Ostatnio odwiedziłam koleżankę w bloku na osiedlu Centrum przy LO. Juz sam blok z zewnątrz brudny, odpadające tynki na dole, a same drzwi zniszczone. Klatka zaduch pomimo , że drzwi były otwarte na zewnątrz brak okien otwieranych. Klatki też odpadająca farba z lamperii. To straszne ,aby płacąc tak wysoki czynsz mieszkać w takich warunkach. Te bloki wyglądają jak slumsy. Dlaczego Spółdzielnia nie dba o swoje bloki, kupiłam mieszkanie w wspólnocie i czysto przed blokiem, blok odnowiony, czynsz mniejszy. O co chodzi?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Masz rację powinno być zadbane, lecz zależy to również od mieszkańców. Natomiast nowe osiedle na których jest wsolnota ma również wiele mankamentów, chociażby praktycznie zero zieleni. Jestem mieszkańcem Falewicza
Znowu nagonka na Spółdzielnie "bloki wyglądają jak slamsy" - proszę nie kłamać i nie jątrzyć swoją mową nienawiści. Jak zwykle wspólnoty to tylko ochy i achy a Spółdzielnie to bee... Weż kobieto się ogarnij.
moim zdaniem duża cześć bloków wygląda źle, nie są odnowione, stara płyta nie została zmodernizowana. spółdzielnia ogląd się na mieszkańców aby sami sobie za swoje ocieplili blok.. dlaczego sukcesywnie nie są poddane modernizacji z funduszu remontowego? są różne programy ... szkoda
Masz rację Anno osiedle Centrum wygląda bardzo źle.Mieszkam tam.Niestety sprzątanie przed blokami pozostawia wiele do życzenia. Chyba ,że jakies zebranie się zbliza o wtedy to jest sprzątane jak trzeba.W środku bloków to makabra, farba opada tak jak i ganki odnawiane w taki sposób,że teraz wyglądają gorzej,poniszczone drzwi.Mieszkam tam 8 lat i tylko była zmiana oswietkenua na klatce,termostatow i wodomierzy,miały być okna na górze,ale nie otwieraja się i nie można przewietrzyć,bez sensu,luksfery popękane.Placimy fundusz,ale jest na minusie.Czynsz wysoki,dopłaty do wody i co.W innych miastach zarząd I spółdzielnia są bardzo operatywne korzystają z różnych programów a u nas bierni.Czlonkowie zarządu ciągle ci sami. Myslimy nad sprzedaza i przeprowadzeniem się gdzieś do wspólnoty.
proszę podać składowe tego ponoć wysokiego czynszu...
To prawda. Elewacje na blokach w centrum miasta straszą - grzyb, brud, odpadający tynk... a czynsz płacimy wysoki
Oczywiście masz rację ,, prawda " czynsze są wysokie , a tak naprawdę bloki zaniedbane , klatki brudne i żadnej zagospodarowanej przestrzeni Ludzie widzą osiedla w dużych miastach i widzą jak tam bloki wyglądają a czynsze mamy też wysokie
Proszę wskazać bloki wspólnoty tak brudne jak spółdzielni.Patrzac na Centrum obok LO rzeczywiscie jak slumsy.Napewno te ściany to nie wina lokatorów.Mieszkam na południu w wspólnocie rzeczywiście czysto,ktoś o nas dba.Nalezelismy do spółdzielni drogo i wszystko musieliśmy robić sami domofony,sprzątanie,a jak fachowcy coś.zrobili to szkoda gadac,tam nikt tego nie pilnuje.
Spółdzielnia co robi sama to maluje klatki na przymus tylko ze po malowaniu wyglądają dużo gorzej jak przed podobnie wygląda malowanie piwnic pomalują korytarz i to wszystko inną sprawą jest używana farba olejna którą schnie miesiąc a przy tym nie miłosiernie śmierdzi i już po kilku miesiącach schodzi że ścian odpada tak pomalowane są niektóre bloki na centrum oczywiście np.o wymianie drzwi można pomażyc inną kwestią jest dlaczego nie ma rozliczenia po roku eksploatacji budynku co i ile na co poszło tak jest we wszystkich spółdzielniach w innych miastach w Grajewie/
Na Osiedlu Południe wcale nie lepiej, w bloku 46 aż strach na balkon wyjść, beton odpada aż metalowe zbrojenia na wierzchu widać...
Zarząd spoldzielni tem sam co drugą kadencja.Ludzie bierni w swoim otoczeniu tak jest na Centrum.Czy pracownicy SM dostają trzynastki i nagrody, premie?widzę nowe twarzy w tym budynku?Dlaczego tak jest?Kto podejmuje decyzje o tych pracach,przecież to gorzej niż za czasów PRL?Kto przyjmuje te prace i płaci za nie?Co z okresem reklamacji,żeby po roku wszystko odpadało?
Blok Centrum 35A złożył podanie o ocieplenie i w tym roku będą mieli docieplony budynek przez Spółdzielnie Mieszkaniowo prace już trwają. Wystarczy tylko podanie o docieplenie budynku ze zgodą na zmianę stawki remontowej podpisanej przez większość mieszkańców bloku.Tyle i aż tyle.Proste, proste.
