wtorek, 16 kwietnia 2024

Depresja

Założyłam ten temat nie dla idiotycznych komentarzy zdrowych ludzi czy tekstów "wszystko bedzie dobrze". Chcialam spytac czy mzoe ktos ma tak jak ja.. Chodzi o to, ze mam dzieci ,męża .Od lat cierpie na depresje, nie leczylam sie psychiatrycznie i nie boje sie tego tylko jestem osoba na tyle madra i oczytana,ze wiem co mi oni powiedza, co poradza, na tyle inteligentna, ze mimo tego iz nie chce mi sie zyc na tym swiecie samobójstwa nie popelnie bo z drugiej strony mam dla kogo zyc,dla dzieci. To zycie w ciaglym stresie, balansowanie na krawędzi miedzy tym co zle i dobre, to wahania nastrojów..niby jest ok a za kilka minut juz mam dosc.Zdrowi tego nie rozumieją a jedynym lekarstwem na to wszystko jest usmiech i radosc moich dzieci.Maz nie rozumie tej choroby i mnie nie wspiera .Wszystko co robie robie jak za kare bo szybko trace zycie w sobie.Jesli macie jakis pomysl na to co sie dzieje (pewnie nie tylko u mnie) napiszcie, bez hejtu i docinek . Na pewno sa osoby wśród was którzy maja jak ja .Pozdrawiam i zycze by nikogo cos takiego nie spotkało.

/ Przy szpitalu otworzyli poradnię dla takich osób z pomocą psychologiczną, na nfz, za darmo. Być może potrzebujesz porozmawiać, otworzyć się przed kimś. Jeżeli to depresja to nie wyleczysz jej postami na forum, potrzebne są leki - to choroba, choroby się leczy, żaden wstyd. Zrób to dla siebie i dzieci. Kilka lat temu wyciągnęłam męża z załamania, było ciężko, ale daliśmy radę. Ty też dasz, działaj.

A może to mąż jest problemem? Może już go nie kochasz i tkwisz w tym wszystkim tylko dlatego, że masz z nim dzieci? Jeśli tak jest to zmień to, nie można życia marnować na takie coś. Małżeństwo to przede wszystkim miłość, wsparcie, otucha, pomoc i zrozumienie. Zdrowy czy chory człowiek ma prawo do szczęścia. Zastanów się nad tym, nie musisz odpowiadać. Lepiej być samemu szczęśliwym niż być z kimś kto jest dla nas ciężarem.

Droga Gosiu,ja mam to juz za soba tez myslalam ze sama sobie poradze i b.dlugo sie z tym meczylam. Tyle tylko,ze miałam wsparcie męża i to on właśnie zaprowadził mnie do psychiatry. Dzis jestem inna osoba ustawiono mi leki,bylam tez na terapji w Suwalkach gdzie z por.psychologicznej dostalam skierowanie Tam tez mi bardzo pomogli dzis jestem bez zadnych lekow i czuje sie b.dobrze.Sama sobie z tym nie poradzisz,uwierz mi. Nie wstydz sie szukac pomocy ,zrobilas juz pierwszy krok piszac o swoim problemie- teraz wez i zglos sie do por. psychiatrycznej nie musisz miec skierowania i uwierz mi tam jest dyskrecja w 200%

Wybierz się do specjalisty, który po prostu sprawdzi Twój stan. Jeśli to coś poważnego to nie warto tego lekceważyć.Warto za to powalczyć o swoje zdrowie psychiczne. Trzymam kciuki

To okropna choroba. Ja z nia nie radze od wielu lat a ludzie ktorzy mnie otaczaja dobijaja mnie i licza na moj koniec. A zyje po to by pokazac I'm ze nie pozbeda sie mnie.

Pani Gosiu proszę udać się do psychologa ob Panią dalej poprowadzi, sama Pani nie da rady czasem są potrzebne leki, wiem co mówię bo kilka lat sama walczyłam z depresja, zero wsparcia ze strony męża, zero wsparcia ze strony dzieci (nastolatkowie) dopiero po spotkaniu z psychologiem i psychiatra zaczęłam normalnie dochodzić do siebie i tu potrzebne były mi leki i osoby które rozumieją mój problem Życzę Pani wytrwałości i dużo siły w walce z tą chorobą

Musisz się leczyć .Bałam się wszystkiego ,nie spałam ,widziałam co chciałam .Nawet w pracy nie dawałam rady .Pierwsza diagnozę i leki postawił lekarz RODZINNY. Trafił w 10 .Specjalista dał to samo tylko większą dawkę .Rok mi to zajęło. Czasami wraca ale leki uspokajające i jest dobrze .

