Grajewska policja wyjaśnia okoliczności śmierci 50-letniej kobiety.
W niedzielę 9 stycznia na os. Południe w Grajewie pod nieobecność domowników powiesiła się we własnym mieszkaniu.
Sąsiedzi wezwali pogotowie ratunkowe. Przybyły na miejsce zespół podjął natychmiastową, niestety nieudaną, próbę reanimacji.
— Będziemy ustalać co skłoniło kobietę do tak drastycznego kroku i czy nikt jej w tym przypadkiem nie pomógł — mówił jeden z policjantów.
Według danych policji co roku więcej osób odbiera sobie życie.
Rodzina i przyjaciele samobójców często nie potrafią powiedzieć, dlaczego ich bliscy targnęli się na życie.
Suicydolodzy (suicydologia nauka o samobójstwach) określili tzw. zespół presuicydalny, czyli zachowania, które najczęściej poprzedzają samobójstwa. Są to stany lękowe, autoagresja, często samobójcy gromadzą przedmioty, które mogą posłużyć do samounicestwienia, np. leki. Podczas spotkań z rodziną i przyjaciółmi sprawiają wrażenie, jakby się z nimi żegnali, zdarza się też, że porządkują swoje sprawy, wydają dyspozycje co do swojego majątku. Inni uciekają w samotność. Zdarza się też, że mówią o śmierci. Nie zawsze jednak można zaobserwować wymienione sygnały. Często samobójcy, chociaż na długo przedtem mają problemy, to na ten ostateczny krok decydują się pod wpływem chwili.
Powodów, dla których ludzie chcą umrzeć może być wiele. Policyjne statystyki pokazują, że najczęściej życie odbierają sobie ci, którzy doświadczają konfliktów rodzinnych, ciężko, nieuleczalnie chorzy, jak również schizofrenicy i alkoholicy. A w ostatnich latach także osoby, które tracą pracę i pogarsza im się standard życia.
Komentarze (0)