środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
W każdym normalnym mieście koty są jeszcze objęte opieką, bowiem ganiają szczury i inne robactwo, a ponadto są czyste i niegroźne dla ludzi. U nas musi być inaczej. Żenada...
Więc co mają począć biedne bezdomne stworzenia, które ciężki los spotkał często z winy samych bezdusznych i bezwzględnych ludzi?! Mam nadzieję,że niektórzy kiedyś podzielą los tych zwierząt. Oby... Zdruzgotana
Widać, że kierownictwo spółdzielni nie cierpi zwierząt. Podejrzewam, że ludzi też. Człowiek, który lubi zwierzęta jest na ogół dobry z natury, przeciwnicy- odwrotnie. Kieruje nimi interes, bezwzględność i obojętność wobec wszystkich i wszystkiego, w czym nie upatrują korzyści dla siebie. Dbający o zwierzęta
co na to zieloni? może na drzewa.
Zgadzam się z opiniami ' starego Grajewiaka' i 'zdruzgotanej'. Mam nadzieję, że bezdomne zwierzątka będą wciąż dokarmiane przez wrażliwych na ludzi. A może władze spółdzielni pomyślą w jaki inny sposób pomóc bezdomnym zwierzętom,np. postawić jakieś budy na terenie w pobliżu bloków?
Przecież to często sam człowiek gotuje tak ciężki los kotkom i pieskom wypędzając je z domu lub pozwalając na niekontrolowany rozród i mówiąc, że kastracja jest niehumanitarna ( za to wyrzucanie kociąt lub szczeniąt na dwór jest wg nich humanitarne!). Gdzie mają schronić się biedne stworzenia przed zimnem, gorącem, deszczem, śniegiem, wrogiem? Dlaczego ludzie są tacy bezduszni!? Przeszkadza im wszysto, co ma więcej nóg niż dwie. Kot jest sprzymierzeńcem człowieka w walce z gryzoniami. Niech uświadomią to sobie przeciwnicy kotów! Mogłabym napisać wypracowanie, ale kto to będzie czytał... Awdotia
Myśle, ze kierownictwu wtorują mieszkańcy bloków. To oni zgłosili ten problem. Tylko w Polsce "chłop żywemu nie przepusci". Mienimy się wielką chrześcijańską miłością , ktora funkcjonuje tylko przy okazji ulicznych procesji ale nie dotyczy niestety braci mniejszych. Mam nadzieję że zimą koty znajdą legowiska-domki, które w zamian spóldzielnia postawi gdzieś na uboczu. Ech to pewnie moje pobozne życzenia!
Nie składanie rąk do wizerunków Świętych czyni człowieka dobrym i powoduje "pójście do Nieba", ale czynione dobro! Mam na uwadze dobro nie tylko w stosunku do ludzi, ale i zwierząt, które czują,jak my i cierpią, jak my. Ludzie chodzący do kościoła powinni w końcu uzmysłowić to sobie! Dodam jeszcze, że wolałabym znależć się w piekle z psem, czy kotem, niż być w Niebie z fałszywym i niedobrym człowiekiem, który myśli o sobie, że jest cudowny, bo zalicza po kolei wszystkie msze w niedziele i święta. Niestety tego typu ludzi spotykam każdego dnia. Chodzą do kościoła, a po mszy przepędzają głodnego i zziębniętnego psa, czy kota. Powinni natomiast nakarmić go, napoić,a może przemówić do niego. To byłby dobry uczynek. Ja właśnie tak czynię. Ada
Robimy się coraz bardziej okrutni, byle nam było dobrze. Koty pozbawione ciepła i pokarmu dziczeją, sa zawszone i zapchlone. Okrutnie cierpią. To nie one zdecydowały o swojej bezdomności. Ludzie z tego się trzeba spowiadać. Nie mówcie o sobie chrześcijanie