piątek, 29 marca 2024

Strajk ZNP

A więc ZNP postawił na swoim (wszystko do góry nogami)i ma być strajk. Więc pytam , co teraz mają robić : a) nauczyciele w szkołach , gdzie odbędzie się strajk, a oni nie przystąpią do niego? b) rodzice dzieci , których nauczyciele strajkują? c) uczniowie np klas maturalnych, klas ósmych i ostatniego rocznika gimnazjum? Czekam na odpowiedź wszechmogącego Broniarza (na b jest też baran). Może wytoczyć pozwy cywilne indywidualne i zbiorowe przeciwko temu panu, że ogranicza nasze uczniowski, nauczycielskie i rodzicielskie prawa? A może niech TSUE się tym zajmie i niech prawnicy sformułują pytania prejudycjalne?

Do autora postu z kolei ja mam pytanie: może poszukać telefonu do psychiatry? Bo widzę problemy życia codziennego pana/panią ogromnie przytłaczają

Geba nie pisz glupot nauczyciele maja prawo strajkowac o czym ty piszesz to nie jest sprawa tylko Broniarza tyko wsztstkich nauczycieli, teraz drzesz gebe co z dziecmi to twoja sprawa opiekunem jestes ty a nie nauczyciele. Dla policji byly pieniadze od reki, na 5 Kaczynskiego byly a dla nauczycieli nie ma jak ten rzad rzadzi miala byc dobra zmiana mieli nie krasc pretensje do rzadowego PiSlandu jak oni rzadza rozdaja byle gdzie bez namyslu a z czego brac trzeba komus zabrac.Komedi narobili z oswiata a teraz uciekaja do Brukseli na ktura tak opuwali i chowali flagi niech dokoncza to zrobili kto za nich bedzie konczyl ten balagan.

Geba nie pisz glupot nauczyciele maja prawo strajkowac o czym ty piszesz to nie jest sprawa tylko Broniarza tyko wsztstkich nauczycieli, teraz drzesz gebe co z dziecmi to twoja sprawa opiekunem jestes ty a nie nauczyciele. Dla policji byly pieniadze od reki, na 5 Kaczynskiego byly a dla nauczycieli nie ma jak ten rzad rzadzi miala byc dobra zmiana mieli nie krasc pretensje do rzadowego PiSlandu jak oni rzadza rozdaja byle gdzie bez namyslu a z czego brac trzeba komus zabrac.Komedi narobili z oswiata a teraz uciekaja do Brukseli na ktura tak opuwali i chowali flagi niech dokoncza to zrobili kto za nich bedzie konczyl ten balagan.

Nie dal bym nawet zlotowki wiecej zyja z moich podatkow i maja wieksze pensja jak ja pozwalnial bym wszystkich nieobecnych po miesiacu prosili by o zatrudnienie na tych samych warunkach bo legactwo np w budowlance by se nie poradzilo a rachunki i oplaty maja

Brawo, brawo, brawo ! Rozdaja 500+ jak leci przpadkowym osobom, ceny szaleja, nieruchomosci w cenie 12 000m2 stan surowy w takiej np. Warszawie to juz standard. I ja sie pytam, jak w tym wszystkim ma sie odnalezc nauczyciel ze swoja pensja? Wynagradzajcie za prace a nie rozdajecie socjal ! Banda kretynow a zdrugiej strony przekupionyh i slepo zapatrzonych w 500+ wyborcow.

komunistyczne myślenie!

Gęba, skąd w Tobie tyle agresji? Może te pytania skieruj do Prezesa? To z nim rozmawiał niby-premier przed spotkaniem z niby-prezydentem w sprawie strajków w oświacie. To tam zapadła decyzja o tym, że strajk się odbędzie. Każdy ma prawo, a nawet obowiązek walczyć o swoje prawa. Pozdrawiam.

rząd powinien zwolnić wszystkich ,którzy podpisali petycję o strajku, niech idą do miotły jak im nie pasuje i pracują za 1500 zł

Spokojnie, ZNP i Broniarz kręci bat na samego siebie. Gdy zacznie się strajk, to presja społeczna będzie tak silna, że zjednoczona prawica tylko na tym zyska w najbliższych głosowaniach.

Polityczny strajk ZNP skończy się wielkim chaosem.W tyłek jak zwykle dostaną szeregowi nauczyciele.Wiadomo że od września nie będzie juz gimnazjów.W związku z tym i nauczycieli nie będzie tylu potrzeba co w tej chwili.Gołym okiem widać że podniesienie pensum z 18 godzin do 22 zmierza w tym kierunku.To tylko kwestia czasu że zmiany w szkolnictwie zaprowadzi rząd ustawami.Pewnie będzie to dotyczyło zmian wynagradzania,odchodzenia na emeryturę w konsekwencji likwidacja Karty nauczyciela.Jeszcze jedno pytanie .Kto zapłaci nauczycielom za czas strajku?Pan Broniarz?Bo rząd i samorządy za czas strajku nie płacą.Pewnie będzie tak że na święta nauczyciele którzy biorą udział w strajku w słusznej sprawie zostaną bez pieniędzy.Jakoś TVN24 na ten temat nic nie mówi.Nie mówi też p.Broniarz.A co ze świadectwami na koniec roku szkolnego?Co z maturami?Niebezpieczną grę prowadzi p.Broniarz.Zauważyliście ilu jest działaczy w tym ZNP?Cała armia ludzi żyjąca z waszych pieniędzy i to z niemałymi zarobkami.Powód do podwyżek słuszny forma już wymyka się spod kontroli.

Niech każdy broni swoich praw i wspierajmy te osoby. Każdy ma prawo do godnych warunków życia. Życzę wszystkim, nie tylko nauczycielom, odwagi w walce o swoje prawa. Tobie Gęba też.

Brak słów na tę wasze głupoty. Odsyłacze nauczycieli do miotly. Jestem nauczycielem z 15letnim stażem. Pracuję 35 godzin tygodniowo. O pracy w domu nie będę pisać... W każdej pracy coś się znajdzie - jak nie papierki w domu to głowa pełna myśli o pracy. Zarabiam 2500 na rękę. Czy to tak dużo? Jestem nauczycielem z pasją. Daje siebie całego dzieciom bo to lubię. Ale odpowiedzialność jaka na mnie ciąży jest okropnie duża. Ktoś inny za manko w sklepie ma potracone z wypłaty. Ja jak coś się stanie - wyrzuty sumienia i ogromna odpowiedzialność psychiczna.