Do pacjent: który lekarz rodzinny możesz podpowiedziec?

Straszna choroba .

Depresja to efekt złej gospodarki hormonalnej i nieprawidłowego działania receptorów nerwowych. Na depresję cierpi coraz więcej osób i mimo, że idzie to w parze ze zmieniającym się postrzeganiem życia, pędem za nie wiadomo czym i życiem w ciągłym stresie, to idzie to również w parze z drastycznie spadającą jakością żywności. Chemia chemia chemia. Jest mnóstwo opracowań naukowych, które dowodzą, że jelita to nasz drugi mózg. I uwaga, sama dieta nie wystarczy. Serotonina w znaczącej mierze produkowana jest przez bakterie jelitowe, których być może już nie masz. Jeżeli masz historię alkoholową, antybiotykową, tym bardziej, masz wyjałowione jelita. Nie odbudujesz flory żadnymi probiotykami, to ściema - przede wszystkim nie są to bakterie płodne, które potrafia zasiedlić jelita i się rozmnażać. Nie jest to terapia tania, nie wiem jak z dostępnością w okolicach grajewa, bo wówczas w grę wchodzą również dojazdy, a zabiegów potrzeba co najmniej 10-14. Efekt finalny po około 1-1,5 roku. Ale poczytaj i przemyśl. Wielu pomogło, wręcz po zabiegu potrafili odczuwać napady euforii, z uwagi na to, że w jelitach pojawiły się prawidłowe bakterie, produkujące m.in. serotoninę. Jest to dosyć nowatorska metoda, aczkolwiek znana już w starożytnych Chinach. Na pewno wolałbym zacząć od tego niż od antydepresantów. Nie lecz tylko napraw to co się zepsuło. O czym mowa? Przeszczep mikrobioty jelitowej (ang. FMT)

Proszę się nie wstydzić prosić o pomoc ,to jest choroba którą sie leczy.Przy odpowiednich lekach i terapii dojdziesz do siebie.Mogę polecić bardzo dobra psycholog Ewę Tabak z Suwałk i psychiatrę Bogdana Wieczorka na pewno pomogą.Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka.

Wielu tu o depresji,ktorej pomogly leki,ale kiedys uslyszalam jedno zdanie,które zapamiętam leki nie uleczaja,ale jedynie pomagają wytrzymac bol. I to jest prawda,nie wiem czy Antoni ma racje,ale jako jedyny nie pisze,aby wziac lek i wszystko minie. Minie dopki bierze sie tabletke,a po? Po jest jak po alkoholu lub innych uzywkach. Sama tak mam przez ten rok,wszystko sie sklada na nasze myslenie,najbardziej obecnosc osob bliskich. Mam nadzieje,ze pomyslisz jak ja,mimo,ze sa inni wokol,ktorzy niby ci pomoga,a jednak sa w ciemnogrodzie,zrobisz cos dla siebie,poczujesz rzeski wiosenny wiatr,slonce i porozamiawsz z kims kto doda ci prawdziwej otuchy,usmiechniesz sie i zdecydujesz cos zrobić dla siebie a czarne mysli przejda,wracac moga,ale bedziesz miala na tyle odwagi,ze stawisz temu czolo.
Zacznij myslec o sobie pozytywnie!! Jestes piekna i mozesz wszystko!! Zrob to teraz!!
Pozdrawiam

Witam wiec jestem mężczyzno w sile wieku po 30 od 3 lat choruje na nerwice lekowa z atakami paniki(myślisz ze umierasz)i epizodami depresji i zanim postawili mi prawidłowo djagnoze trwało to wieki i pragnę zaznaczyć ze byłem badany przez wielu specjalistów np.neurologa itd. i to była droga przez mękę bo wszyscy lekarze mówili mi ze zdrowy jestem jak na swój wiek a ja dalej czułem się źle,objawy somatyczne dawały mi popalić aż w końcu przełamałem się i poszedłem do psychiatry i to był strzał w 10 ponieważ nareszcie dowiedziałem się co jest nie tak se mną i co mogę dalej z tym zrobić i jakie będzie leczenie...wiec polecam idź do specjalisty pomoze na pewno tobie...
P.S.anty antydepresanty i ssri sa dobre pomagają przetrwać najgorsze ale tez nie polecam na dłuższa metę bo zabiorą więcej niż dadzą na początku i nie wszystko dziala na wszystkich i zanim dostaniesz to co trzeba zniechęcisz się ja polecam xanax lub relanium (leki + psychoterapia 1 bez 2 nie wyleczy cie i musi byc to razem)... ale problem jest w tobie i musisz go znalesc w swej psychice możne to być coś grubszego albo blachego coś co schowałaś głęboko w sobie i musisz to odnaleźć i rozwiązać ten konflikt w głowie
Walcz nie daj się(nie zrozumie tego ten co nie przezył tego i poszukaj kogos kto cie wysłucha a ty zaufasz-wygadaj sie nie kis w sobie)...Pozdrawiam

