Ruszył nabór wniosków do pilotażu skróconego czasu pracy. Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Nowa Lewica) zapewnia że krótszy niż ośmiogodzinny czas pracy przekłada się na lepszy stan zdrowia pracowników, mniejsze ryzyko wypalenia zawodowego, ograniczenie absencji chorobowych i rzadsze błędy przy pracy, przy jednoczesnym braku negatywnego wpływu na wyniki finansowe firm.
Pilotaż finansowany jest ze środków Funduszu Pracy, a całkowita kwota przeznaczona na jego realizację w latach 2025-2027 to 50 mln zł, w tym nie więcej niż 10 mln zł w 2025 r. Maksymalna wartość wsparcia na jeden projekt pilotażowy to 1 milion zł, przy czym koszt projektu na jednego pracownika objętego pilotażem nie może przekroczyć 20 tys. zł.
"Nie mamy nic przeciwko pilotażowi, ale mamy problem z tym, że jest on sfinansowany z pieniędzy publicznych, z naszych podatków. To jest jednak eksperyment i można przewidzieć, jak się skończy" - ocenił główny legislator Pracodawców RP Szymon Witkowski.
W pilotażu mogą wziąć udział pracodawcy, którzy: prowadzą działalność od co najmniej 12 miesięcy, zatrudniają przynajmniej 75 proc. pracowników na podstawie umów o pracę, obejmą projektem co najmniej połowę załogi, utrzymają zatrudnienie na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego, zagwarantują, że wynagrodzenia pracowników objętych pilotażem nie ulegną obniżeniu przez cały okres jego trwania. - opisuje Portal Samorządowy
wtorek, 4 listopada 2025
wtorek, 4 listopada 2025
Lewactwo to jednak stan umysłu!
Program dedykowany dla urzędasów i biurowych. Umęczony pracą człowiek w sklepach,fabrykach,budownictwie kopalniach niech nie myśli że zamiast 8 to 6 godzin będzie pracował.
Przepraszam, powiem wprost, jest ona głupia. Dla firm produkcyjnych, skrócony czas pracy, oznacza wzrost kosztów produkcji. Dla konsumentów oznacza wzrost cen w sklepach.
Z naszych podatków będą utrzymywani ci którzy mniej pracują przecież to chore
Skrócony czas, przy tej samej pensji, to kolejny przywilej urzędników i biurokratów. Czy na takie luksusy może pozwolić sobie robotnik lub rzemieślnik? Może, ale za mniejszą pensję lub utratę klientów. Podobno mniej błędów, mniejsza absencja chorobowa. A od kiedy urzędnik przejmuje się błędami albo nie idzie na chorobowe? Nie znam takich przypadków. Kilka miesięcy na leczeniu i etat jest zabezpieczony. Robotnik dawno poszedłby na bruk.
Chory program
Czyli urzędnicy i biurokracja znów na pozycji uprzywilejowanej, bo taki przywilej czy program chyba nie dotyczy choćby kierowców ciężarówek czy ekspedientek w sklepach. A politycy nie chcą czasami załapać się na takie coś?
Gdybym przysypiał na krzesełku byłby za ale za.... Na budowie i to się nie opłaca finansowo.za siedzenie nie płacą
To jest nierealne w handlu,w niedziele zwlaszcza jak sklep jest 1 czynny to ludzi masa że stoi sie w kolejkach .Jak skroci sie czas pracy to trzeba wiecej pracownikow i kto to ma robic ,jak juz teraz brakuje rąk do pracy .Szok ,chore i nierealne
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Jacy urzędnicy murwakadz ?!
To nie jest projekt, z którego mogą skorzystać urzędy. Skąd wam się ludzie wzięli ci "urzędnicy i biurokracja"?
To samo pisaliście jak wprowadziła wolny dzień w wigilię.
Pani minister i jej współpracownicy powinni zaryzykować nie pieniędzy państwowymi, a własnymi, to głupi pomysł nie zrodziłby się w ich głowach. Tak to jest, gdy nie ponosi się żadnego ryzyka. Politycy PiS nie ryzykowali własnymi majątkami i pensjami, czuli się bezkarnie, a teraz politycy Lewicy zaczynają gonić ich równie idiotycznymi pomysłami.
