wtorek, 16 kwietnia 2024

Głośna muzyka na RODOs

Stałam sie szczęśliwa posiadaczka działki na ogródkach działkowych. Myślałam ze odpocznę tam. Niestety cale dnie od rana do wieczora słychać głośne disco polo. Ktoś w okolicach strumyka puszcza taką muzykę przez caly dzien. Obok przychodzą młodzi ludzie z alkoholem i zaczyna sie tez muzyka glosna i przekleństwa. Dlaczego jest tam taki balagan. Koleżanki, ktore przyszły zobaczyć moja nowa działkę uciekły po krótkim czasie.

Na 3 sektorze pan se kupił.2 działki i trawy pół działki.sorry ale wycie kosiara spalinowa to przechodzi ludzkie pojęcie! On cwany słuchawki na uszy i wyje całe popołudnie! Chłopie wstań rano o 5 ; 00 i kosić możesz! Ja chce odpocząć! Inaczej skarga do zarządu a nie to wyżej na B-stok.! Za dużo tej samowolki na ogrodach !

Na jakich to jest działkach na oaza czy Hanki sawickiej zgłoś do prezesa działek

Moze do prezesa trzeba się przejść I porozmawiać, może on coś doradzi.

Zarzad powinien zwracac uwage takim dzialkowcom.Jest chyba jakis regulamin.Nigdy nie rozumialam takich ludzi ktorzy mecza innych swoja muzyka. Wspolczuje sasiedztwa i proponuje zglosic do zarzadu.

to już wiesz czemu ktoś tobie działkę odsprzedał pewno dlatego ze cicha i spokojna okolica ktoś pozbył się problemu a ty z nim teraz jako nowa posiadaczka walczysz

Przykro mi to pisać - ale taki urok działek. Próżno tutaj poszukiwać miłośników muzycznych brzmień rodem z dawnego, niezwykle elitarnego Programu Trzeciego - tu na działkach powszechne są rubaszne i prymitywne "umcy umcy", zwane disco polo. Poniekąd należy to zrozumieć - to miejsce do odpoczynku i to, co dla jednego jest wypoczynkiem (relaks na leżaku przy disco polo, imprezowanie), dla innego stanowi utrapienie (bo muzyka tandetna, a hałas straszliwy).
Pozostaje tu jedynie próba bezpośredniego kontaktu z felernymi sąsiadami, ale nie prognozuję powodzenia akcji. Tak to już jest na RODOsach...

Czego się Pani spodziewała po Grajewie?

Kazik ścisz tę badziewną muzykę

To typowe zachowania ludzi z "nowego ładu" - brak szacunku do samego siebie i inych. Brak jakichkolwiek zahamowań-klasyka patologicznych zachowań.

Działki nowooddane za darmo przez Urzad Miasta głownie patusom i 500 plusom więc czego się spodziewaliscie po włascicielach.

Kultura,kultura,kultura

Prawda- jakaś impreza, rzecz ludzka niestety nie codziennie, niby to takie proste ,aby drugiemu nie szkodzić i tak było przez ostatnie 20 lat,teraz zmienili się sąsiedzi i jeden kibel przy płocie postawił ,a mi przy altance czyli stole ,drugi już kilka bud wybudował i tuj nasadził, inny drogę rozkopał i tak zostawił ,a idż poproś o zrozumienie,,,, to wieka obraza i wróg na zabój. Również rozważam sprzedaż działki ./

A weź człowieku zwróć uwagę, to mało ci oczu nie wydrapią.

Proponuję zrobić zebranie z prezesem i wspólnie takich muzykantów nauczyć życia w grupie.

Muzykę to każdy powinien słuchać dla siebie,a nie na całe działki.A kretyni zawsze są.

Problem immisji jest w świadomości niewielu mieszkańców, tak na prowincji, jak i dużych aglomeracji, do których przybywają ludzie z wystającą słomą z butów.
Brak kultury, to tak jakby nic nie powiedzieć.
Kilka wyroków z pewnością by niektórych oświeciło. -

Ciesz się że nie mieszkasz w bloku 23. Tam pod filarkami wynajmuje lokal dj. Buc i burak. Nagłaśnia osiedle co wykend biasiadnymi pijackimi przyśpiewkami.

