Rozpoczął się cykl szkoleń w ramach współpracy pomiędzy podlaską policją i Wojewódzką Stacją Pogotowia Ratunkowego. To już kolejna edycja tego typu zajęć. Policyjni instruktorzy taktyk i technik interwencji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku uczą jak należy bronić się przed atakiem agresywnego pacjenta.
Kolejna grupa ratowników medycznych pod okiem policyjnych instruktorów taktyk i technik interwencji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku ćwiczyła sposoby odparcia bezpośredniego ataku agresywnej osoby. Wykorzystywali do tego techniki obezwładnienia. Ćwiczenia odbywały się na sali treningowej, w karetce pogotowia oraz w pomieszczeniach. Zespoły ratownictwa medycznego niejednokrotnie dysponowane są w miejsca o podwyższonym ryzyku wystąpienia agresji. W trakcie podejmowanych medycznych czynności ratunkowych są często narażeni na atak ze strony nietrzeźwych kompanów osób, w stosunku do których podejmują działania ratownicze, a nawet samych poszkodowanych. Często też osoby takie znajdują się pod wpływem narkotyków czy innych środków.
Należy pamiętać, że nie tylko policjanci, ale i ratownicy medyczni podczas wykonywania swoich obowiązków są funkcjonariuszami publicznymi. Korzystają z takiej samej ochrony prawnej, a każdy kto dopuści się znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej, bądź czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.
KWP w Białymstoku
wtorek, 11 lutego 2025
wtorek, 11 lutego 2025
Co za czasy żeby ratownik musiał uczyć się samoobrony, aby móc wykonywać swój zawód, z drugiej strony spodziewany wzrost przestępczości czyli państwo i jego struktury coraz słabsze, aby nie powiedzieć bezsilne.
Bedą nas bić?
Szkolenie strzeleckie i po karabinie im dać.
Pacjent
Idiotów tak.
Janek M. Zgadza się! Do czego do doszło, gdzie ratujący życie jest w poważnym niebezpieczeństwie. Poruszasz tutaj państwo i jej struktury. Jeżeli możesz to przemyśl. Od kiedy ten cyrk się dzieje? Operuj latami. Przy okazji zauważysz inne cyrki.
Tylko nieuchronna dokuczliwa kara i podanie do publicznej wiadomości danych osobowych tych kanalii co podnoszą rękę na personel medyczny ratujący życie
Jaka dokuczliwa kara, teraz to facet wjeżdża w ludzi na chodniku, a organy niby dbające o nasze bezpieczeństwo Czekaja z decyzjami, aż delikwent ucieknie za granice. Potem za jakiś czas rusza maszyna: międzynarodowy nakaz aresztowania, poszukiwania, czekanie, a nuż uda się znaleźć delikwenta. Jak się uda to zaś badania czy czasem nie upośledzony itd.
Chodzi mi o konkretną ustawę,zapis prawny, ochronę,prawo w praktyce,tak sobie myślę to dziwny nick
ile lat będzie trwać szkolenie żeby nauczyć i wyrobić nawyki obrony??