Ministerstwo Zdrowia zamierza znieść w przyszłym roku dyżury lekarskie i wprowadzić trzyzmianowy system pracy w szpitalach. Dla lekarzy oznaczałoby to 48-godzinny tydzień pracy. Nowelizację przepisów w tej sprawie wymusiła Unia Europejska. Nowe przepisy nie satysfakcjonują ani lekarzy, ani dyrektora ze Szpitala Ogólnego w Grajewie.
Dotychczasowe przepisy nakładały na pracującego w szpitalu lekarza obowiązek dodatkowego dyżurowania przez 8 dni w miesiącu, ale nie częściej niż 2 razy w tygodniu. Teraz nikt nie będzie już mógł zmusić go do dodatkowej pracy. Mimo tego lekarze pracujący w szpitalu w Grajewie nie są zadowoleni z zapowiadanych zmian.
- Obecnie pracuje u nas 40 lekarzy, którzy mogą dodatkowo zarobić na dyżurach. Jeśli wejdzie trzyzmianowy system przyjdą nowi lekarze i możliwość „dorobienia” do pensji zostanie mocno ograniczona – uważa Henryka Jagielska, przewodnicząca Zarządu Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia w Grajewie.
Ponadto lekarze chcieliby, aby wynagrodzenia za dyżury zostały wliczone do podstawy pensji, jednak nic na to nie wskazuje. Resort nie podjął jeszcze decyzji, jak zostaną rozwiązane kwestie finansowe.
Równie nie zadowoleni z zapowiadanych innowacji są dyrektorzy szpitali. Po zniesieniu dyżurów i wprowadzeniu trzech zmian, będą musieli zatrudnić dodatkowych lekarzy. Pytanie tylko skąd wziąć na to pieniądze.
- Zniesienie dyżurów oznacza poważne problemy organizacyjne dla naszej placówki. Jeśli przyjdzie system zmianowy to po prostu zabraknie nam lekarzy - ostrzega Grzegorz Dembski (na zdjęciu), dyrektor Szpitala Ogólnego w Grajewie.
Adam Mazurek, e-Grajewo.pl
czwartek, 12 grudnia 2024
czwartek, 12 grudnia 2024
SKĄD PIENIĄDZE? Z DOTYCHCZASOWYCH DYŻURÓW.PRZECIEŻ TO PROSTE.
aaaa dobrze mało im
hehehe Panie dytektorze co Pan opowiada znam przypadki że lekaż w 30 dniowym miesiću miał 48 16-stogodzinnych dyżurów
Pozdrawiam
Aleksander:
Dotychczasowe dyżury płacone są jako nadgodziny, więc ZUSu się od nich nie płaci. A za nowo zatrudnionych lekarzy haracz zgarnie też ZUS. Widać, że katastrofa systemu emerytalnego coraz bliżej, skoro pisiory się aż takich metod chwytają. I proszę mi nie mydlić oczu, że to dla dobra pacjentów, lekarzy, czy też może szpitali
Dziwię sie ,że tak póżno na to wpadli.Przecież nie tak dawno słyszałem lament lekarzy ,że muszą cięzko pracować na dyżurach i są przemęczeni.Więc praca zmianowa dawno byc powinna.zawsze napawało mnie zdziwieniem jak lekarz pracujący od godz.7 rano do godziny 19 następnego dnia ma siłe pracować.Ale to nie jest żadna zagadka.Po prostu noc przesypiał u siebie na wersalce w gabinecie.Jak w domu.To prawda ,że może zmniejszy sie kasa,ale będzie normalnie.A dlaczego nie mieliby płacić ZUSU jak normalnie zarabiający ludzie?Z poważaniem .
Jak za mało pieniędzy to się wydzierżawi jeszcze jeden oddział i po krzyku.Bedziemy mieli szpital niby miejskiw prywatnych recach.
Pozdrawiam i życzę wesolych Świąt.
Hej Aleksander widzę, że u Ciebie kiepsko, jeśli chodzi o kompetencję naliczania składek ZUS, otóż mylisz się, poniważ w podstawę do naliczania skladki ZUS wlicza się cały dochód, również i ten pochodzący z godzin nadliczbowych.
a tym zawsze mało i wiecznie poszkodowani,a co my mamy powiedzieć ,
popieram system 3-zmianowy skończyć
ze spaniem w pracy jak zechcą to dorobią jak inni np. zbierajac puszki