52-letni mężczyzna z Białegostoku chciał kupić od jednego z wytwórców materiałów budowlanych maszynę służącą do wykonywania konstrukcji drogowych. Ponieważ panowie nie mogli dogadać się co do ceny, transakcja nie doszła do skutku. Zaradny 52-latek wpadł zatem na pomysł, aby stojącą w jednej z podbiałostockich wsi maszynę, pod nieobecność właściciela sprzedać na złom. Ponieważ urządzenie waży około 5 ton mężczyzna w miniony wtorek najpierw pojechał do skupu złomu i tam, mówiąc pracownikom, że maszyna jest jego własnością, namówił ich, aby pojechali z nim i pomogli pociąć maszynę na mniejsze elementy, a następnie przewieźć na skup. Organizator całego zamieszania bardzo się zdziwił, gdy na posesji, gdzie stała maszyna napotkał jej właściciela, a jeszcze bardziej zaskoczył go widok mundurowych z białostockiego Oddziału Prewencji Policji, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze zatrzymali 52-latka, który usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży wartej 5000 złotych maszyny.
Za taki czyn kodeks przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. - www.podlaska.policja.gov.pl
poniedziałek, 28 kwietnia 2025
poniedziałek, 28 kwietnia 2025
Na nasze zarobki trzeba sobie radzić :)))
Mnie to nie dziwi. W tej polsce bieda to ludzie kradna.
Popierdoliło was? jaka bieda jakie zarobki!
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone