czwartek, 28 listopada 2024

Warto przeczytać

Krótka pochwała demokracji

Podobno jest lepiej. Kiedyś, jeżeli ktoś nie miał nic do powiedzenia, mówił przynajmniej godzinę... Przypominam – były to posiedzenia plenarne KC PZPR. Dzisiaj, gdy sporo posiedzeń transmituje telewizja, czas mówienia o niczym uległ poważnemu skróceniu. Obywatele mogą przecież wyłączyć telewizory, spadnie zużycie prądu, to spowoduje bankructwo elektrowni, kopalń, hut, urzędów, w końcu rządu i parlamentu...A bez parlamentu nie ma demokracji!
A co to jest demokracja? – zapyta może ktoś w tej ważkiej dziedzinie niedoinformowany. Odpowiadam – demokracja to władza ludu. Jest w Polsce kryzys? To lud tak rządzi! Rośnie bezrobocie? No, przecież lud tego chciał...Nie da się zwalić winy na nieistniejące Biuro Polityczne. Choć niektórzy mówią, że to Żydzi winni, mafia, masoni albo i felietoniści.
A co to jest lud? Kiedyś nawet sama Ojczyzna była ludowa, bo mieszkał w niej lud pracujący miast i wsi. Stał także w kolejkach w godzinach pracy, miał na wszystko czas. Dzisiaj kolejek nie ma, nawet do pomocy społecznej niedługo znikną, a pracy też jakby mniej...Czy lud jest nadal, czy go nie ma? Mamy przecież Narodowy Fundusz Zdrowia, kapelę folkową, ma być lista krajowa. Co jest ludowego? Polskie Stronnictwo Ludowe? Ale to przecież partia chłopska!
Starożytni Rzymianie mówili, że vox populi – vox Dei (głos ludu jest głosem Boga). Czyżby mieli lepsze kontakty z Opatrznością? Więc gdzie ten lud?
Podsumowuję: Demokracja to jest władza ludu, a skoro wychodzi na to, że ludu nie ma, to pewnie nie ma też demokracji? I chyba trzeba będzie wynaleźć coś nowego...
Aha, jeszcze jedno. Dziś, jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia, może napisać felieton...



Adam Stodolny

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.