piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 14 komentarzy
  • 13221 wyświetleń

Grajewska solidarność

     Od razu zaznaczam: Nie chodzi tutaj o związek zawodowy, zwłaszcza że jego nazwę pisze się wielką literą i często w cudzysłowie. Mam na uwadze zwykłą solidarność między mieszkańcami miasta położonego na krańcach województwa podlaskiego. Jeśli ktoś pragnie wyskoczyć poza miasto i województwo, wystarczy idąc ulicą Ełcką minąć ZAKREM i już jesteśmy w warmińsko – mazurskim…
     Solidarność to „postawa polegająca na zgodności poglądów, postaw, dążeń i płynącego z tego poczucia współodpowiedzialności i gotowości do niesienia pomocy, do poświęceń; wzajemne poleganie na sobie, współdziałanie, jednomyślność” (Słownik współczesnego języka polskiego, t. 2, Warszawa 2000, s. 330).
     Powiem od razu, że moim zdanie brakuje nam solidarności w wielu działaniach. Pierwsza jest sprawa obwodnicy. Praktycznie nie ma tygodnia, żeby w Grajewie lub okolicach nie doszło do jakiegoś wypadku drogowego. Trasa nr 61 jest powszechnie nazywana drogą śmierci. A my siedzimy cicho, gdy TIR-y rozjeżdżają nam centrum miasta. Mieszkańcy Augustowa potrafią walczyć o obwodnicę! Nie, nie pochwalam blokad, sam kiedyś utknąłem w blokadzie postawionej przez watażków z Samoobrony i straciłem wiele cennego czasu i nerwów. Ale są też inne sposoby. Wiece, demonstracje, petycje. Kilka lat temu przed Urzędem Miasta miał miejsce wiec w obronie szpitala. Chyba coś zdziałał, bo szpital istnieje po dziś dzień.
     Trzeba stworzyć grupę nacisku. Przydałby się też na pewno poseł z Grajewa, który przypominałby w Warszawie, że obwodnica jest dla Grajewa koniecznością. Powiecie - mamy swojego posła? To może powiedzcie jeszcze, co ten poseł (z Radziłowa, chyba wiadomo o kogo chodzi) zrobił w sprawie grajewskiej obwodnicy. A może widział ktoś, jak zabierał głos w którejś debacie sejmowej? Nie oglądam wszystkich debat, może przeoczyłem, wówczas przepraszam…
     Reaktywowane jakiś czas temu Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Grajewskiej ma, jak się dowiedziałem nieoficjalnie od jednego z członków, ambitne, ale i realistyczne plany zrobienia czegoś dobrego dla miasta. Może by włączyło się do walki o obwodnicę?
     Obiecałem na wstępie, że nie będę pisał o związku zawodowym „Solidarność”. Jednak zaświtała mi jeszcze jedna refleksja, przez którą muszę złamać daną Państwu obietnicę…

     Refleksja ma charakter historyczny: Było to 11 listopada 1981 roku. Pod Pomnikiem Niepodległości naprzeciwko cmentarza zgromadziło się około tysiąca osób na zorganizowane przez „Solidarność” obchody rocznicy odzyskania niepodległości. Niewiele pamiętam z tej uroczystości, nie wiadomo dlaczego w pamięci utkwił mi niewysoki mężczyzna czytający apel poległych. Może dlatego zapamiętałem go, że miał prawą rękę w gipsie, a w lewej trzymał nieporadnie kartkę ze słowami apelu?
     Ale przecież nie to jest najważniejsze. Najbardziej istotna jest przyczyna, która tym ludziom (niekoniecznie członkom „Solidarności”) kazała przybyć na to miejsce. To wspólny wróg tak jednoczy ludzi. Wówczas wspólnym wrogiem był reżim komunistyczny, który po miesiącu wystąpił otwarcie przeciw narodowi. A dziś takim wspólnym wrogiem jest dla nas brak obwodnicy Grajewa i brak posła, który optowałby w Sejmie za naszym miastem.
     Może teraz, mając świadomość wspólnego wroga, będzie łatwiej podjąć walkę o nasze dobro?

