Kraj

  • 2 komentarzy
  • 2327 wyświetleń

Trudny skok w tandemie

Spadochron źle się otworzył. Wylądowali na zapasowym

Dwóch skoczków spadochronowych wykonujących skok w tandemie cudem uniknęło tragedii. Do zdarzenia doszło w środę popołudniu w Białymstoku.

Informację o problemach skoczków potwierdził nam Robert Łuckiewicz instruktor z Sekcji Spadochronowej Aeroklubu Białostockiego. Podczas wykonywania skoku w tandemie z wysokości 3000 m. spadochron główny nieprawidłowo się otworzył. Instruktor użył spadochronu zapasowego. Obaj skoczkowie bezpiecznie wylądowali. - TVN

Komentarze (2)

w lipcu tego roku grajewianka podczas skoku samodzielnego (pierwszy raz) z wys. 1200 też miała sytuację awaryjną (spadochron się źle otworzył) - poradziła sobie doskonale. Mowa o skoku samodzielnym, a nie "tandetnym", gdzie jest się do instruktora przyczepionym. Pozdrowienia dla Moniki Sz. :D

Cudem to by wylądowali bez zapasu. He he pismaki. Przecież zapas jest właśnie po to, aby się nie rozwalić, gdy główny zawiedzie.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.