Całym sercem jestem za nauczycielami. Ci co myślą inaczej nie wiedzą co to jest edukacja. To dzięki edukacji dzieci otrzymują wiedzę, która wpłynie na ich przyszłość. Zawód nauczyciela to nie zawód sprzedawcy, księgowego itp. To zawód który jest potrzebny we właściwym edukowaniu naszych dzieci.

Czasem poziom wypowiedzi świadczy o waszym wykształceniu. Dlaczego nauczyciel ma zarabiać tyle co sprzątaczka? Dlaczego tak ich linczujecie? Przecież to jest zawód który ciągle wymaga dokształcania się, wielu lat nauki. Oczekujecie najlepszego wykształcenia swoich dzieci, jakim cudem ma się to stać jeżeli przyjdą uczyć do szkoły ludzie których nie przyjmą nawet na kasę.

Tak, tak Gęba masz racje:-) Niech wszystkich nauczycieli pozwalniają wtedy może taki "typ" jak Ty zobaczy ile warta i jak ważna jest ich praca. Nie masz pojęcia ile czasu taki "nierób" (nauczyciel) poświęca w domu,żeby przygotować się do zajęć, sprawdzić zeszyty, klasówki itp. Nauczyciele w przedszkolu uczą nasze dzieci podstaw. Te wszystkie uroczystości, festyny nie organizują się same. Dla dzieci to super nauka przez zabawę. Brawo nauczyciele, walczcie o swoje!!!!!!!!!

Gęba masz racje!

Chcą 1000 zł podwyżki, co tak mało może odrazu 20 tys. po co się rozdrabniać.

Do "prawdziwego" Polaka. Jak rozumiem masz problem ,w związku z wydłużającymi się kolejkami do specjalistów, z dostaniem się do psychiatry.

Do Ja !!!
Idź i ucz cudze dzieci wtedy docenisz ich prace !!!!!

Do prawdziwy Polak: Początkującu nauczyciel dostaje 1800 na rękę, a za miotłę proponujesz 1500. To może panie sprzątające zatrudnić do uczenia naszych dzieci, zostanie w budżecie 300 zł od głowy. Czysty zysk, no nie. Ogarnij się z takimi postulatami. Włącz myślenie. To nie boli.

Te sprzątające to czasami więcej rozumu mają niż nauczyciele.A ile pań z magistrem czy pedagogów pracuje w sklepie .Znajomości nie mają więc muszą sprzątać.Na sery do Mlekpolu zapraszam ,przewalisz 5 ton sera dzień w dzień za 2200 to doceniasz swoją pensję

Nikifor i najprawdziwszy polak idzcie do zoo małpy drażnić bo na naukę już za póżno

A może to rodzice powinni zastrajkować.Dziedzko przychodzi ze szkoły i odrabianka do północy, bo Pani powiedziała, że jak nie rozumieją, to niech w domu się douczą.Masakra.Ciagle mało.Niedlugo wszyscy wyjdą na ulicę. A żeby komuś dać trzeba komuś zabrać!

Pierwsze co to częściowo sprywatyzować szkoły pod nadzorem państwa .rozliczać szkoły za wyniki ,za zaangażowanie nauczycieli premiować.I wszystko się wyjaśni która szkoła i nauczyciele

Brawo biedronka masz rację



popieram strajk nauczycieli moja zona pracuje jako nauczyciel i w Grajewie zarabia 2400zł netto wiięc gdzie te zarobili które przedstawia rzad

Nauczyciele stajkujcie macie rację popieram rzad ma dawać pieniądze za swiinie i krowyy wiięc może i dla nauczyciela troszkę sie znajdzie

A dla mnie niech se strajkują nie mam dzieci to mnie to nie obchodzi niech się martwią ci którzy mają dzieci hehe :) ale pewnie i tal za wiele mię wywalczą w tym strajku :)

Do Krysia coś tu kłamiesz 35 godzin tygodniowo i masz 2500 na rękę to dziwne 15 lat stażu prawie dwa etaty bo u was to jest 18 godzin na etat. Myśląc logicznie i przyjmując tylko najniższą krajową to coś nie halo. Nie możliwe prawnie jest byś dostawała tylko 2500 kłamiesz by zrobić zamęt normalnie wstyd i ty się ogłaszasz nauczycielką chyba manipulantką.

Rządowi wcale nie chodzi o to, żeby tego strajku nie było. Nie rozumiecie tego? Po cichu zacierają ręce, bo będą mogli wskazać temu oglupialemu społeczeństwu kolejnego wroga- po uchodźcach, homoseksualistach, mafii vatowskiej- nadszedł czas na nauczycieli. I to się właśnie dzieje, wystarczy poczytać niektóre wypowiedzi.Dajecie się manipulować, ogarnijcie się ludzie. Po co edukacja? Głupimi łatwiej rządzić!

Czyli 3 godziny strajku dziennie. Parodia pracy i strajku. Aha, pozostała część strajku w domu w czasie poświęconym na sprawdzanie klasówek.

Jak mi praca nie pasuje to ją zmieniam .Proste

Ceny windoj w górę, podwyżki się należą każdemu. Co im żałować?! Raczej zastanowił bym się nad tymi nierobami co z socjalu żyją, tu jest problem. Rząd kupił głosy za 500+ i to za nasze pieniądze, twierdzą że dali ze swego.

Mi to się naprawdę płakać chce, jak czytam niektóre wypowiedzi, jakie my mamy społeczeństwo? Edukacja to podstawa rozwoju państwa, edukacja! nie jałmużna wypłacana w formie 500+, 300+ i emerytury za 4 dzieci, dążymy do "zdebilnienia" społeczeństwa, cofamy się zamiast się rozwijać. Rodzice chcą wykształconych dzieci, a tak podważają zawód nauczyciela, najlepiej to się nie uczyć, nie pracować i dostawać jałmużnę.....kim będziemy za kilkanaście lat w zestawieniu z prężnie rozwijającymi się krajami???? Ale jak rząd ma edukację w głębokim poważaniu, to co się dziwić.....

nauczyciele zarabiają więcej niż tu piszą.niech powiedzą ile biorą za korepetycje,o których w moich latach edukacji nie słyszano.czy ktoś kiedyś posyłał dziecko na korki...

Za mało zarabiacie to zmiencie prace. Nauczyciel z matematyki, czym on jest przepracowany sprawdzeniem kilku zadan domoch i sprawdzianow z matematyki nic nie musi sie douczac, bo nic sie nie zmienia. W-f-ista co robie rzuci pilke i dzieciaki lataja cala lekcje i pracy domowej tez nie musi sprawdzac.

