czwartek, 12 grudnia 2024
czwartek, 12 grudnia 2024
Witam zainteresowanych opinią ZOL w Szczuczynie. Otóż chciałam powiedzieć, że sam ośrodek jak się wchodzi jest odnowiony i pierwszy kontakt jest pozytywny. Lekarz, Pani Dyrektor jest wydawało by się, nawet miła ( ale jej zastępca już nie koniecznie). Lecz im dalej, tym gorzej. I tak jeśli powierzycie im najbliższą kochaną osobę z nadzieją, że tam jej i wam pomogą, to jesteście w błędzie . Pani Doktor wydawały by się miła, jest pod złym wpływem (nie wiem kim ta Pani jest) może zastępcą Dyr. czy kimś ds. administracyjnych ?. (wredna baba) Pielęgniarki i opiekunki nie kompetentne, leniwe i po cichu dodatkowo podają leki otempiające. W ciągu 2 tygodni pobytu tam, moja mama która chodziła, przy sobie wszystko zrobiła tzn. umyła się, poszła do łazienki, sama brała leki, była w miarę kontaktowa. Stała się leżąca, z pampersem i niczego nie świadoma, ręka jej się zaczęła trzęść z kącika jej ust cieknie ślina. Nasze (w miarę) częste odwiedziny nie podobały się obsłudze. Pomimo suwenirów (które opiekunki chętnie brały) i tak opieka była nie dostatecznie dobra. Kiedy po ok 2 m-cach zabieraliśmy ją wydawało się, że jutra nie dożyje. Dzięki Bogu w nowym ośrodku doprowadzili mamę do, w miarę dobrego stanu (bo zupełnie dobrze już nie będzie) Ostrzegam, zanim umieścicie tam swoich bliskich zastanówcie się, czego dla nich chcecie. Jeśli tego by pożyli jeszcze, szukajcie gdzie indzie. .