środa, 3 czerwca 2020
niedziela, 20 sierpnia 2017
my jako mieszkańcy osiedla Centrum mamy prośbę do szanownej policji o interwencję na naszym osiedlu. Ostatnio coraz częściej dochodzi na naszych oczach na pojedynki, bójki nie wiem jak to nazwać - ale czujemy się tak jak byśmy mieszkali na slamsach. Może dlatego że mieszkamy tak blisko i tak daleko od policji bloki !- bo zaledwie 2 kroki. coraz częściej dochodzi do bójek . Cała zbiórka u .. w barze i dla kogo wlać, a potem się ganiają z B...i jego synalkiem. Synalek zaopatrzony w gaz a ... w pałę zakończoną ołowiem i dalej po osiedlu. Wstyd się przyznać ale w naszych blokach mieszkają policjanci. Taki Pan ... i wielu innych i nie widzą co się zaczyna już dziać przed ich oknami jak i przed naszymi. Przychodzą z innych osiedli same zbóje. Bo całym ściągiem jest bar, piją, bluzgają leją przed barem i blokami, czy ma tak wyglądać nase życie w takim blokowisku z takimi atrakcjami. Wydaję się nam że jakoś do tej pory był spokój, ale jak co roku temat ... z synem i inni - wydaję się nam że będzie jakaś interwencja i spokój na naszym osiedlu zapanuje. A tak naprawdę to wniosek do Pana Burmistrza o zamknięcie baru - bo my już mamy dość oglądania pijakow i ich pijanego bełkotu i oglądania ich genitalii. Tu jest osiedle młodych ludzi i w koło jest dużo małych dzieci, a może trzeba aby wydarzyła się tragedia, to wtedy będzie się dyskutować co należy zrobić. Czy policja to boi się łobuzów, a ludzi prostych karze - jak to jest Panie Komendancie. A tak poza tym to od kiedy dzieciom niepełnoletnim daję się koncesję na prowadzenie baru z alkoholem bo tam my rodziców nie widzimy już od roku a moze i więcej. My nie chcemy go na naszym osiedlu już ktoś nam obiecał, że go zlikwiduje i dalej nic- puste obiecanki.
Nie wiem, czy piszę pod właściwy adres. ale nie wiem do kogo można zwrócić się z tym problemem. Otóż jestem coraz bardziej zbulwersowana faktem parkowania samochodów na deptakach. Są one tak obstawione wszelkimi pojazdami, że niejednokrotnie nie ma możliwości normalnego przejścia. Często idąc z małym dzieckiem muszę bardzo uważać, aby nie zostało ono potrącone przez samochód właśnie wjeżdżający na chodnik. Czy już nawet w takim miejscu nie można czuć się bezpiecznie?! Rozumiem, że w naszym mieście nie ma zbyt wiele miejsc do parkowania, ale czy muszą to być właśnie deptaki ?! Często prowadząc wózek muszę zejść na jezdnię ponieważ nie mam możliwości ominięcia stojącego samochodu. Czy to naprawdę musi tak być?!!!