"Gdzie się podziały tamte prywatki"... cytuję, nie oceniam,ale brakuje w ludziach na te czasy ,pobawienia się i integracji,każdy zamknięty w swoim szałasie jak oszołom,bo tak nie wypada i nie wolno.A jacy wy byliście 20 lat temu hulanki, zabawa i swawole ,teraz potrzebujecie spokoju, odpoczynku a kiedyś sami szaleliście przy głośnej muzyce.Jak włączę radio głośniej RMFFM też mnie skrytykujecie !!!?

Radzę impry nagrywać, zgłosić służbom porządkowym. Wynajmujący tj. właściciel lokalu i lokatorzy w moim przypadku ponieśli już konsekwencje. Mamy ciszę, spokój, porządek. Każdy już wie co mu wolno, a czego nie wolno; co można, a czego nie można. Granice wyznaczono jasno i wyraźnie.
Pozdrawiam i życzę spokojnego, pięknego weekendu, wszak on jeszcze trwa.

Tak pani Mariolo zkrytykujemy, bo nie każdy ma ochotę słuchać tego co tobie pasuje.

/ Ludzie opanujcie się. Gdzie jest prezes pytam.

Dzisiaj na działce u byłego chyba już działacza zarządu! Też popis z wyciem muza dawał aż wstyd ! Wycie jak bydło.! Zero kultury ! A jak potem można pouczać innych.!

Uwazam ,ze chcesz sluchac muzyki wloz sluchawki i sluchaj.Nie dokuczaj sasiadom oni moze chca odpoczac.

Wejdz na działki sektor 2 to dopiero tam się dzieje. Na każdej działce inna muzyka, bo młodzi balują. A po nieletnich tylko śmieci zostają rozsypane.

Piszecie o ogrodach H. Sawickiej a co powiecie o ogrodach Oaza. Byłam, słyszałam też nie jest lepiej. Więc chyba wszędzie jest problem.

Na Hanki Sawickiej przy strumyku ktos cale popoludnie znow disco puszcza.U nad tylko walenie slychac. Ludzie opanujcie sie dajcie zyc innym.Ja mam dzialke duzo dalej ale jest to uciążliwe.

Prezasa to nie obchodzi a ci pandtwo udaja ze nic zlego nie robia.

Nasze współczesne społeczeństwo, wyróżnia się takim powolnym zdziczeniem, staliśmy się grubiańscy ,mało jest uprzejmości, grzeczności, bycia miłym, dobrym dla drugiego czlowieka bezinteresownie. Oczekujemy tego wszystkiego od drugiej osoby , ale w mniejszym stopniu od siebie samego. Myśli taki jeden z drugim ,że jest pępkiem świata, a tak nie jest. Kultury nie da się kupić n OLX. Mimo wszystko są jeszcze mili ludzie .

Ludzie ktorzy maja troche kultury umieja sie zachowac i szanuja siebie i innych.Niestety niektorzy zachowuja sie jak bydlo. Na Hanki Sawickiej sa tacy.

Ludzie z działek na czwartym sektorze nie mają czasu słuchać Disko Polo, budują się i pracują jak mrówki. Przy pracy tez można odpoczywać, a głośna muza to na koncertach

Ciekawe jakie komentarze byłyby gdyby od rana do wieczora leciało by radio Maryja

Osoby ktore puszczaja glosna muzyke, klna i pija chyba takie rzeczy to nie na ogrodkach rodzinnych. Panie prezesie prosze w koncu zrobic z tym porzadek. Przeciez to lamanie regulaminu. Czy rada sie boi?

Zgadzam się z p. Markiem i dodam, że znacznej grupie osób bycie uprzejmym/uprzejmą kojarzy się z płaszczeniem. Kulturalne, taktowne zachowanie, empatię stosują niejednokrotnie jako taktykę w realizacji swoich celów. Jest to zwyczajna interesowność, wyrachowanie i cwaniactwo.-

No niestety RODOS schodzi na psy teraz to się robią miejsca gdzie można legalnie pić alkohol słuchać głośnej muzyki i się drzeć bo trudno to nazwać krzykami jak co drugie słowo to urw...starsze osoby nie chcą przychodzić już na działki bo ich serce boli jak patrzą co się teraz dzieje niektórzy traktują działki RODOS jak działki rekreacyjne a nie taka była idea tych działek No ale przyszły nowe i nie koniecznie lepsze czasy a p. prezes? No cóż....już tylko pozostał prezesem z nazwy

Na ogrodach głośno .A co powiecie jak się wraca z pracy to od sąsiadów przez płot do północy muza na ful.Zwrocilam uwagę to się obrazili

Swawola - niczym i przez nikogo nie ograniczana.

Wodą polewać głośno bawiących się.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.