Głupimi łatwiej rządzić - więc czym gorsi nauczyciele - czytaj słabiej opłacani tym społeczeństwo głupsze. Wystarczy dorzucić komunistyczny socjal i można być u władzy kilka kadencji, degradując przy tym kraj. Wszelkim darmozjadom czytaj nierobom, pseudopatriotom w koszulkach z orłem i sianem w głowie, tym co "im się należy" chociaż dnia nie przepracowali na rzecz kraju mówimy spier..., nauczyciele tworzą przyszłe pokolenia i chociaż wielu powinno zmienić zawód, to strajkować powinni

Nauczyciele, jestem z wami!!! Co się teraz porobiło...nauczyciel ma być wykształcony, co najmniej 2 kierunki, kilka kursow i nie przychodzi do pracy i odpracowuje swoje godziny, ale przeciez musi byc zawsze do dyspozycji, spedzac czas z uczniami po lekcjach najlepiej za darmo na kolkach zainteresowan, zajeciach wyrownawczych, organizawac wycieczki itp i ma byc miły, kontaktowy, pomocny wszystkim, zawsze pod telefonem dla rodzicow, zaangażowany, ma mieć pasje rozwiązywać problemy uczniów i ich rodzin, wspierać, informować, spotykać się i planować rozwój i edukację dzieci, uczestniczyć w zebraniach, radach pedagogicznych, szkolić się za własne pieniadze, i wszystko z uśmiechnięta gębą i podziękowanie, że ma prace...bo to straszna przyjemność uczyć obecne pokolenie...propaganda w tv robi swoje, ludzie łatwo dają się manipulować...szczególnie ci mniej wykształceni...gdyby ktoś miał machać miotla, to po co tyle lat i pieniędzy mial poświęcac na studiowanie? Młodzi idą tam z pasji, a życie weryfikuje...i taka prawda, że nauczycieli jest i będzie coraz mniej...a głupim społeczeństwem jeszcze łatwiej rządzić czyt.manipulowac

Ciekawe co z wypłatą kto strajkuje niema kasy a prezes ZNP oczywiście dostanie wypłatę

Jak bedziemy wyglądać za kilkanaście lat? Moze tak jak Niemcy po kilkunastu latach wyplacania Kindergeld? Tam od lat ludzie dostają pieniądze na dzieci, a u mas wielka afera bo 500+ . Po co tyle zawiści i zazdrości? Nauczycielim należą sie podwyżki, życzmy im jak najlepiej. Podobnie rodzinom wychowującym dzieci- niech im sie zyje jak najlepiej!

Wychowałam dwójkę dzieci i nikt mi nic nie dał nawet tzw rodzinnego.Wyksztalcilam ,dzieci są po studiach a wy dostajecie kasę za fri.dupy do pracy nie ruszysz.i jeszcze się odzywasz.Oni uczą Twoje dzieci i niech mają podwyżkę czemu nie,ale na litość nie,aż takie kwoty.

Jestem takiego zdania jak mama, podwyżka oczywiście że tak! Ale nie 1000zl w dupach im się poprzewracało! Pracują po 20 godzin tygodniowo i większość tematów uczniowie przerabiają w domu sami bo nauczyciele nie wyrabiają się , tylko codziennie kartkówki aby z danego przedmiotu nazbierać ocen!a uczeń więcej musi uczyć się w domu tego czego powinien nauczyć go nauczyciel w szkole!!!

Tak właśnie wygląda katolicki kraj, a Grajewo to jest elektorat PiS czyli Prezesa i Spółki. Mają pieniądze tylko na kiełbasę wyborczą, a nauczyciele nie są elektoratem PiS czyli im kiełbasa wyborcza się nie zależy. Dziwny jest ten polski świat. Nauczyciele całym sercem jestem za WAMI.

Pan Broniarz jest dla PiSu tym,kim Wałęsa był dla komunistów...Jestem z nauczycielami.Byłem nim przez kilka lat i wiem jak ciężka jest to praca.Ci,którzy piszą że nauczycielom poprzewracało się w dupach,mają przewrócone przez TVPiS w głowach.

Wszystkim w głowach się poprzewracało od nadmiaru pieniędzy. Za moich czasów również nikt nie słyszał o korepetycjach, nauczyciel tłumaczył do skutku, każdy mógł pytać na lekcji, jeśli nie rozumiał. Nauczyciele byli chyba z powołania. Teraz każą uczniom uczyć się w domu a jeśli ktoś nie potrafi to niech płaci za korepetycje. Większość z młodszej kadry nauczycieli ma dzieci, więc 500+ też dostają. Ale oczywiście ciągle mało. Z korepetycji też wyciągają niezłe sumki, ale wiadomo, nie odprowadzają od tego podatków i nikt im nie udowodni, że zarabiają więcej niż twierdzą. Zawsze można zmienić zawód. Jeśli się nie podoba praca w szkole, to nikt nie trzyma na siłę, tak samo jak w innych zakładach. Każdy musi pracować, żeby zarabiać, nikt nie daje pieniędzy za siedzenie.

Nie znam biednego nauczyciela. Wszyscy żyją na poziomie. Ale narzekać każdy może.

Do ministerstwa te żale kochani rodzice. To oni swoją dobrą zmiana tak zdeformowali programy nauczania, że dzieci tego nie ogarniają. Ten strajk jest również przeciwko tym chorym zmianom, ale o tym się nie mowi, bo łatwiej wzburzyć społeczeństwo mówiąc wyłącznie o żądaniach płacowych.

Bożena - masz problem z czytaniem ze zrozumieniem wypowiedzi mamy. Co do wyrabiania się nauczycieli, to się wyrabiają - to program narzucony z góry przez rząd jest zbyt obszerny, przeładowany, a i nie oszukujmy się dzieci nie wszystkie takie zdolne. To że matka siedzi w domu i odrabia z dzieciakiem lekcje też nie świadczy o tym, że to jest dobrze zrobione, bo czasem lepiej żeby ten dzieciak sam odrobił niż słuchał i pisał dyktowane przez dorosłego brednie.

Niech strajkują nawet dwa miesiące lipiec, sierpień. Dlaczego moje dziecko jest zakładnikiem nauczycieli! Jakim prawem. Jak ja nie stawię sie do pracy to zostanę zwolniona, jak nie bede pracować wydajnie zostanę zwolniona. Rozumiem, ze nauczyciele też zostaną zwolnieni. Na ich miejsce znajdą sie chętni.

