Sport

  • 2 komentarzy
  • 4212 wyświetleń

Kolejne zwycięstwo odnieśli piłkarze grajewskiej WARMII

Kolejne zwycięstwo odnieśli piłkarze grajewskiej WARMII w minioną sobotę. Tym razem nasza drużyna pokonała zespół KRYPNIANKI Krypno 4:2. Po wygranej grajewianie umocnili się w czołówce tabeli podlaskiej IV ligi, w której obecnie zajmują trzecią pozycję.

 

W porównaniu z poprzednim meczem w Siemiatyczach w składzie „Wilczków” zabrakło grającego trenera Pawła Sobolewskiego, który nabawił się urazu oraz pauzującego za żółte kartki Mateusza Tuzinowskiego. Goście już w 3 minucie spotkania zdobyli prowadzenie, gdy Patryk Ołów przeprowadził akcję lewą stroną boiska wykładając „jak na tacy” piłkę Jakubowi Masłowskiemu, który z bliska pokonał naszego bramkarza. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie drużyna z Krypna w obu meczach z WARMIĄ zdobywała gola właśnie w pierwszym kwadransie gry. Najwyraźniej mają na to patent… Znów zapachniało niespodzianką, ale nasz zespół szybko, bo już w 8 minucie wyrównał po strzale Łukasza Wojno, który w polu karnym gości popisał się stoickim spokojem. Ten sam zawodnik wyprowadził WARMIĘ na prowadzenie w 26 minucie, gdy nieco na raty wykorzystał podanie Kondratowicza, który przedarł się prawą stroną boiska. W 37 minucie było już 3:1 dla grajewian a pięknego gola strzałem głową po dośrodkowaniu Dawida Skalskiego z rzutu rożnego zdobył powracający do formy po długiej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją Paweł Zaniewski. Goście wcale nie rezygnowali – pozornie niegroźna akcja KRYPNIANKI w 44 minucie zakończyła się golem, gdy Stachurski zdecydował się na strzał zza pola karnego a piłka otarła się o Damiana Mingielewicza i zmyliła Święcińśkiego wpadając do naszej bramki. Gol dla gości padł w czasie, gdy nasz zespół przez kilka minut grał w dziesiątkę po tym, gdy z powodu kontuzji opuścił boisko Edison.

 

 

Druga połowa zapowiadała się nerwowo – z powodu absencji Pawła Sobolewskiego, Mateusza Tuzinowskiego i po zejściu z boiska „Ediego” parę środkowych obrońców utworzyli młodzieżowcy – Mingielewicz i Mazurek. Spisali się bardzo poprawnie, bo nie dali gościom strzelić gola. Za to grajewianie poprawili wynik. W 83 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego faulowany w polu karnym KRYPNIANKI był Mingielewicz a niezawodny egzekutor „jedenastek” Paweł Kossyk mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości. To był już piąty skutecznie wykonany rzut karny przez tego zawodnika w tym sezonie. Goście do samego końca próbowali odmienić wynik meczu, ale Filip Święciński znów spisywał się w naszej bramce bardzo dobrze.

 

Teraz przed WARMIĄ mecz wyjazdowy. W niedzielę 9 października nasz zespół zagra w Dąbrowie Białostockiej z DĘBEM.

 

 

Skrót ze spotkania z KRYPNIANKĄ oraz pomeczowe wypowiedzi trenerów: https://youtu.be/rbT4X5OvDME

 

 

01.10.2022 Grajewo, Stadion Miejski im. Witolda Terleckiego

 

WARMIA Grajewo  – KRYPNIANKA Krypno  4:2 (3:2)

Bramki: 0:1 Jakub Masłowski 3′, 1:1 Łukasz Wojno 8′, 2:1 Łukasz Wojno 26′, 3:1 Paweł Zaniewski 37′, 3:2 Hubert Stachurski 44′, 4:2 Paweł Kossyk 84′ (rzut karny)

WARMIA: 12.Święciński –  2.Polak, 18.Edison (44′ 3.Mazurek), 15.Mingielewicz, 6.Śleszyński –  9.Kondratowicz (80′ 4.Mikucki), 8.Kossyk, 20.Zaniewski (71′ 16.Chmielewski), 11.Skalski  – 7.Dzierzgowski (Kpt) (76′ 10.Nikolaichuk), 17.Ł.Wojno (88′ 19.Wójcicki)

REZERWA: 1.Sobolewski –  3.Mazurek, 4.Mikucki, 5.Bukowski, 10.Nikolaichuk, 16.Chmielewski, 19.Wójcicki

TRENER: Paweł Sobolewski

KRYPNIANKA: 1.Magnuszewski –  5.Garbowski (81′ 14.Citkowski), 7.Butkiewicz (Kpt) (88′ 2.Lisiewicz), 15.Kharytonau, 17.Parzonko (78′ 27.Sadowski), 21.Osypiuk, 22.Kaczyński, 3.Stachelek, 31.Masłowski, 24.H.Stachurski, 69.Ołów

REZERWA: 66.Brzostowski – 2.Lisiewicz, 9.Sokół, 14.Citkowski, 18.Liavontsyeu, 27.Sadowski, 33.Ł.Stachurski

TRENER: Łukasz Kropiwnicki

Sędzia: Michał Renkiewicz (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Mazurek, Dzierzgowski (WARMIA), Ołów, Butkiewicz, Citkowski (KRYPNIANKA)

 

 

Komentarze (2)

a co miasto i Warmia robi na poprawę liczebności kibiców na trybunach.?

może niech księża w kościele ogłaszają żeby rodzinami przychodzili na mecz co siedzieć przed tv hehehe

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.