U-15: Polska - Białoruś 1:1

GRAJEWO. POLSKA – BIAŁORUŚ U-15  1 : 1 (1:1).

TYLKO REMIS MIMO PRZEWAGI

  W czwartkowe popołudnie przy wypełnionych trybunach Stadionu Miejskiego im. Witolda Terleckiego w Grajewie odbył się mecz kadry U – 15 Polski i Białorusi. Dla miasta było to prawdziwe piłkarskie święta. Do tego oprawa należna meczom międzypaństwowym. No i dla młodziutkich zawodników Akademii Piłkarskiej Warmii wielkie przeżycie, bowiem wyprowadzali zawodników na płytę stadionu.

    Mimo wielkiej przewagi przez całe spotkanie młodzi Polacy tylko zremisowali. Do tego podbramkowe akcje gości można było policzyć na palcach jednej ręki. Grajewscy kibice mogli zobaczyć w akcji piłkarzy takich klubów: BKS Lublin, Escola Varsovia Warszawa, Igloopol Dębica, Lech Poznań, Zaborze Zabrze, Piast Gliwice, Pogoń szczecin, Widzew Łódź, Zagłębie Lubin, Herta Berlin i Rot Weiss Essen. Być może kilku z nich zobaczymy w dorosłej kadrze.

  Mecz rozpoczął się od ataków Polaków. Tyle, tylko, że większość ich akcji kończyła się jeszcze przed linią pola karnego. Dopiero w 11 minucie Oskar Nowak strzela, ale piłka po rykoszecie wpada w ręce bramkarza. Za chwilkę wysoko nad poprzeczką uderza Michał Nawrocki. W 15 minucie z rzutu wolnego obok bramki uderza Nowak. Dwie minuty później wielkie zamieszanie w polu karnym gości. Jednak tylko rzut rożny. W 22 minucie zbyt nonszalancko piłkę do swego barkarza podaje Wiktor Pleśnierowicz i przechwytuje ją Piotr Zgurski i strzela obok bramkarza do siatki i Białoruś niespodziewanie obejmuje prowadzenie. Minutę później przepięknym strzałem z ponad 30 m popisuje się Nawrocki. Piłka uderza w słupek i wpada do bramki rywala. I kiedy wszyscy spodziewali się rozwiązania worka z bramkami, nadal młodzi zawodnicy naszej kadry popisywali się nieudolnością. W 29 minucie strzał Olafa Kobackiego przechodzi wzdłuż bramki. Za chwile wrzutka w pole karne Kacpra Janiaka i strzał głową obok słupka Kobackiego. Tuż przed gwizdkiem na przerwę w dobrej sytuacji futbolówkę obok słupka posyła Pleśnierowicz.

    Po przerwie obraz gry nie ulega zmianie. Polacy nadal w natarciu i tylko na trybunach kibice łapali się za głowę po kolejnych pudłach. Tak było po uderzeniu Narockiego w nogi obrońcy czy w 43 minucie kiedy to w polu karnym nikt z Polaków nie sięgnął piłki. W 45 minucie dobra okazję psuje Michał Bogacz. Minutę później Borys Borowiec słabiutko strzela do pustej bramki, a tam niespodziewanie obrońca wybija piłkę niemal z linii bramkowej.. W 60 minucie do pięknie zagranej w pole karne piłki nie dochodzi Jakub Karbownik. Wreszcie w 70 minucie groźna akcja gości. Jednak dobrze interweniuje Piotr Zalewski. Cztery minuty później chyba najlepszą okazję marnuje Błażej Czuban strzelając w polu karnym obok słupka. W 80 minucie ten sam zawodnik znów sam  w polu karnym i strzela wprost w bramkarza. Przed ostatnim gwizdkiem ponownie psuje dobra okazję Czuban, a do tego wybitą piłkę Paweł Jachno strzela w nogi obrońcy.

    I tym samym tylko remis. Po meczu Witold Dawidowski - prezes Podlaskiego Okręgowego ZPN , Jerzy Kruszyński - wiceprezes POZPN  oraz Dariusz Latarowski – burmistrz Grajewa i Halina Muryjas – Rząsa przewodnicząca Rady Miasta wręczyli najlepszym zawodnikom pamiątkowe puchary, a otrzymali je: Piotr Zgurski z Białorusi i Jakub Białczak z polskiej kadry.

  Mecz pokazał, że Grajewo stać na organizację tak pięknej imprezy zorganizowanej przez Polski Związek Piłki Nożnej, Podlaski Okręgowy ZPN, KS Warmię Grajewo i Miasto Grajewo.

                                                                                                                                        WJ

                                  POLSKA – BIAŁORUŚ 1 : 1 (1:1).

Bramki: 0 : 1 - Piotr Zgurski 22 , 1 : 1 – Michał Nawrocki 23.

POLSKA: Piotr Zalewski – Mateusz Bieniek, Karol Smajdor (65 Mateusz Bieniek), Sebastian Mach, Wiktor Pleśnierowicz, Oskar Nowak (40 Błażej Czuban), Olaf Kobacki (46 Borys Borowiec), Kacper Janiak (73 Kevin Rocki),  Jakub Karbownik, Michał Bogacz, Mikołaj Nawrocki (65 Paweł Jachno), Jakub Białczyk. Trener: Bartłomiej Zalewski.

Białoruś: Artur Maliyeuski – Siarhei Volkau, Yauheni Huletski, Maksim Kapraliou (Yahor Kurakin), Aliaksandr Luzan, Piotr Zgurski, Aleh Nikifarenka (41 Pavel Trafimczuk) Mikita Ivaniutsenka, Dzianis Milasheuski (65 Dzmitri Nekrashevich), Ivan Shavel (40 Uladzislau Belashevich), Ivan Varabyou (40 Maksim Latysh). Trener: Kiryl Alsheuski.

Żółte kartki: Bieniek, Karbownik (Polska) – Volkau (Białoruś).

Sędziowali: Łukasz Szczech jako główny oraz Marcin Adamski i Michał Kowalczyk.

Widzów: 1200.