Tyle lat mam styczność ze szkołą i nauczycielami i tylko nieliczni mają prawo tak się nazywać nauczyciel reszta ujmuje temu zaszczytnemu tytułowi.Gdyby rolnik odszedł od swoich zwierząt, upraw to chleba by nie było, gdy jest mechanik co partaczy robotę ,kto do niego przyjdzie...W telewizji pokazali napisali , niech rodzice zobaczą co to znaczy spędzić cały dzień ze swoim niegrzecznym dzieckiem!!!Co te słowa znaczą?A ja pytam czemu tyle dzieci musi brać korepetycje, czemu tyle dzieci ma lęk przed szkołą i ląduje u psychologa, czemu plecaki są tak ciężkie, czemu dzieci muszą uczyć się po nocach.A warunki w szkole super i ciepło i wyposażenie extra więc czemu???Czemu piszą o pracy w domu jak ja tyle razy widzę gotowce ściągnięte z chomikuj...nie oszukujcie jak się uczy np. biologii 10lat to się ma już tyyyle materiału w domu,że da się z roku na rok to wykorzystać.Ja mam większy szacunek do sklepowej bo ona dużo ciężej pracuje i odpowiedzialność też ogromna,a tu strajk jest polityczny nie chodzi wcale o wynagrodzenie,ale jak my rodzice zaczniemy waz rozliczać z efektów to wam mniej się jeszcze tej kasy powinno dostać.Dzieci zabierzemy na nauczanie domowe, zapłacimy korepetytorom i pięknie przygotują do egzaminów.Bo nauczyciel co dziś strajkuje a nauczyciel taki jak Korczak to są dwa różne światy do tamtych mam szacunek ich w rękę trzeba całować a ci dziś tylko nieliczni tacy reszta nawet ubrać się nie umie, im się plaża myli z klasą, mini po tyłek plecy gołe, fryz jak na Sylwestra obcasy 15 cm to jest pedagog?A podejdź z problemem... Dobrze by było by to rodzice wypełniali takie arkusze i na ich podstawie wypłacać wynagrodzenie a nie czy się stoi czy się leży...

Czy nauczyciel, który otrzyma większe wynagrodzenie będzie lepiej nauczał ? - oczywiście że nie, bo jak teraz jest słaby to nawet choćby zarabiał 10tys na rękę to niczego nie zmieni. Tyczy się to także innych zawodów.

Bożena, czego mają się nauczyć w szkole? 45 min lekcji. Zanim wejdą, się rozsiądą, sprawdzą obecność. Zaraz trzeba wychodzić.

Luiza zapewniam Cię że mam większy szacunek do sprzątaczka które poniżasz niż do nauczycieli darmozjadow co pracują po 3 godziny zrobią jedna gazetkę i mają 5000tys hańba i wstyd

Nie popieram i popierać nie będę.
Ludzie pracujący fizycznie i na kasach w sklepie powinni dostać po 1000 zł a nie te "nieroby".
Nie dość, że nie pracują nawet tych 40h w tygodniu - to mają ferie, wakacje,wycieczki, 13-stki, nagrody, siedzą piją sobie kawki( Niczym pracownicy urzędów skarbowych itp...).
Przyjdzie taki do szkoły, posiedzi z 3 -5 godzin, uczy tego samego cały rok, nie narobi się w życiu, jeszcze zadaję uczniom do domu, bo nie potrafi przerobić materiału w szkole.
Ma MGR przed nazwiskiem to chcę od razu 4tyś na rękę. Ludzie ogarnijcie się. Nie pasuję to możecie się przebranżowić i nie płakać teraz protestem, gdzie później dzieci będą cierpieć, bo muszą nadgonić program. Nauczyciel ma tyle przywilejów, udziela korepetycji za minimum 50zł za 45minut ( w zależności od przedmiotu i regionu), dorabia sobie, jeżdżą dobrymi samochodami - wystarczy przejść się pod szkołę. Nie róbcie z siebie ofiar bo to jest już żenujące...
Zanim wybuchnie gównoburza z waszej strony, porównajcie zarobki innych klas społecznych i wstydźcie się, bo naprawdę w tych czasach znam ludzi którzy żyją za mniej niż 2tys na rękę / msc. Więc naprawdę pójdźcie w końcu po rozum do głowy, bo tyle lat szkoły

Zastanówcie się, dlaczego nauczyciel musi tak pędzić z materiałem, że nie może poświęcić zbyt wiele czasu na powtórki. To jest wina ministerstwa i ekspertów ustalających programy nauczania. Czy nauczyciel chce czy nie, musi zrealizować to, co zostało zapisane. Stąd konieczność pomocy dziecku w domu. Poza tym, przeraża mnie ambicja współczesnych matek, matek menadżerek, które za każdą trójkę czy czwórkę swojego dziecka (przeciętnego pod względem nauki) gotowe są oczy wydrapać nauczycielce. Po to jest skala ocen, że dziecko dostaje taką ocenę, na jaką potrafi i naprawdę nie musi mieć piątek od góry do dołu. Nie wylewajcie wiadra pomyj na nauczycieli, którzy przy "gołym" zarabiają 2100 zł (dla nauczyciela mianowanego). I muszą wysłuchiwać tych mam żyjących z socjala i biorących pieniądze tylko za, że mają dzieci. Owszem nie każdy nauczyciel jest idealny, ale to tak jak w każdej grupie zawodowej. Zdrowego rozsądku życzę!

Nauczyciele powinni dobrze zarabiać ale szkoły powinny być otwarte w wakacje, do opieki nad dziećmi i cofnąć im roczny płatny urlop.

Nauczyciel powinien dobrze uczyć a nie wymagać więcej pieniędzy . Niech lepiej skończą strajkować bo to i tak nic nie da późnie tylko uczniowe będę musieli dłużej chodzić do szkoły .

Do Jola trzeba bylo sie uczyć tumanie a nie zazdrościć nauczycielom.

Jola a kto ciebie nauczyl czytać i pisać???? Zawiść i zazdrość ludzka nie zna granic. Powiedz ile jeszcze bierzesz socjalu i jakie masz szkoly pokonczone!

Do Dario: a co dzieci się Tobie znudziły?! Wygodnie jak się inni zajmą Twoimi dziećmi, no bo przecież Ty jesteś wielki Pan Rodzic!!! Przecież taki nauczyciel to opiekun/opiekunka, niech pilnuje moich bachorów. A ja polecę na browarka w wakacje z kumplami, a żona zrobi sobie paznokcie. To po co Ci te dzieci??? Trzeba było zostać przy stanie kawalerskim jak nie radzisz sobie z obowiązkami życia...

A gdzie mają strajkować inne klasy pracowników .?Kasjerka biedronkowe ..pracownicy produkcji ,i ci wszyscy co mają 1800

Był kiedyś taki ustrój,w którym inteligencja była pogardzana i odsyłana do pracy przy łopacie.Nazywał się komunizm.Wszyscy wiemy jak skończył.Mam nadzieję,że władza PiSowska skończy równie sromotnie.

Do: mamy gimnazjalisty, ja, Joli i im podobnych. Ciekawe kto wam to pisał, bo sami pewnie mielibyście z tym problem, skoro tak postrzegacie pewne kwestie. Ciągle nauczycieli obrażacie , wyzywacie od nierobów, piszecie, że szacunek im nie przysługuje itp. Przyjmując wasz poziom komentarzy odpowiadam wam. Gdyby nie nauczyciele to kto: pracowałby na wasze socjale nieroby?, kto uczyłby wasze niesforne często dzieci?, dzięki komu wynalezionoby komputer z którego ciągle korzystacie bo przecież większość z was to niepracujące pasożyty?. Pewnie dalej byście zajmowali się łowiectwem i zbieractwem jak w prehistorii. Drodzy PiCOWIANIE i TORUNIANIE historia lubi zataczać koła, a z waszym poziomem percepcji jesteście już jedną nogą w tamtych właśnie czasach. NAUCZYCIELE NIE ODPUSZCZAJCIE. Ciemnota pewnych spraw i tak nigdy nie zrozumie, dlatego to wy jesteście nauczycielami a nie oni.

Drodzy nauczyciele. Społeczeństwo by w 100 % poparło Wasze postulaty płacowe, gdyby znaczny odsetek uczniów nie musiał, oprócz szkoły pobierać płatnych korepetycji, a co gorsze często u swoich nauczycieli szkolnych. Czy to jest w porządku? Gdy zniknie ta patologia, to i zyskacie poparcie w narodzie. I o tym chce z Wami dyskutować rząd. Więc proszę się nie obrażać tylko negocjować.

Szanowni nauczyciele uważam,że na tle innych osób o podobnym a nawet lepszym wykształceniu na państwowych posadach nie zarabianie źle. Wasz czas zgodnie z przepisami jest o połowę krótszy od etatu w urzędzie. Jeśli chodzi o sprawdziany to korzystacie często z gotowców oferowanych przez różne wydawnictwa pedagogiczne i sprawdzanie je wg klucza odpowiedzi. Przęciętny Kowalski również nosi pracę do domu, a oprócz tego uczy dzieci tego czego wy nie zdążycie, gdyżna lekcjach często zajmujecie się różnymi nieistotnymi sprawami a ni nauczaniem.Po 15 latach na państwowej posadzie i dość odpowiedzialnym finansowo i prawnie stanowisku od kilku miesięcy mam 2400zł na tzw rękę.Mam wyższe studia, 2 podyplomówki i doktorat za sobą.Takich osób jak ja jest więcej. Wy do świąt żeby nie strajk moglibyście mieć wolne, bo nie wszyscy są w komisjach.Pozostała część robiłaby zakupy i sprzątała domy. Ja niestety muszę pracować . Zapytajcie o wysokość poborów ludzi pracujących w MOPSIE, też są wykształceni i bardzo ciężko pracują.Waszym zdaniem mają inne żołądki? Ach i dodam, że w weekendy jeżeli nie mam nadgodzin dorabiam jako wykładowca na uczelni.Poziom uczniów oceniam w ostanich 10 latach jako mierny w zakresie podstaw. Nie uważam żeby płacenie ludziom za rodzenie dzieci było słusznym ale dopłacanie grupom zawodowym o tak niskiej wydajności pracy było uzasadnione bardziej niż innym chociażby pielęgniarkom.

Do Daro: Actus hominis non dignitas indicetur. Współczuję Twoim uczniom,choć mam cień nadziei, że nie jesteś nauczycielem. I jeszcze jedno, denerwuje mnie dlaczego na dzieci patrzy się przez pryzmat rodziców. Może właśnie nauczyciel, jako pedagog powinien dać szansę takiemu dziecku,wyciągnąć rękę, pokazać inny świat a nie skreślać z góry. Ale to trzeba być nauczycielem z powołania a nie dla kasy.

Jestem nauczycielem i pracuję ponad 40 godzin tygodniowo, w tym 18 godzin przy tablicy, z dwudziestokilkuosobową grupą często zaniedbanych wychowawczo dzieci, z rożnymi możliwościami . Wyjeżdżam z nimi na 2-3dniowe wycieczki ( co daje 48-72 godziny ponadwymiarowe non stop , za które nie dostaję ani grosza!) . Podnosicie larum, bo z własnymi dziećmi nie możecie już w domu wytrzymać, a macie ich tylko 1 lub dwoje czy troje. Może się zamienimy? Tych troje za 23 na jeden mój 4-5 godzinny dzień przy tablicy? Chętnie, bo ja sobie na pewno z nimi poradzę , a Wy?

Cela, masz doktorat? Nie wierzę. Jak mozesz tak słabo rozumieć złożoność problemu strajku nauczycieli? Jeżeli wykladasz w weekendy w jakiejś Wyższej szkole tego i owego, to nie dziw się poziomowi swoich studentów. Większość już po gimnazjum powinna trafić do zawodówki, a nie pchać się do ogolniakow, by potem żalić się na niewydajnych nauczycieli i konieczność korepetycji. Moje dzieci miały wspaniałych nauczycieli, skończyły dobre dzienne studia i dobrze radzą sobie w życiu.To między innymi zasługa nauczycieli, których spotkały na swojej drodze. Nauczyciele! Trzymam za Was kciuki!!!

do cela
żenada, dzięki komu masz to wykształcenie, kto cię nauczył, mama, tata, ciocia, żeby nie nauczyciele kim byś była dzisiaj, może byś opiekowała się tymi za za 500+, lub za100+

Do nieuk. Jestem naprawdę pod wrażeniem twojej łaciny. Jednak mam odczucie, że mimo powyższego niekoniecznie rozumiesz nasze polskie realia. Jeszcze jedno, czy ty nie pracujesz za pieniądze czyli dla pieniędzy? Reasumując - twoja nazwa jest trochę adekwatna do tego co napisałeś.

Za moich czasów nauczyciel pracował 36 godzin przy tablicy. Klasy były liczne bo około 40 uczniów. Do tego trzeba było sprawdzić sprawdziany i uczestniczyć również w zebraniach i wycieczkach. Jakoś nikt nie narzekał bo wybrał sobie taką ścieżkę życia a nie inną. Kochani nie narzekajcie bo nie macie źle. Każdy ceni swoją pracę i uważa że jest najważniejszy. A tak naprawdę wszyscy jesteśmy sobie potrzebni. Nie udawajcie że tyle czasu potrzebujecie na przygotowanie się do lekcji. Naprawdę obrażacie ludzie mówiąc że w Lidlu czy Biedronce nie trzeba nic umieć.Ci ludzkie ciężko pracują za marne grosze. Jak ktoś z Was uważa że zarabia za mało zawsze może zmienić pracę.

