Mimo wysokich mandatów, jakie przewiduje taryfikator, w dalszym ciągu nie brakuje kierujących jednośladami, którzy decydują się na jazdę po alkoholu. Policjanci zatrzymali 42-letniego rowerzystę, który jechał mając ponad trzy promile alkoholu w organizmie.
Policjanci z augustowskiej drogówki, patrolujący gminę Lipsk, zauważyli rowerzystę, którego tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Okazało się, że 42-latek jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad trzy promile alkoholu. Kierowca jednośladu za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.
Przypominamy!
Rowerzyści, podobnie jak inni uczestnicy ruchu drogowego, mają prawo czuć się bezpiecznie, jednak sami również mają obowiązek przestrzegania przepisów. Pijany rowerzysta w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, może być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale też dla innych użytkowników drogi.
sobota, 6 grudnia 2025
piątek, 5 grudnia 2025
jestem za karaniem pijaków na ulicach, pieszy czy kierowca, rowerzysta, to każdy z nich potencjalny morderca, zmarnuje życie sobie i bliskim, a soją drogą dziś 7,20 rowerzysta jechał rowerem bez świateł , ciemno padł deszcz, czy ludzie myślą? ktoś zabije jego to rowerzysty szkoda jego rodziny, kierowcy i jego rodziny to tragedia dla wielu osób.
Mam wrażenie że te kary za jazdę pod wpływem alkoholu są mało dotkliwe skoro co raz częściej jeżdżą pod wpływem alkoholu lub środków odurzających .
Dla ludzi siadających za kierownicę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających powinno się obligatoryjnie stosować przymusowe leczenie psychiatryczne . Bo człowiek zdrowy na umyśle tak nie robi.
Skoro to tacy bohaterowie to wprowadzić ustawę o obowiązkowej publikacji wizerunku takiego delikwenta. Byśmy wówczas wszyscy wiedzieli, że ten czy ta mogła doprowadzić do zabójstwa postronnej osoby jadąc po pijaku lub zmarnować życie drugiej osoby doprowadzając do tragedii. A tak mimo szumnych zapowiedzi, zaostrzeń kar i innych starań pijacy nic sobie z tego nie robią i terroryzują innych.
Takiemu dwa i pół tysiąca złotych nie przemawia do wyobraźni. Trzeba było go ukarać 50 butelkami wódki to może by zrozumiał.
A ja jestem za nieuchronnym karaniem sędziów, prokuratorów, mecenasów, milicjantów, biskupów, bo co do tego że zwykły Kowalski to zapłaci palestrze albo poniesie karę to nie mam najmniejszych wątpliwości