Może najlepiej dać wszystkim, oprócz 4-dniowego dnia pracy, dodatkowo 2 miesiące wakacji, oczywiście na koszt pracodawcy. Panią Dziemianowicz-Bąk powinno wysłać się do prawdziwej pracy w ramach własnej działalności, obciążyć kosztami jej prowadzenia i wtedy niech sprawdza, co jest opłacalne, a co nie. Czy ta Pani jest w stanie wyobrazić sobie handel i usługi. Dla mnie prezentuje poziom ucznia z podstawówki.
Pieniądze przeznaczone na debilny eksperyment lepiej byłoby przeznaczyć na leczenie chorób, na które budżet niby nie stać. Widać, że stać, tylko tak naprawdę urzędnicy na wysokich szczeblach są kompletnie obojętni na nieszczęścia ludzi i zwierząt (niedofinansowane schroniska). Wolą pieniądze bezmyślnie trwonić. Napiszę jedno: nigdy w życiu nie pójdę na żadne wybory i nie oddam na czyjąkolwiek korzyść swojego niby cennego głosu (oczywiście ostatnie wybory udowodniły, że głosy obywateli są mało warte).
To może ktoś kumaty wyjaśni do jakich grup zawodowych jest dedykowany ów projekt skoro nie skorzysta z niego urzędnik, ekspedientka w sklepie, pracownik budowlany itd. może jakiś operator kombajnu, czy sieczkarni do kukurydzy?
Widzę kult zapierd*lu jest wręcz kochany przez Polaków. Nic tylko praca i praca a życie tak sobie mija. No nic pracujcie sobie do przysłowiowej usranej śmierci ^^
Oj, Republiki się na oglądali i łykają wszysko zamiast uważnie przeczytać. To program dla przedsiębiorców/ prywaciarzy - tak dla wyjaśnienia/. A swoją drogą ile w ludziach zawiści- większość pracuje 5 dni w tygodniu, ale od zawsze były sektory, w których praca trwa 7 na 7 i co? Ja pamietam czasy 6 -dniowej pracy-skrócili i jest gorzej czy lepiej?
Nie masz racji Adam1: Cytat z gov.pl "Wniosek mogą złożyć pracodawcy - zarówno podmioty prywatne, jak i publiczne, takie jak jednostki samorządu terytorialnego, wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy."
Adam1 nie masz racji. Wniosek mogą składać pracodawcy - zarówno podmioty prywatne, jak i publiczne, takie jak jednostki samorządu terytorialnego, wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy. Doinfirmuj się najpierw a potem zabieraj głos. A pilotaż to znowu bez sensu wydane pieniądze podatników, zwykłych obywateli płacących podatki. I okazja dla znajomych króliczka do zgarnięcia kasy za bzdetne analizy i opracowania. No i skorzystają urzędasy, bo będą krócej pracować.
Ann Ann nikt nikomo nie broni być urzędasem....
Ciekawe czy Woodeco przystąpi do programy lub Mlekpol ?
europa chce ratować planetę wprowadza zielony ład, krótszy czas pracy a później narzekamy że europa się cofa poddczas gdy świat idzie do przodu, że nic się u nas nie opłaca dlatego musimy importować, przy takim mysleniu niedługo będziemyu mieli bardzo dużo wolnego czasu , chodzić do lasu na grzyby bo na tyle będzie nas stać.
Magiczne zdanie ?krócony czas, przy tej samej pensji?nie oznacza że będziecie mieli wolne piątki i praca przez 4 dni w tygodniu. Tylko że ktoś przyjdzie do pracy godzinę później, a inny wyjdzie godzinę wcześniej. I w tym czasie ma robotę za dwóch.Przy tej samej pensji. Tu jest gwóźdź programu, "przy tej samej pensji" Pożegnajcie się z myślą o podwyżkach na długie lata.
Jakie podwyżki... Znaczna większość zakładów w chociażby Grajwie nawet nie słyszało nigdy o podwyżkach chyba, że najniższej krajowej.