Antoni. Co ty pleciesz. Co ma psychika do jelita, nerki czy watroby. Uklad nerwowy a nie pokarmowy trzeba leczyc.

Pani Gosiu jeżeli będzie Pani potrzebowała podwózki to proszę się odezwać. Co prawda jeżdżę codziennie tylko do Ełku ale troszkę dalej nie jest problemem.Optymizmu:)

Grajewianin, poczytaj trochę to się ockniesz. Zwłaszcza zagranicznych opracowań naukowych. Serotonina, podstawowy hormon regulujący gospodarkę przewodzenia nerwowego. 90% procent (czyli prawie całość) serotoniny produkowane jest w jelitach przez bakterie jelitowe. Twoj mechanizm obronny to jelita, tam ginie większość wirusów, itd. Zazwyczaj ludzie cierpiący na zaburzenia nerwowe mają również zaburzenia jelitowe (jelito drażliwe, itd.). Oś mózg jelita to jedna z podstawowych osi komunikacji w organizmie. Także uzupełnij wiedzę. Czemu od kilku lat w mediach intensyfikują się reklamy np. preparatów na poprawę pracy jelit, w tym przede wszystkim na zespół jelita drażliwego? Niestety, żywność przetworzona, która nas otacza, niszczy florę bakretyjną. w 1800 roku ludzie prawie nie spożywali cukru, obecnie spożywają go kilkadziesiąt kilogramów w roku. Cukier to podstawowy niszczyciel flory jelitowej. Przypadek? Nie to nie jest przypadek. Problem jest też taki, że jak zniszczysz florę jelitową, praktycznie nie masz szans jej odbudować - może pracując nad sobą i dietą przez lata. W jelitach masz 2 kg bakterii!! Do tego uwielbiane przez wszystkich mięso z kurczaka, najtańsze ścierwo na rynku, naszprycowane antybiotykami jak diabli. Ja od 3 lat nie tykam i zabraniam swojej rodzinie. Lekarze - boli gardełko to antybiotych. Do tego popić dobrze akoholem. Ludzie młodzi w jelitach mają sito, przez co gospodarka hormonalna i odpornościowa jest wyniszczona. Nerwica i depresja to jeden z podstawowych skutków ubocznych tego co dzieje się w jelitach. Znam co najmniej 3 osoby, które w ten sposób się wyleczyły. Były zamknięte w domu: depresja, napady paniki, ciągłe biegunki, itd. Także Grajewianin, uzupełnij poziom wiedzy. Poczytaj na forach zagranicznych jak ludzie wyleczyli się z różnych chorób, przeszczepiając sobie prawidłowy zestaw bakterii jelitowych.

Antoni. Ja mam ciagle biegunke. To jak wezme wegiel czy stoperan to depresja minie ?

Grajewianin, polecam powrot do podstaw nauki czytania ze zrozumieniem. Jezeli mialo byc to smieszne, cos nie wyszlo.

Mysle ze Antoni wszystko szufladkuje nauka,moze cos w tym jeste ale da pan lek na inny sposob postrzegania swiata ,otoczenia i siebie niz 95 procent ludzi na swiecie.Jesli sie rozumie wiecej i czuje inaczej to leki nie pomoga a tym bardziej naukowe gadanie.Depresja ma rozne symptomy rozne efekty przynosi.Sytuacje w ktorych sie czesto znajdujemy...prosze mi dac na to lekarstwo

Abtoni. Tak. Pisalem powarznie. Leki od depresji na to jakos nie pomagaja.

Antoni ma rację.Wiem cos o tym.Grajewianin czytaj ze zrozumieniem.

Duzo seksu i bendzie dobrze dziewczyny..

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.