Grajewianka ma rację. Kiedyś nauczyciele pracowali z pasją i za dużo dużo mniejsze pieniądze, w dodatku ich emerytury były naprawdę bardzo niskie. Klasy były liczne. Czterdzieścioro uczniów w klasie, to była norma. Poziom nauczania był znacznie wyższy. Kto nie zasłużył na ocenę dostateczną, ten musiał powtarzać klasę. Poloniści nie przepuszczali uczniów, którzy nie umieli pisać i czytać! Wspominam tamte lata ze wzruszeniem. Wielu nauczycieli pomagało uczniom za darmo po lekcjach, czy w czasie ferii lub wakacji. Były kółka zainteresowań. Nauczyciele nie narzekali, bo kochali swój zawód!!!

To prawda, kiedyś to było... ludzie jeździli konno, załatwiali się w drewutni za stodołą, umierali na zapalenie płuc, brali śluby, tak jak im kazano i myli się raz na tydzień lub dwa. Kiedyś to było... A teraz? A teraz chcą żyć normalnie? Niebywałe.

A może wszyscy-cała budżetówka,powinni pracować z pasją,z poświęceniem,dla idei.W tym i politycy.W końcu ludzie piastujący dawniej jakieś urzędy,godności,lub będący posłami nie brali za to jakichkolwiek wynagrodzeń.Czy w TVPiS,lub u Rydzyka mówili o tym,że kiedy nauczyciele zaczynali swój strajk,pracownicy MEN przyznawali sobie sowite nagrody?Nie ma pieniędzy,co?

Do grajewianki i byłej nauczycielki: dawniej było inaczej , ale świat się zmienił , dzieci i rodzice też. kiedyś była i komuna , a czy było lepiej ? Stworzono 8-klasowe podstawówki, bo dawniej tak było. I co? Płacz i zgrzytanie zębów: mamy szkołę z XIX w., wymagania wciśnięte w kl. 7-8 , wystarczy spojrzeć na lektury szkolne czy encyklopedyczne podejście do nauczania ( bo tak każe MEN). A ci młodzi ludzie mają inne wartości , w dobie telefonii komórkowej, Internetu nie zachwyci ich Janko Muzykant grający na skrzypkach z gonta( nawet nie wiedzą co to takiego). Dziś powinni uczyć się , jak poruszać się w nowoczesnym świecie, bo w takim żyją ,i nie można im truć o struganiu wiatraków czy pańszczyźnianych chłopach. O to też toczy się walka, nie tylko o płace.

Dajmy zarobić a potem mówmy o misji czy powołaniu. Nauczyciele trzymajcie się.

Moim zdaniem nauczyciele w dziejących czasach to nieudacznicy życiowi, którym po prostu los spłatał figle, nie było innego wyboru to zostali nauczycielami. Nie mam szacunku do nauczycieli, ponieważ oni nie mieli szacunki do mnie i innych uczniów przez te wszystkie lata szkoły. Nauczyciele z gimnazjum numer 3 są najgorsi. Mam bardzo zle wspomnienia jeśli chodzi o szkołę gimnazjalną. Faworyzowanie dzieci, których rodzice są "na stołkach", poniżanie przy całej klasie dzieci, które radziły sobie gorzej. W konkursach oczywiście też wygrywały "lepsze dzieci" mimo, że ich prace nie były wcale zachwycające. Zamiast zachęcić ucznia do nauki w ciekawy sposób to lepiej było gnoić. Pamietam rownież jak w podstawówce, pani od matematyki przy całej klasie obrażała ucznia mówiąc, ze przynosi wstyd swojej rodzinie, bo nie potrafił rozwiązać zadania przy tablicy. Czy takim osobom należy się szacunek, większe pieniądze? Każdy widzi, ze nauczyciele nie przemęczają się w pracy. Ktoś tu pisze, ze musi jeździć na wycieczki 2-3 dniowe. Pytam się, ile razy w roku sa takie wycieczki? Raz lub dwa? Za co wy chcecie pieniądze? Biadolicie, ze zabieracie prace do domu.. a kto nie zabiera w dzisiejszych czasach?! Nauczyciele, jesteście nic nie wartym gronem. Nieudacznicy, którzy myślą, ze są kimś. Wystarczy spojrzeć, na wiedzę dzisiejszych młodych ludzi. Gdzie ta wasza przekazana wiesza, te wasze wielkie zaangażowanie w młode życia?? Gdzie ta wasza ciężka praca? Powinniście najpierw zacząć szanować ucznia, a pozniej dopiero wymagać, żeby ktoś szanował was.

Skoro nauczyciele, którzy uczą obecnie uważają się za super wykształconych i mądrzejszych od innych absolwentów szkół wyższych nie zostali pracownikami wyższych uczelni? Wiedzy nie mają większej niż inni absolwenci. Przeciętny intelektualnie człowiek byłby w stanie zapamiętać to, co powtarza się bez przerwy każdego dnia przez kilka lub kilkanaście lat. Nic nadzwyczajnego.

Mam to wykształcenie dzięki nauczycielom takim których niestety nie ma bo są na emeryturach, albo niestety już nie żyją. dziś to jedynie karykatury pedagogów. Wielu takich którzy pedagogikę kończyli, bo nie mieli co z sobą zrobić. Nie wszyscy oczywiście, bywają tacy z powołania ale to jednostki.Pozdrawiam

Nikt nie da 1000 zł podwyżki. Ten strajk to cyrk he

Do grajewianki i byłej nauczycielki. Najwyraźniej należycie do ginącego gatunku ludzi z pasją i jakimiś ideami. nie jestem Grajewianką. Uczyłam się w dużej szkole, w dużym mieście gdzie w pewnym momencie było nas 2x wiecej niż przewidywana pojemność szkoły. Chodziliśmy do klas 30-to osobowych. Zajęcia miałam nawet do 19.45, a przez pół roku nawet 3 lekcje w soboty. nikt nie narzekał.Program w podstawówkach lat 80-tych też był przeładowany, mimo to nauczyciele wyrabiali się, potrafili jasno i klarownie coś wytłumaczyć.Dziś niewielu potrafi to zrobić, ten zawód to nie tylko bycie nauczycielem z nazwy to pewna umiejętność przekazania wiedzy i przemycenia pewnych idei niezależnie od panujących warunków. Jaki jest przekaz od nauczycieli dziś? W mediach niestety konkretnie jeden- kasa, więcej kasy. Może i chodzi o przyszłość polskiej edukacji, ale na ten temat żadna ze stron faktycznie nie mówi poza oklepanymi sloganami, słychać tylko o pieniądzach. Czy naprawdę to jest przyszłością. Czy to że będziecie zarabiać więcej coś faktycznie zmieni? Może tak a może jednak nie. przyjdą kolejne wybory i kolejne roszczenia. Jak zawsze.

