Ełk: 24-latek ukradł samochód, który wcześniej sprzedał. Okoliczności sprawy wyjaśnili ełccy policjanci
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy dokonali kradzieży samochodu BMW z parkingu w Ełku. Okazało się, że poprzedni właściciel zostawił sobie jeden komplet kluczyków i korzystając z nich, wspólnie z kolegą, ukradł samochód. Później mężczyźni wywieźli auto na Litwę, wybrali część elementów nadających się do sprzedaży, a resztę pojazdu spalili w lesie. Teraz za kradzież z włamaniem grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o kradzieży samochodu marki BMW policjanci otrzymali pod koniec maja. Z informacji uzyskanych od zgłaszającego wynikało, że w nocy z parkingu przy bloku ktoś ukradł jego pojazd. Mężczyzna kupił go kilka dni wcześniej w Suwałkach. Policjanci zaczęli wyjaśniać sprawę, żeby dokładnie ustalić, co stało się z samochodem. W toku wielu czynności operacyjnych funkcjonariusze ustalili, że poprzedni właściciel zatrzymał sobie jeden komplet kluczyków i korzystając z nich postanowił ukraść samochód. Mężczyzna włączył w swoje działania kolegę. Razem przyjechali do Ełku i korzystając z oryginalnego kluczyka otworzyli auto. Skradzionym pojazdem pojechali na Litwę, co ich zdaniem miało zatrzeć wszelkie tropy. Tam schowali samochód w lesie i rozkręcili go wybierając części, które chcieli później sprzedać. Resztą pojazdu oblali benzyną i spalili.
Policjanci zatrzymali młodych mieszkańców Suwałk i odzyskali część elementów pojazdu. 22 i 24-latek usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduję karę do 10 lat pozbawienia wolności.
piątek, 24 października 2025
piątek, 24 października 2025
Przecież się nie włamali tylko normalnie otworzyli drzwi kluczykiem.
Biuro Podróży
Restauracja
Pozycjonowanie
Dom Pogrzebowy
WeselaPrzyjęcia
CentrumMateriałów
Pensjonat & SPA Rajgród
Stomatologia MedycynaEstetyczna
Szkoła Policealna
Pracuj.pl© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
