Sport

  • 1 komentarzy
  • 6587 wyświetleń

MOSP Białystok - WARMIA Grajewo 2:1 (1:0)

Utrata gola w doliczonym czasie gry zdecydowała o porażce WARMII Grajewo na inaugurację sezonu 2021/2022. Nasz zespół, choć był faworytem meczu, przegrał z młodą drużyną MOSP Białystok 1:2.

Do meczu WARMIA przystąpiła bez Święcińskiego, Edisona, Zaniewskiego, Dzierzgowskiego i Wojno. Mimo dużych problemów kadrowych wydawało się, że dwunasta drużyna ubiegłego sezonu będzie w naszym zasięgu. Tak się jednak nie stało i ponieśliśmy przykrą porażkę. Trzeba jednak przyznać, że zespół trenera Piotra Szydłowskiego zaprezentował się bardzo dobrze.

Już w 4 minucie meczu przed szansą na zdobycie gola dla grajewian stanął Śleszyński, ale jego strzał odbił świetnie dysponowany w tym meczu bramkarz gospodarzy. Szybki kontratak MOSP mógł przynieść gola, na szczęście jednak uratowała nas poprzeczka. Ale już w 8 minucie po błędzie naszej obrony bramkę dla gospodarzy strzelił Mateusz Karol. Dwie minuty później po „główce” Kossyka i interwencji Piećki najpierw poprzeczka uratowała gospodarzy a po kolejnym kontrataku i strzale Leonowicza też „sztanga” pomogła WARMII nie stracić drugiego gola. W pierwszej połowie były jeszcze szanse dla WARMII po pięknym uderzeniu Mikuckiego i paradzie bramkarza MOSP a przede wszystkim tuż przed przerwą, gdy – a jakże! – w poprzeczkę strzelił Wójcicki.

Na drugą połowę trener Zawadzki nieco skorygował ustawienie zespołu i po przerwie WARMIA grała zdecydowanie lepiej.  W 51 minucie po akcji Kossyka wbił piłkę do bramki Domurat, ale sędzia z niewiadomych przyczyn odgwizdał faul na bramkarzu. Właśnie golkiper gospodarzy Krystian Piećko był bohaterem kolejnych minut meczu, broniąc strzały Kossyka i Kondratowicza. Gospodarze, choć oddali inicjatywę WARMII, to dwukrotnie groźnie kontratakowali a Leonowicz i Karol mieli szanse na zdobycie bramek. Upór i cierpliwość WARMII wreszcie przyniosły powodzenie. Akcję Kamila Randzio i Dawida Kondratowicza w 83 minucie wykończył z bliska Paweł Kossyk, zdobywając w swoim ligowym debiucie w WARMII wyrównującego gola. Nasz zespół próbował pójść za ciosem, ale gdy wydawało się już, że mecz zakończony będzie remisem popełniliśmy fatalny błąd, wybijając piłkę wprost pod nogi zawodnika gospodarzy a po chwili Mateusz Karol zdobył swojego drugiego gola i zapewnił zwycięstwo gospodarzom.

 

03.04.2021 Białystok, boisko przy ul. Świętokrzyskiej

MOSP Białystok – WARMIA Grajewo 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Karol 8', 1:1 Paweł Kossyk 84', 2:1 Mateusz Karol 90' + 1'

MOSP: 96.Piećko – 6.Zabłocki, 3.Grabarz (Kpt), 21.Mularczyk, 7.Bućko (80' 15.Klich), 8.Grygoruk, 9.Leonowicz (75' 19.Wołosik), 25.Kuźmicki, 77.Sawicki (69' 11.Tsishkin), 19.Osypiuk, 10.Karol

REZERWA: 12.Pogorzelski – 15.Klich, 11.Tsishkin, 5.Buchowski, 19.Wołosik, 27.Iwanowski, 81.Charkiewicz

TRENER: PIotr Szydlłowski

WARMIA: 1.Sobolewski –  5.Randzio (Kpt), 17.Arciszewski, 18.Tuzinowski, 3.Domurat - 4.Mikucki, 8.Kossyk, 10.Nikolaichuk (84' 13.Marczykowski), 6.Śleszyński – 19.Wójcicki (46' Hołtyn), 7.Kondratowicz

REZERWA: 12.Święciński – 2.Kwieciński, 16.Chmielewski, 11.Hołtyn, 9.Staniszewski, 15.Koszczuk, 13.Marczykowski

TRENER: Leszek Zawadzki

Sędzia: Paweł Mackiewicz (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Kondratowicz, Tuzinowski (WARMIA)

 

 

 

Janusz Szumowski

Komentarze (1)

kiedyś ktoś powiedział ze piłka nożna zaczyna się od 3 ligi po obejrzeniu tego meczu ręce mi opadły amatorka totalna amatorka

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.