                                                    Adam Stodolny



tylko w e-Grajewo.pl

Komentarze (14)

jeden poseł obwodnicy nie załatwi

W pełni popieram wołanie o obwodnicę w Grajewie.Jest tak potrzebna w Grajewie,jak astmatykowi powietrze.W niedzielę około godz.19 stałem koło kościoła i obserwowałem przejeżdżające samochody.Przy każdej zmianie świateł od strony Augustowa przejeżdżało 6-7 TIR-ów,w tym 1-2 lawety.Teraz,kiedy remontowany jest przejazd,a ul.Konopska jest zamknięta,mieszkańcy ulicy Rolnej odczuwają to szczególnie.

Blokada na przejściu dla pieszych w okolicach rynku otworzyła by oczy władz na górze - bo przy takim natężeniu ruchu jaki mamy teraz kolejka tirów utworzyłaby się na kilkanaście kilometrów - ale to by zabolało zwłaszcza kierowców

Panie Adamie świetnie Pan to opisuje, ale po co krytykować posła, owszem mało się udziele w Sejmie ale to tylko dlatego że w naszym kraju jest wile innych miast i problemów którymi rzad się zajmuje! ni emożemy nikogo za to obwiniać, a jesli już to władze grajewskie które nic nie robią w tyk kierunku aby ta obwodnica powstała jak najszybciej

ma pan racje i popieram to i w koncu ktos pomyslał o tym, bo na prawde to co sie dzieje na drodze 61 to glowa mała..

tpzg powstaje i działa zawsze przed wyborami do samorządu .... potem znika..... i tak cyklicznie co 4 lata, powinno się nazywać twa - towarzystwo wzajemnej adoracji

Macie w Grajewie tyyyyle różnej władzy burmistrz,wójt,starosta,poseł.....może powinni zjednoczyć siły ,wziąć się do pracy i może obwodnica będzie,a jak nic nie robią to wybierzcie młodszych...są z reguły energiczniejsi i dużo więcej zrobią!

Obwodnica potrzebna jak woda do życia!!!

Panie Adamie żeby to była tylko kwestja posła i jego siły przebicia to już powinniśmy mieć 2 obwodnice z ółnocy na południe i z zachodu na wschód. Inne miasta większe od naszych (Łomża, Augustów, Zambrów, Białystok) nie mogą dostać środków na budowę obwodnicy, a Grajewo z racji wielkości będzie zawsze n-te w kolejce. To że nic się nie robi w sprawie obwodnicy jest błędnym stwierdzeniem. Została opracowana koncepcja, a raczej kilka wersji przebiegu obwodnic Grajewa. Proces budowy i opracowania dokumentacji, wykupu gruntów, wywłaszczeń - trwa latami i nie jest to pstryknięcie z palca i w przyszłym roku zaczynamy budowę. Panie Adamie dobrze będzie jak jeszce będziemy mogli jeździć samochodem jak tę obwodnicę wybudują. Poza tym jeżeli Via Baltica zostanie wytyczona przez EŁK lub przez Białystok obwodnica nie będzie potrzebna bo cały ciężki ruch będzie jeździł szeroką prostą i płaską drogą omijając Grajewo szerokim łukiem, a wszyscy będą wspominać jak to przez Grajewo kiedyś cała Pribałtika jeździła.

Poseł to "otworzył" w Radziłowie biuro, które jest wciąż zamknięte. Nie zrobił niczego dobrego dla Radziłowa, nie zrobi i dla Grajewa, a kupić piłkę czy puchar, żeby wyczytali, to niewiele. Za to wciąż obok "biura poselskiego" na drogowskazach wiszą - ochlapane przez deszcz-jego plakaty wyborcze: Prawo, Sprawiedliwość, PORZąDEK

Każdy mówi tzreba coś zrobić - no Rób Pan, a nie gadaj. Spróbój Pan coś zorganizować zamiast krytykować innych. nie potrzeba nam "kanapowych" działaczy takich ci u nas dostatek a Pan do nich dołącza... Nie jest obca Panu zasada - ja wiem co zrobić, ale niech to zrobią inni...

..poseł nie zrobi niczego dobrego ani dla Radziłowa, ani dla Grajewa. Jeśli chodzi o "naszego" posła cechuje go wyjątkowy brak kreatywności. ......

Pani S.... powiem tak zero oparcia tekstu w realiach, zamieszkaj Pan w naszym mieście pożyj parenaście latek a potem przepisuj leki na złe i dobre, a teraz Pan sam się lecz jak to pomoże

gadaja ju zo tym od wielu lat zrobili nic...tylko dalej gadaja...wybory ida czy co?ze nagle o nas przypomnieli

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.