czwartek, 28 listopada 2024

Warto przeczytać

Rozmowa z Dyrektorem Szpitala Ogólnego w Grajewie

e-Grajewo:
Proszę przypomnieć czytelnikom e-Grajewo od kiedy pełni Pan funkcję Dyrektora Szpitala Ogólnego w Grajewie?
G.D.:
Od czerwca 2003 roku

e-Grajewo:
Spróbuje Pan podsumować ten okres?
G.D.:
Oceniam tę pracę przede wszystkim według efektów ekonomicznych, obecnie Szpital nie zadłuża się w działalności bieżącej. Problemem tej placówki dzisiaj jest dług powstały wcześniej. W działalności bieżącej, jak już wspomniałem Szpital się bilansuje. Gdyby teraz dług został z nas „zdjęty” byłoby o wiele lepiej.
Poza tym, generalnie pacjent odbiera to przez pryzmat jakości usług. Ciężko jest podwyższać tę jakość nie mając pieniędzy. Mnie, natomiast jest trudno dokonywać oceny, a jeśli - to jest ona jednak subiektywna.

e-Grajewo:
Jak wygląda zaangażowanie ze strony pracowników w ratowanie Szpitala?
G.D.:
Pracownicy Szpitala są bardzo przejęci jego stanem, rzeczywiście robią wszystko żeby ta placówka funkcjonowała i nie upadła, nie można im odmówić determinacji i dobrej woli, znaleźliśmy wspólny język...


e-Grajewo:
Co można powiedzieć o rzeczywistej sytuacji finansowej naszego Szpitala?
G.D.:
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Tak jak powiedziałem wcześniej, finanse nie są dobre, ale wynikiem tego jest wcześniejszy dług, gdyby nie było owego długu to w chwili obecnej wydatki są równoważone przychodami. Aktualnie zadłużenie Szpitala wynosi ponad 11 mln zł.

e-Grajewo:
Czy opracował Pan program naprawczy?
G.D.:
Tu jest problem, ponieważ program naprawczy uzależniony jest od tego co się dzieje w kraju. NFZ działa do końca tego roku, co będzie dalej to trudno powiedzieć, po prostu trzeba patrzeć co dzieje się w otoczeniu i dostosowywać się do tego otoczenia. Bezspornym jest, natomiast że Państwo, Rząd powinno zrobić coś z nami. Nie mówię o oddłużeniu, mówię o wypuszczeniu obligacji, czy papierów dłużnych, żeby ten dług rozłożyć na 10, 15 lat, wtedy oczywiście płacąc sukcesywnie składki będzie szansa na normalne funkcjonowanie. Dotyczy to nie tylko Szpitala w Grajewie, dotyczy wszystkich innych zadłużonych szpitali. Jest to droga, która budzi wiele emocji, niektóre rzeczy funkcjonują źle, po prostu. Z tym, że nie jest to też zależne od pracowników, dyrektorów, czy od samorządów nawet. Można starać się bardzo ograniczać (wydatki). W naszym szpitalu zostały one znacznie okrojone. Jeżeli w 2000 roku wydatki szpitala były w granicach 20mln zł, to w 2004 planujemy wydać w granicach 16,5 mln zł, to jest 3,5 mln mniej niż w roku 2000. To wydatki, a przychody zależne są przecież od otoczenia, m.in. od składek, od tych pieniędzy, które są w Państwie, a w Państwie dzieje się źle, dlatego też ma to bezpośrednie przełożenie na służbę zdrowia.

e-Grajewo:
Proszę powiedzieć o współpracy z Samorządem lokalnym?
G.D.
Uważam, że generalnie ta współpraca układa się dobrze. Samorząd udziela nam wszelkiego rodzaju możliwej pomocy. Na szpitalny oddział ratunkowy przekazał kwotę 700 tys. oraz poręczył nam kredyt w wysokości 3,5 mln, ale trzeba pamiętać, że Samorząd lokalny ograniczony jest swoimi możliwościami finansowymi. Problemy służby zdrowia, długi szpitali, to są duże pieniądze w skali kraju. To co powstało dotychczas - teraz musi być w jakiś sposób rozwiązane, ale tylko centralnie, bo Samorządy, a tym bardziej szpitale same sobie z tym nie poradzą.

e-Grajewo:
Znajduje Pan zrozumienie wśród załogi co do swojej wizji ratowania Szpitala?
G.D.
Jeśli zabiera się pieniądze, pensje...!? Mogę tylko powiedzieć, że kiedy rozmawiam z Komitetem Protestacyjnym to znajduję zrozumienie, natomiast nie powiem, że ze wszystkimi. Bezpośrednich dowodów nie mam, ale podejrzewam - że nie.
Ludzie ci mało zarabiają i trudno im się dziwić, nie są zadowoleni z obniżek oraz z większych zadań, które muszą wykonywać. Rozumiem to, razem możemy smucić się, lecz nie na tym rzecz polega.







e-Grajewo:
Jak wiemy jest ogólnie zła sytuacja gospodarcza. Pozostaje zatem zaciskanie przysłowiowego pasa?
G.D.:
Tak z tym, że pielęgniarka np. może słusznie powiedzieć, że Ona zaciska tego pasa na poziomie 700 zł, a dyrekcja - na poziomie 2,5 tys. i to jest różnica. Zgadza się, jest różnica, ale tak już jest i ja tego nie mogę zmienić.

e-Grajewo:
Wszyscy mówią, że Szpital w Grajewie jest bardzo potrzebny.
G.D.:
Wszelkiego rodzaju dywagacje na temat istnienia naszej placówki są nie na miejscu. Szpital będzie istniał, a w jakiej formie? Co Rząd uchwali? Czy będzie to spółka, czy inny organ, to nie zależy od nas. Zależy od rozwiązań systemowych.

e-Grajewo:
Dziękujemy za rozmowę.
G.D.:
Dziękuję









Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.