Podlascy policjanci ostrzegają przed skutkami nieostrożnych kąpieli. Tylko w ciągu ostatnich dni w podlaskich wodach utonęły dwie osoby.
Do pierwszego z wodnych wypadków doszło w poniedziałek w Narwi w rejonie Miastkowa w powiecie łomżyńskim. 27-letni mężczyzna podczas kąpieli zaczął w pewnym momencie tonąć. Wszystko trwało kilka sekund. Będący na brzegu koledzy nie zdążyli pomóc tonącemu. Płetwonurkowie po spenetrowaniu ponad pięciu hektarów dna i 12 kilometrów rzeki nie odnaleźli ciała mężczyzny. Dopiero wczoraj jedna z mieszkanek sąsiedniej miejscowości zauważyła dryfujące na powierzchni wody zwłoki 27-latka.
Wczoraj w jeziorze Mieruniszki koło Filipowa 18-letni turysta z Warszawy podczas kąpieli z rówieśnikami zniknął pod wodą. Tym razem również na pomoc było za późno.
Jest to już 16 ofiara utonięć od początku maja w naszym województwie. Porównywalnie w roku ubiegłym do tragicznych wypadków na wodzie doszło 20 razy.
Z policyjnych statystyk wynika, że najwięcej utonięć ma miejsce na "dzikich plażach" i niestrzeżonych kąpieliskach, tam gdzie nie ma ratowników. Dlatego apelujemy do wszystkich wczasowiczów i amatorów zabaw w wodzie o wybieranie kąpielisk strzeżonych i bezpiecznych. Nie należy też wchodzić do wody pod wpływem alkoholu. Wtedy takich zdarzeń będzie z pewnością mniej. Pamiętajmy, że płytka wyobraźnia kończy się głęboką tragedią.
Link:
Bezpieczeństwo nad wodą
KWP w Białymstoku
środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
słyszalam ze na naszej rzece utopił sie ktoś w tym tygodniu...:(:(
na naszej rzece to znaczy gdzie?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone