nad poprzeczką mając pusta bramkę strzela Konrad Kowalko. W 85 minucie po wrzutce Marcina Arciszewskiego obok słupka w idealnej sytuacji strzela Krzysztof Krukowski. I to tylko niektóre dobre okazje do strzelenia bramki przez gospodarzy. W 89 minucie gospodarze egzekwują cztery rzuty rożne i nie potrafią ich wykorzystać. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sporo zamieszania i czerwona kartka dla Tomasza Chądzyńskiego. Ale wynik się już nie zmienił.
    Po meczu trener grajewian Marcin Strzeliński powiedział, że „dziś spotkały się dwa równorzędne zespoły i kibice zobaczyli niezłe widowisko. Szkoda tylko, że goście okazali się lepsi i strzelili bramkę. My mieliśmy sporo okazji, ale nic nie wykorzystaliśmy. A szkoda, bo różnie mogło być. I tak jestem zadowolony, bo po 15 meczach mamy drugie miejsce w co niewielu wierzyło. Teraz jeszcze przed nami dwa wiosenne spotkania u siebie i walczymy o punkty.”
                                                                                                                                                WJ
WARMIA GRAJEWO – START DZIAŁDOWO 0 : 1 (0:1).
Bramka: Adrian Kostewicz 36 min.
WARMIA: Czapliński – Mirva, Kesler, Makowski, Domurat, Kowalko, Arciszewski, Matysiewicz (65 Krukowski), Randzio (65 P. Górski), Strzeliński, Wójcik (59 Wierzbicki). Trener: Marcin Strzeliński.
START: Chudzik – Ogrodowczyk (61 Falencki), Leszczyński, Łukaszewski, Chrzanowski, Dąbkowski, Chądzyński, Tomczak, Korzeniewski (90 Wyżlic), Kostewicz, Opałka (82 Orzechowski). Trener: Wojciech Tarnowski.
Żółte kartki: Mirva, Arciszewski, Makowski (Warmia) – Chudzik, Łukaszewski, Chądzyński (2).
Czerwona Kartka: Tomasz Chądzyński - 90 za drugą żółtą.
Sędziowali: Konrad Leończuk jako główny oraz Daniel Niemyski i Tomasz Jasiuk (wszyscy Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 150.