Sport

  • 11 komentarzy
  • 13500 wyświetleń

ŁKS 1926 - Warmia (4:0)

Skończyła się zwycięska passa WARMII Grajewo. Po czterech kolejnych wygranych, tym razem wysoką porażką 0:4 zakończył się rozegrany w sobotni wieczór przy sztucznym oświetleniu mecz naszych piłkarzy w Łomży z miejscowym ŁKS 1926. Do spotkania WARMIA przystąpiła  bez Wojciecha Koszczuka i Dawida Kondratowicza, ale już z wracającym po kontuzji Arkadiuszem Bogdaniukiem.

Pierwsze pół godziny meczu zupełnie nie zapowiadało porażki naszego zespołu. WARMIA była częściej w okolicach pola karnego gospodarzy niż rywale pod naszą bramką. W 9 minucie pięknym strzałem popisał się Bogdaniuk, ale piłka o niewiele ominęła bramkę ŁKS. W 27 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bliski zdobycia gola był też Mateusz Tuzinowski. Niestety, po tej drugiej okazji zupełnie oddaliśmy grę gospodarzom. Łomżanie nie stwarzali sobie okazji z akcji, ale już w pierwszej połowie pokazali, że stałe fragmenty są ich niesłychanie groźną bronią. W 41 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Melao mógł zdobyć gola, ale na szczęście dla nas przestrzelił.

Po 45 minutach gry utrzymywał się bezbramkowy remis. Po przerwie WARMIA zupełnie nie potrafiła odnaleźć się na boisku. Gospodarze przeważali a nasz zespół praktycznie nie stworzył żadnej groźnej akcji w drugiej połowie meczu. Z akcji gospodarzy mało było zagrożenia pod naszą bramką, ale za to było sporo stałych fragmentów gry. A te ŁKS zamieniał na gole… W 59 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sobolewski odbił piłkę, ale niefortunnie trafiła ona do Kacprzyka, który zdobył gola. Utrata bramki nie zmieniła oblicza gry naszego zespołu. ŁKS nadal przeważał. W 75 minucie po niecelnym wyrzucie piłki przez naszego bramkarza przejął ją Korzeniecki, którego sfaulował w polu karnym Mikucki. Jedenastkę na gola zamienił Kacprzyk. Ten sam zawodnik, który w sobotę miał swój „dzień konia” trafił na 3:0 po dośrodkowaniu – a jakże! – z rzutu rożnego dwie minuty przed końcem meczu. W ostatniej minucie znów po rzucie rożnym do w zamieszaniu podbramkowym do siatki trafił Brazylijczyk Melao. Zaraz po tym golu sędzia zakończył mecz.

Strata aż czterech goli w pól godziny i to ze stałych fragmentów gry zadecydowała o wysokiej porażce WARMII. Niestety, choć może jej wymiary są zbyt wysokie, to na pewno była to porażka zasłużona. Graliśmy słabo i źle. Szkoda, że kryzys formy po czterech kolejnych zwycięstwach przypadł akurat na prestiżowy mecz z ŁKS. Za tydzień nasz zespół podejmie w Grajewie lidera tabeli – TURA Bielsk Podlaski.

 

24.10.2020 Łomża, Stadion Miejski

ŁKS 1926 Łomża – WARMIA Grajewo 4:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Daniel Kacprzyk 59′, 2:0 Daniel Kacprzyk 76′ (rzut karny), 3:0 Daniel Kacprzyk 88′, 4:0 Reinaldo Melao 90′

ŁKS 1926: 1.Długołęcki – 6.Melao, 8.Walczak (80′ 2.Cendrowski), 9.Jastrzębski (70′ 17.Wojno), 10.Tarnowski (83′ 16.Koc), 11.Cudakiewicz (88′ 19.Adamczyk), 13.Ostaszewski, 14.Kacprzyk (Kpt), 15.Cychol, 22.Brzozowski, 28.Korzeniecki

REZERWA: 12.Lichomski – 2.Cendrowski, 3.Dobrowolski, 4.Pastorczyk, 16.Koc, 17.Wojno, 19.Adamczyk

TRENER: Tomasz Staniórski

WARMIA: 1.Sobolewski –  5.Randzio (Kpt), 3.Tuzinowski, 18.Edison, 6.Stankiewicz – 4.Mikucki, 17.Arciszewski, 10.Popławski (85′ 15.Hołtyn), 19.Nowik (70′ 7.Chmielewski), 8.Bińczak  (80′ 11.Śleszyński) – 9.Bogdaniuk (83′ 16.Sypytkowski)

REZERWA: 12. Święciński – 7.Chmielewski, 16.Sypytkowski, 15.Hołtyn, 13.Marczykowski, 2.Krupa, 11.Śleszyński

TRENER: Leszek Zawadzki

Sędzia: Dawid Deptuła (Podlaski ZPN)
Żółte kartki:Cudakiewicz, Walczak (ŁKS

 