Oczywiście wszystko potwierdzam, były wymieniane schody przed wejściem do klatki,przy jednej klatce zostały zrobione zjazdy do wózków inwalidzkich,a przy innych nie,a za dzień lub dwa ktoś może potrzebować takiego zjazdu.Dziwne, że to nie zostało dopilnowane.Schody do piwnic też potrzebują takich zjazdów, ludzie trzymają wózki, rowery itp .SML mamy XX1 wiek, trzeba o takie rzeczy dbać,a nie aż mieszkańcy się upomną!!!!
Wszystko się zgadza a ludzie nie chcą o to dbać dam przykład w mojej klatce wszystko było ok ale sąsiadka wynajęła młodym lokatorom z dziećmi i wszystko się zaczęło do klatki nie można wejść bo stoi kilka rowerów wózek spacerowy deskorolki na nic nie zdały prośby rozmowa z sąsiadko co wynajęła mieszkanie i mamy po obrywanie ściany i brud bo panie sprzątające omijają i do kogo pretensje że brud kupiło się mieszkanie za duże pieniądze a ja już nie mam siły żeby z tym walczyć
U nas to samo rowery oparte o ścianę niszczą sciane. Prośba do spółdzielni o rozmieszczenie na klatkach ogłoszenia,żeby nie zastawiać klatek,jest wozkownia przecież.Klatki w blokach są małe i aby wejść do piwnicy trzeba to wszystko przestawiać,tak nie moze byc.Najgorsze rodziny na stancjach nie szanują nikogo i nic.patologia.
Rowerami i wózkami na klatkach powinna się zająć straż pożarna, to jest zagrożenie mieszkańców.
Rowery na klatkach,ściany brudne od opon poniszczone,porysowane.Osoby takie powinne pokryć koszta odnawiania klatek.Wyglada to ochydnie.Przejsc nie można.Zwraca się takim uwagę a do nich nic nie dociera.Prosze SM o ogloszenia na klatkach aby tacy ludzie korzystali z wozkowni.Ja mam też dzieci i rowey wstawiamy do wózków i i naprawdę to nie boli,niestety sąsiadka która mieszka na stancji nie chce się dostosować.
Kiedyś mieć mieszkanie że spółdzielni to było coś. Spoldzielnia miała swoich fachowców, panie sprzątające, bloki miały śliczne trawniki, poogradzane, było miło i czysto. Teraz też płacimy bajoński czynsz, są duże dopłaty do wody I co. Bloki te są brudne ,elewacje i klatki odnawiane nie wiem jakim systemem. Firmy ,ktore wygrywają przetargi odwalają jakaś fuchę a spółdzielnia za to płaci lekka ręką z naszych pieniędzy. / Po co nam taka spółdzielnia?/
do Rafał chyba pracujesz w którejś spółdzielni że tak ich bronisz hehe myślę że minimum 80% bloków spółdzielczych nadaję się do remontu jak nie klatki to elewacja albo jedno i drugie. Po paniach sprzątających wydelegowanych ze spółdzielni to trzeba wietrzyć i sprzątać drugi raz klatki bo tylko smrodu i błota narobią. Fachowcy od koszenia traw itp też bez żadnego pomyślunku są wysyłani i koszą wyschniętą trawę. Uważam że warto przyjrzeć się bliżej pracownikom spółdzielni i wymienić tych pierdzących w stołek
Do Rafał: Nie uważasz, że zgoda na zmianę stawki remontowej to dużo? Mieszkam we Wspólnocie a moi Teściowie w Spółdzielni, u Teściów wymieniali domofony i każdy lokator musiał za to zapłacić nie małe pieniądze. U mnie we Wspólnocie wymiana domofonu była bez dodatkowych kosztów bo pokrył to fundusz remontowych. Ludzie non stop płacą, latami na fundusz remontowy, i trzeba jeszcze dopłacać po np.20 latach płacenia żeby ocieplić budynek?
Obserwator masz rację!Też mam takie wrażenie, że pracownicy spółdzielni nie kontrolują ani wykonastwa, rozliczeń co i wody. Dlaczego są takie dopłaty do co. Te prace na Centrum świetliki nie otwierające się i ganki ktoś powinien poprawiać. Po co mi okno do wietrzenia, którego nie mogę otworzyć. Dlaczego czynsze takie wysokie za mieszkanie w tych brudnych blokach? Płacimy fundusz remontowy, pieniądze na buble są wydawane lekką ręką gdzie gwarancję na niektóre prace?Ostatnio sąsiad mówił ,że ktoś że spółdzielni namawia na wyzszy fundusz remontowy to może odnowią elewacje, a co z tymi pieniędzmi, co do tej pory płacimy? Najwyższy czas coś chyba zmienić? Dlaczego bloki, które odeszły że spółdzielni do wspólnoty są czyste ,odnowione? Czynsze w sm Grajewo są wyższe niż w dużych miastach.
No właśnie domofony w spółdzielni lokatorzy muszą sami zakladac, zamki w drzwiach też. Funfusz remontowy płacimy, prosiliśmy o wymianę drzwi , bo pleksi powypalana i nic już drugi rok.Jak to jest?