MÓJ SPOSÓB NA SZYBKIE ROZWIĄZANIE PROBLEMU
po tym, co czytam na forum najlepiej będzie jak nastąpi zamiana miejsc. Panie z kas, o których wszyscy się martwią( bardzo panie przepraszam,nic do was nie mam, ale te wpisy) pójdą uczyć wasze dzieci, a nauczyciele siądą na kasy. Jeśli zamiana się sprawdzi jestem za. Proszę wysunąć taki wniose.k do władz, a nauczyciele będą za.

@Lili na tym polegają negocjacje. Nie wiem co jest twoim źródłem informacji ale nauczyciele pod koniec negocjacji zeszli z warunków i mówili o 30% podwyżce, co by dało jakieś 900zł dla dyplomowanych i 700zł dla stażystów, rozłożonych na dwie raty po 15%. Jednak rząd nie chce ugody, i tak jak w kilku innych przypadkach, podsyca tylko nienawiść do tej grupy zawodowej, aby ich zmęczyć i w ten sposób wygasić protest. Dlatego ten strajk jest lekcją jakiej nam brakowało od 1989, lekcji z odwagi obywatelskiej i solidarności, tak abyśmy w końcu wspólnie zaczęli walczyć o godną egzystencję.

Kamil, mówisz chyba o kwotach brutto, bo ja policzyłam że 30% podwyżki, a jestem nauczycielem mianowanym, daje mi 600 zł.

Ciekawe,ile pani Szydło i pani Zalewska zarabiać będą w europarlamencie...Miesięcznie tyle,co przeciętny,polski nauczyciel przez 1,5 roku?

mam propozycję a zaprosić całą elitę PISu do grajewa i wszyscy ci którzy się wypowiedzieli na tym forum te same opinie wypowiedzi itp.jak tam zwał przekazać.Bo poco to darmo się denerwować produkować.Jesteście za?

Do mamy bez korepetycji.Dobrze Pni wie że to niemożliwe, ale może gdyby z każdej szkoły odeszli ludzie wypaleni zawodowo i niezadowoleni to zrobiłoby się miejsce dla tych młodszych. Każdego roku mury uczelni pedagogicznych opuszcza mnóstwo osób szukających pracy w tym zawodzie.Nie widziałam ogłoszeń szkoły poszukujacej nauczycieli raczej jest odwrotnie. Może tacy będą pracować i nie narzekać, łatwiej odnajdą się w nowej rzeczywistości programowej, bo nie mają porównania. Co ważne młodzi będą tańcu ze względu na krótki staż.Teraz program i tak ciągle się zmienia to doświadczenie nie jest tak potrzebne. Ludzie po studiach z pasją i ideami jakiś czas popracują za nim się wykażą, a szczególnie Ci co długo tej pracy szukali. Może ten pomysł jest lepszy?

Drodzy Rodzice: Zamiast wylewać jad na nauczycieli (wspomagacie tym samym propagandę rządową), skupcie się na samym systemie oświaty, który jest przestarzały rodem z XIX w. Opasłe programy nauczania z wiedzą encyklopedyczną, przestarzałe propozycje lektur, które tylko mogą odstraszyć dzieci a nie zachęcić do czytania , brak pomocy dydaktycznych z prawdziwego zdarzenia i w tym wszystkim cudotwórca nauczyciel z tablicą na ścianie i kredą w dłoni. Powodzenia - za żadne pieniądze. Nauczyciel to taki chłopczyk do bicia za całe oświatowe zło. A ja się pytam,gdzie reformy z prawdziwego zdarzenia, gdzie Zalewska i jej ministerstwo ? " Ciężko pracowała i Brukselę dostała", a nam rodzicom, nauczycielom i naszym dzieciom gówno zafundowała.

Do nauczycieli
Jestem matko dziecka które w tym roku przystąpi do matury i zwracam sie do nauczycieli:

1/ Jak można żądać podywyżki w wys. 1000,- pln do wynagrodzenia zasadniczego przecież z dodatkami to więcej!
2/ Tak naprawdę to chyba nie chcecie wiedzieć co myślą o was maturzyści - byłam świadkiem takiej rozmowy.
3/ Uczniowie się was boją i nie mówią co myślą o strajku.
4/ Rodzice też nie są z wami , więc w jakim świecie żyjecie.
5/ Pobory wasze na tle reszty nie są małe , pracowałm w banku więc wiem.
6/ Co macie do rolników pytam się was .

Do Cela: Kto dał Ci prawo mnie obrażać. Według Ciebie jestem karykaturą pedagoga, bo: skończyłam kierunek,na który było 7 chętnych na miejsce, 2 podyplomówki, bo trzeba być współcześnie elastycznym, również w oświacie,bo ciągle chcę się doskonalić, by nie stanąć w miejscu, bo lubię swoją pracę i kontakt z ludzmi, bo chćę konkretnych mądrych reform, ale nikt dołów nie słucha, bo chcę godnie zarabiać, bo też mam rodzinę i dzieci, bo chcę mieć lepsze warunki pracy, co przełoży się na jej jakość i efektywność.
Jesteś osobą wykształconą. Czego z powyższego nie rozumiesz ???????

Drodzy nauczyciele tym razem przesadzili ie zarabianie prawie jak premier i jeszcze Wam malo wstyd i hańba gdzie wasze powołania i miłość do zawodu bierzcie przykład z Korczaka!!! Za PO nie robiliście takiego brudu wstyd ludzie wami gardza zeszmaciliscie zawód

Ja poproszę na styl niemiecki, 22 godz i w to są wliczone przerwy i okienka. Jeśli uczeń nie opanuje umiejętności to jego problem, a nie nauczyciela. Dlatego dużo osób powtarza klasę. Źle wynagradzany nauczyciel będzie zawsze sfrustrowany i niestety odbije się to na uczniu i na chęci do pracy. Ograniczaniem wynagrodzeń chcecie ulepszyć oświatę? Od 2012 roku są braki kadrowe. W wielu miastach nauczyciele są zmuszani do pracy w nadgodzinach. W Warszawie łatają jak mogą i mimo, iż zarobki są minimum 1000 zł na dodatkach większe. Współczuję wszystkim krytykującym nauczycieli, bo mają do nich pretensje o swoje braki intelektualne i to że musieli się męczyć nie nadążając za programem. Z nowymi programami będzie ciekawie, bo pisane na kolanie są dużo obszerniejsze.