 

 Janusz Szumowski

 

Komentarze (11)

To przez te światła hehe albo tego gościa co miał,,dzień konia'' szkoda tylko że w warmi nikt nie miewa taki dni 😄

Obejrzałem mecz. To był dramat. Nie wiem może jak się ogląda to z trybun to tak jest zawsze a z transmisji to tylko dobitnie pokazuje. Fakt jest że w Warmii nie gra się w piłkę i nikt mi nie powie że Łomża to silny zespół albo że byliśmy osłabieni. Nasz atak to jakaś porażka. Wiem że nie było Dawida Kondratowicza (chłopak zdecydowanie zasługuje na grę w wyższej lidze ) Wiem że mamy zdolnych wychowanków no ale sory przez x lat o sile naszej drużyny stanowią - Arciszewski , Randzio , Mikucki. Oczywiście nic do nich nie mam ale nie ma nowych twarzy na dzisiaj z wychowanków którzy wnieśli by świeżej krwi i naprawdę wzmacniali zespół. Na koniec zapytam bez obrazy. O co my gramy? O awans ? O utrzymanie? Jaki jest cel?(zająć jak najwyższe miejsce to wiadomo , ale pytam o cel?) Wprowadzanie młodzieży? Nie ma z klubu żadnego komunikatu o co my gramy . Jeśli nie gramy o awans bo przecież rok temu było wiadome że rezerwy Jagi awansują , teraz nikt mi nie powie ze niespodzianka będzie jak awansuje Tur lub Widea to po co takie transfery jak Bogdaniuk , Popławski , Nowik ? Za darmo grają? To nie lepiej tych naszych zdolniejszych młodych chłopaków dać na taki sezon? Transfery zawodników którzy podnoszą poziom powinny być przed sezonem jak gramy o awans. W sezonie takim gdzie nie gramy o nic bo ani awans ani walka o utrzymanie nam nie grozi lepiej grać wyłącznie wychowankami + Edison .

Jak to po co? Co to za pytanie? Gramy po to żeby grać. Żeby kasa się zgadzała.

Odszedl Cybulski, Dzierzgowski, nie bylo Kondratowicza i nie ma komu grac tam z przodu

Idąc tą drogą niczego nie osiągniemy jako klub , jako miasto. Albo w lewo albo w prawo. Warmia od paru lat idzie drogą że wyniki niby są , jesteśmy w czołówce ale zawsze czegoś nam brakuje. To Jagiellonia II , to Wasilków , to Tur , to Wissa to za rok znowu będzie Wasilków albo Zambrów lub Ruch W.M. A my? Ściągamy jakiś grajków żeby nam parę bramek strzelili , zająć miejsce koło podium. To wiecie co? Prawie to samo by było grając samymi ,,naszymi''. Każdą złotówkę w tym.momencie trzeba oglądać trzykrotnie. Pan Burmistrz lubi sport , często go widzę na meczach. Nie boli go tyle lat wydawanie pieniążków na to? Nie lepiej dołożyć parę gorszy i naprawdę powalczyć o coś więcej? A więcej to 3 liga. Już zmęczeni jesteśmy tymi Tykocinami , Krypnami , Kolnem , Michalowem. Troszeczkę chęci . Tym którzy przychodzą na dobre i na źle na trybuny też już się to nudzi. WARMIA to jest dumą regionu , nadajmy tej historii trochę lepszych czasów? Ja mimo upływu lat dalej wierzę. A wy?

to sie zdecydujecie w koncu czy mamy grac wychowankami i miec srednie wyniki czy sciagac zawodnikow i wtedy bedziecie plakac ze nie gramy wychowankami...
hehe co za ludzie

niestety III liga a IV w której tkwimy od lat to przepaść nie tylko sportowa ale i przede wszystkim finansowa

Nikt nic nie powie na zawodnika czy zawodników z zewnątrz. Jak już jest to musi robić różnice. Takiego aktualnie brak. Wcześniej był taki Dzierzgowski czy Zubowski. Chodzi nie tylko o umiejętności ale i o zaangażowanie. Może i nie zawsze jest ktoś dostępny do wzięcia , wtedy lepiej wogole nie brać. A jak już się trafi to być przygotowanym finansowo.

Do Jozin : w ostatnim meczu w pierwszym składzie zagrało tylko 5 wychowankow. Marcin i Kamil są już po 30stce. Mateusz i Miki też młodzieńcze lata mają już dawno za sobą. Gdzie świeża krew? Trenuje. Wiosna nie powinno być nikogo z zewnatrz. Nie gramy o nic.

Chciałbym coś powiedziedziec ale nie powiem bo mnie blokują. Już kilka komentarzy wysłałem i nic .

Jakie wyniki by nie były i kto by u nas w Klubie nie grał i nie "rządził" to Wy i tak zawsze będziecie narzekać, taka już Wasza mentalność malkontencka...

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.