Harper już 4 miesiące w Grajewie

piątek, 19 września 2014

Salon Harper powstał na początku czerwca. Minęły zatem 4 miesiące. To mało i dużo. Mało jak na lokalny biznes. Dużo jak na sklep z wielkimi aspiracjami.

Poprzeczka została ustawiona wysoko. Właścicielce oprócz entuzjazmu towarzyszyła niepewność. Co jeśli nie zaskoczy, nie spodoba się lokalnym mieszkańcom. Poza entuzjazmem wymieszanym z niepewnością, właścicielce towarzyszył również upór. Ma być tak jak zostało pomyślane, ma być zgodnie z początkowymi założeniami.

A założenia były proste. Harper ma być miejscem innym niż wszystkie. Ma przerwać stagnację i monotonię miasta. Ma stawiać wyzwania, ale to co najważniejsze zaspokajać oczekiwania. Oczekiwania ludzi, którzy są przecież wymagający. Ludzi, którzy poszukują i stawiają na indywidualizm. Ludzi którzy nie boją się eksperymentować, są świadomi swojego stylu oraz mają potrzebę wyrażania swojej osobowości właśnie poprzez modę.

Salon Haper jest miejscem przyjaznym, taki miał być od samego początku. Jest otwarty na sugestie, indywidualne poszukiwania.

Salon Harper z założenia nie miał być konkurencją dla lokalnych sprzedawców, ani konkurencją dla sieciówek z pobliskich miast (Białegostoku, Łomży czy teraz Ełku). Sieciówki bowiem kierują się innymi zasadami. Moda jest szybka a jakość jest różna. Harper miał być miejscem z klimatem. Miejscem, w którym klient jest najważniejszy. On i jego oczekiwania. Ale też lokalnym przedsięwzięciem, działającym na lokalnym rynku, dla lokalnych mieszkańców, zgodnie z duchem czasu.

Nie mogło się nie udać. Chociaż łatwo nie było. Jednak kiedy wkłada się w coś całe serce i 100 % zaangażowania nie ma sposobu, musi się udać. I zdaje się, że tak właśnie jest. Sklep ciągle się rozwija. Klientów przybywa. Są zadowoleni i wracają. I jest to największa satysfakcja. Potwierdzenie, że warto. Warto czasem się natrudzić i iść pod prąd. A to dopiero 4 miesiąc. A wiele już zostało zrobione. Wystrój się zmienia. Wnętrze staję się przyjazne i ciepłe. Na wieszakach przybywa ciekawych propozycji. To ciągle, dopiero początek. Dobry początek i dobre zmiany, ciągły progres.

Salon Harper
Broniewskiego 3, Grajewo
Godz. otwarcia:
Pon.: Pt. 9.00 -17.00
Sob.: 9.00 – 14.00
www.facebook.com/salonharper

Więcej informacji:
Marta Zielińska
salonharper@gmail.com
tel. 605 144 831

piątek, 22 listopada 2024

Na sprzedaż piękna nieruchomość z potencjałem w Popowie, 3 km od Grajewa

sobota, 23 listopada 2024

Licytacja nieruchomości - Grajewo, ul. Konstytucji 3 Maja 13

Komentarze (9)

Iza

sobota, 20 września 2014

A jakie ceny? Ktoś był? Wnęterz fajne, ale nie wiem czy czuła bym się dobrze w takim sklepie, gdzie jest się piedestale od razu na wejściu.

Ilona

sobota, 20 września 2014

Bardzo fajne ubrania, ceny różne, ale można coś upolować, bo są przeceny, obsługa miła i nie ma się wrażenia bycia na "świeczniku'. '

dzoana

sobota, 20 września 2014

Sklep jest okej, w moim stylu, ceny zalezy za co, dla mnie sa dosc przystepne. przede wszystkim dobra jakosc ciuchów :D jak dla mnie kozak :D

Ola

poniedziałek, 22 września 2014

Fajny, fajny. Jak kupuje coś, to wiem przynajmniej, że nie spotkam kogoś w Grajewie w tym samym. Dostawy co tydzień- kręci się.

poniedziałek, 22 września 2014

Ubrania są świetne, zniechęca mnie jedynie nadgorliwość sprzedawcy, nie lubię gdy ktoś stoi nade mną i chce mnie uświadomić, że wie lepiej czego szukam i mówi mi w czym wyglądam super. Wolę dostać pomoc gdy o nią poproszę :)

KASIA

wtorek, 23 września 2014

Nie dodano mojego wpisu .Tylko te pozytywne mogą być publikowane tak?NIEŁADNIE.

krz

wtorek, 23 września 2014

Dlaczego akurat "Harper"? Skad pomysl na taka nazwe? Co ona oznacza, z czym ma sie kojarzyc?

Ola

wtorek, 23 września 2014

aK to lepiej żeby sprzedawca nie interesował się klientem, a samym sobą? Tak to przynamniej sprzedawca daje znak klientowi ze on nie jest mu obojętny, i wcale fajne jest to ze pokazuje nowa dostawę

malwina

środa, 24 września 2014

krz wpisz sobie w translator