Mieszkam w bloku na centrum 29a może ktoś podpowie co zrobić całymi dniami do 15 wyje pies jak nie ma nikogo w mieszkaniu potem cisza mimo próśb do młodych właścicieli to tak jakby prosić tego psa było zgłoszenie do dzielnicowego było tydzień spokoju teraz znowu w spółdzielni zgłoszenie oleli jak zresztą wszystko gdzie jeszcze można by było zgłosić?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
To w Grajewie nie ma żadnych obrońców zwierzą, może temu zwierzęciu dzieje się krzywda.
Pisemnie do spółdzielni, następnie na policję.
Do Janek M a komu wierzą obrońcy zwierzą?
Krzywda to się dzieje mieszkańcom bloku
Pracuje blisko bloku 5 na centrum,w.dzien to samo pies ujada donośnym głosem.Upaly,gdzie obrońcy zwierząt.Czy takie psy mogą być w blokach? Po głosie sądzę, że to duży pies.Wspolczuje mieszkańcom.
Rysiek, chyba pisałeś w emocjach, bo sedno sprawy to z trudem można wyłapać. Istnieje taki wynalazek jak interpunkcja tj. np przecinek, np. kropka.
Narażę się tutaj zaraz na wylew krytyki ale napiszę, co chcę napisać. Jeżeli ktoś kupuje psa, nie mając mu nic innego do zaoferowania niż mieszkanie w bloku, a do tego nie jest w wieku emerytalnym i zostawia psa samego na pół dnia, zamkniętego w mieszkaniu, jest zwykłym idiotą. Tak, idiotą. A najbardziej żal jest mi psiaków, które kupują świeżo upieczeni małżonkowie, jako substytut posiadania dziecka. Przykry widok.
/ Gdy kupujesz psa czy to do domu ,czy do bloku , to ryzyko ,ze bedzie tesknil za wlascicielami ,gdy dom bedzie pusty , jest zawsze . Niektore psy niestety szczekaja i wyja.
Ciekawe kto wydaje pozwolenia na posiadanie psa, szczegolnie w blokach mieszkalnych. Jakie sa warunki do jego utrzymania. Kto za to odpowiada, kto sprzata. Ile czynszu placi pies. Mieszkania w blokach sa dla ludzi, a nie dla zwirzat. Bloki to nie Zwierzyniec. Kto placi za sprzatanie po psach w kolo bloku. Niedosc ze sasiad gra glosno muzyke LUDU BUDU to jeszcze szczekanie psow. Przestancie udawac Swiatowcow. Bo psy zamiast opieki to maja meke. Bo sa tylko na pokaz jakie to Jasnie Panstwo.
Grajewo bardzo trafne pytania.Odpowiadam psy wnoszą na schody błotko,czasem obsikuja blok także śmierdzi niesamowicie.Niszcza zielen pod blokiem,zostawiaja kupy a pani wlascicielka udaje ,że to nic.Szczekaniem cały dzień gdy państwa nie ma umilają życie
Innym lokatorom.Uwazam też, że psy w bloku to podatek i sprzątanie obowiązkowe.
Nie ma czegoś takiego jak pozwolenie na posiadanie psa a więc hulaj dusza.
Janina w innych panstwach w blokach nie wynajmiesz mieszkania ani kupisz z psem. Nawet jak masz dzialke z domem jezeli pies szczeka to dostajesz mandat ze przeszkadza sasiadom. I twoim obowiazkiem jest zeby pies nie przeszkadzal sasiadom. Jak nie dajesz rady z psem to musisz go sie pozbyc a jak to juz twoja sprawa. Ale Grajewo to juz nie MIASTO tylko WIOSKA KOSCIELNA. Cowamy sie do Sredniowiecza i hulaj dusza piekla nie ma.
Psy szczekają,a karawana idzie dalej.Jednym słowem miasto schodzi na psy , a w dwóch słowach ta mieścina to jak większa wieś.Nie mamy na to wpływu.
Ja rozumiem,mieć pieska w domu wolnostojącym ale w bloku to powinien być zakaz. Lato było bardzo upalne człowiek nie mógł usiedzieć w bloku a co dopiero pies, właściciele wracają po 8 godzinach, zjedzą obiad, odpoczną po pracy i wyprowadzają dopiero pieska, który już na klatce schodowej gubi odchody a nie wspomnę już o trawnikach wokół bloków. Tak właśnie wygląda miłość do zwierzaków!!!
Sprzątać lub płacić za sprzątanie powinien właściciel psa psy nie tylko brudzą na klatkach ,opszczekują sąsiadów i jeszcze nie spotkałem aby któryś miał kaganiec po zwróceniu uwagi alerz to mały pies więc pytam dalej czy on jest bez zębny jeszcze nie usłyszałem potwierdzenia pies to przyjaciel człowieka ale trzymany przez nie odpowiednich ludzi robi się szkodliwy moim zdaniem każdy chcący trzymać psa w bloku powinien przejść przeszkolenie i to nie jakieś kilku godzinę a co najmniej z tydzień aby zrozumieć dobre i złe strony a nie tylko zaspokojenie swego ja lub dziecka
zgadzam się z przedmówcami że trzymanie psa w bloku to męczarnia zarówno dla psa jak i sąsiadów, chyba że ktoś nie pracuję i może rzetelnie zająć się pupilem. Zauważyłem że niektóre samotne osoby chcą wypełnić swoją puste i brak bliskiej osoby właśnie pieskiem lub kotkiem, albo jednym i drugim....idą na cały dzień do pracy, później łaskawie wyprowadzą psa na załatwienie swoich potrzeb i wracają przed telewizor po 15 min spaceru z ciapkiem. Znam kilka takich przypadków gdzie właściciel nie ma świadomości jaką krzywdę robi zwierzakowi i sąsiadom. Proponuję mniej wymagające zwierzęta do bloków
smiech na sali, duzo bezrobotnych by bylo jakby zaczeli siedziec z piesakami w domu by im towarzyszyc 24 h . Szczeniaki musza sie wszystkiego nauczyc rowniez pozostania w domu. Dzieci przeszkadzały to teraz macie pieski, szkoda ze nie zarobia na nasze emerytury.
Te szczeniaki to muszą być układane przez właścicieli jak nie potrafią niech wyślą na szkolenie. Jest powiedziane pies wizerunkiem właściciela.
Pies ma lęk separacyjny. Wymaga sporo pracy i treningów, ale jest do skorygowania. Samo jednak nie przejdzie.