Wczoraj po zmroku grajewscy policjanci interweniowali wobec trzech 17-latków, potencjalnie zapobiegając tragedii. Po godzinie 22 ujawnili ich na poboczu drogi bez wymaganych elementów odblaskowych. Cała trójka została ukarana mandatami za brak odblasków, a sprawą dwóch nietrzeźwych nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Minionej nocy, tuż po godzinie 22, dyżurny grajewskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o pieszych idących po jezdni na odcinku Popowo – Grajewo. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że mogą być pod wpływem alkoholu i stwarzają zagrożenie dla siebie oraz kierowców. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Na wskazanej drodze ujawnili trzech 17-latków, którzy szli poboczem bez wymaganych elementów odblaskowych. W takich warunkach byli praktycznie niewidoczni dla nadjeżdżających kierowców, a ich zachowanie mogło doprowadzić do tragedii. Dodatkowo badanie stanu trzeźwości mieszkańców Grajewa wykazało, że dwóch z nich znajdowało się pod wpływem alkoholu. Mundurowi zadbali o bezpieczeństwo młodych ludzi, przekazując ich pod opiekę rodzicom. Cała trójka została ukarana mandatami karnymi za brak elementów odblaskowych. Sprawą dwóch nietrzeźwych młodzieńców zajmie się sąd. Dzięki szybkiej reakcji osoby zgłaszającej oraz interwencji policjantów nastolatkowie bezpiecznie wrócili do domów. Funkcjonariusze przypominają, że po zmroku poza obszarem zabudowanym obowiązkowe jest używanie elementów odblaskowych, które znacząco zwiększają widoczność pieszych na drodze.
KPP w Grajewie
wtorek, 4 listopada 2025
wtorek, 4 listopada 2025
A co nasi stróże sądzą o dzidujących motocyklami i ryczącymi samochodami po zmroku. czy udawać będą zdziwienie jak ktoś zginie? Przecież to nawet nie trzeba czekać na zgłoszenie. Słychać z kilku kilometrów.
Rysiek, jak taki mądry to zgłoś, bo na zgłoszenie muszą zareagować. Możesz dobiegać się informacji zwrotnej z przebiegu interwencji.
Zatrzyma takiego dzidziusia szeregowy policjant, a tu okazuje się że ten ma znajomego wujka, ciocię wyżej postawioną względem policjanta i są konsekwencje, a gdyby trafił się emigrant to już przesrane. Zobaczcie co było z żołnierzem na granicy, który użył broni do obrony granicy i samego siebie. Prokuratura od razu wszczęła działania przeciwko niemu o uszkodzenie nielegalnego emigranta. Żołnierz sam musiał wnieść akt oskarżenia przeciwko emigrantowi względem tego, że ten uszkodził mu oko rzucając kamieniem.