Do bogny: masz rację uczniowie boją się uczciwie wypowiadać, podobnie rodzice tych dzieci. Strajk się kiedyś skończy a potem zamęczą te dzieci które ośmieliły być szczere. Od zawsze tak było, że jak uczeń podpadł, to marny jego żywot w szkole. Ja też pracowałam tam gdzie nauczyciel musiał przedstawiać zaświadczenie o zarobkach, zresztą nie tylko oni, stąd wiem, że te zarobki naprawdę nie są niskie na tle innych grup zawodowych. To tak zwyczajowo przyjęło się uważać, że nauczyciele to jakaś szczególna kasta. w dzisiejszych czasach to zawód jak każdy inny, ludzie go wykonujący też. Wiem, że każdy chce zarabiać więcej, ale w tej sytuacji to wszyscy powinniśmy strajkować. Wy jeśli pracujecie w tygodniu 40 godzin to znaczy że macie 2 etaty ( a więc 2x pobory) ktoś inny mając 2 etat stały ośmiogodzinny musiałby przepracować 80 godzin w tygodniu co oznacza 16 godzin dziennie. Jeżeli nie macie 2 etatów a przepracujecie 40 godzin to albo macie nadgodziny (płatne oczywiście), albo zabieracie pracę do domu, ci co pracują 8 godzin też zabierają. Jak nie liczyć to i tak wychodzi na waszą korzyść. Dodatkowo wolne soboty, wolne ferie świąteczne, zimowe, wolne przynajmniej 7 tygodni wakacji (gdzie można dorobić jako opiekun na koloniach...), tzw dni dyrektorskie. Nie za dużo tego wszystkiego? A w TVN płacz bo na rękę 2400 zł. Jak żyć za kwotę którą otrzymuje połowa ludzi pracujących na normalnych etatach po 8 godzin dziennie, po 20 latach pracy. Jak żyć...? Może zacznijcie walczyć o program nauczania wtedy naprawdę ludzie Was poprą. Na tą chwilę poparcia nie macie.Sami też zgodni nie jesteście. Część z was jest na zwolnieniach, a część nie wpisuje się na listy strajkowe żeby wynagrodzenia nie stracić. Ludzie dzieci nie wysyłali do szkoły, bo myśleli, że wszyscy strajkują.

Psie pieniądze. Mogłem zostać nauczycielem, ale w czasie studiów miałem okazję popracować w szkole średniej i stwierdziłem, że za takie pieniądze nigdy nie pójdę do pracy w szkole. Nie będę użerać się z rodzicami, którzy zapatrzeni są ślepo w swoje dzieci i nie są w stanie zrozumieć, że ich dziecko jest mało zdolne. Pretensje rodziców, że ich dziecko na same jedynki, więc wniosek jest prosty- nauczyciel nie potrafi nauczyć. Prawda jest taka, że to dziecko wbrew opinii rodziców, nie jest geniuszem, tylko wymaga specjalnego kształcenia. Jeśli pensja nauczycieli nie zostanie podniesiona, to w szkole zostaną sami nieudacznicy.

Do Grajewiaka i jemu podobnych. Bez względu na to jaki wykonujesz zawód mam do niego pogardę. Do innych - uważam, że zarabiacie stanowczo za dużo.

Do Złośliwej: kolejny ekspert od oświaty. Może mi powiesz, co to są dni dyrektorskie, bo 20 lat w szkole pracuję, a o czymś takim nie słyszałam. Zamiast opluwać nas, poczytaj sobie, jak w innych krajach europejskich funkcjonuje oświata. Wtedy zobaczysz w jakim g***** wszyscy siedzimy. Propaganda rządowa miewa się dobrze, skoro taki podatny grunt znalazła w głowie Złośliwej.

Prawda jest taka, że jak ktoś ma dużo, to chce jeszcze więcej. W obecnych czasach ciągle mamy potrzeby. Nauczyciele niech sobie uzmysłowią, że nie są mądrzejsi od innych, a jeżeli uważają inaczej, to niech zostawią pracę w szkołach typu podstawówka, czy średnia i pójdą pracować na uczelnie wyższe. Tam, rozumiem, że wyższe płace się należą, ale nie w przypadku magistrów ze szkół na niższych poziomach. Tytuł magistra ma obecnie mnóstwo osób, to nic szczególnego.

Nauczycielom w głowach się poprzewracalo nie róbcie z siebie takich kozlow ofiarnych nie zasługujecie na podwyżkę bo zarabiacie więcej niż lekarz uczycie w koło to samo i jeszcze chcecie za 4 godz pracy podwyżki to inne zawody po 5000 tys podwyżki powinni dostać nic nie robicie dzieci uczycie tak by chodziły do was na korepetycje wstydu nie macie

Nie wiem, ale się wypowiem- oto najlepsze podsumowanie wypowiedzi tych wszystkich, którzy mają mgliste pojęcie o pracy w szkole.Dla nauczycieli natomiast jest to cenna wskazowka- na zebraniach z rodzicami nie kreujcie się na siłaczy i siłaczki, tylko uczciwie opowiedzcie rodzicom o tej niewidocznej stronie swojej pracy. Mówcie o własnych wyeksploatowanych komputerach i drukarkach, na których przygotowujecie sprawdziany, o kosztownych studiach podyplomowych i szkoleniach, o kupowanych za własne pieniądze książkach, materiałach pomocach, o bezpłatnych kółkach zainteresowań, projektach edukacyjnych, przygotowaniach do konkursów przedmiotowych, apeli, uroczystości. Nie milczcie, nie bójcie się rodziców.Powiedzcie im w końcu, że nauczanie to nie klepanie przez lata tego samego. Prawa fizyki się nie zmieniają. Zmieniają się uczniowie, a więc i metody nauczania muszą się zmieniać. Współczesne dzieci od najmłodszych lat stukające w smartfony jak małpa w klocek za przyzwoleniem rodzicow- to jest prawdziwe wyzwanie dla nauczycieli.Czy rodzice na pewno wiedzą jak trudno przyciągnąć ich uwagę i zmotywować do pracy? I że to musi kosztować?

Nauczyciele nie są odpowiedzialni za swój zawód nie dbają o ucznia co jest najważniejsze tylko pieniądze im w głowie co by było gdyby pilot wyskoczył z samolotu na spadochronie a pasażerowie musieli by sami lecieć Nauczyciele straciliscie swoją godność w oczach ludzi

Bardzo proszę o kontakt z panią, lub z panem Xe. Chcę porozmawiać oko w oko. Odwagi, czekam na kontakt.

Bardzo proszę o kontakt z panią, lub z panem Xe. Chcę porozmawiać oko w oko. Odwagi, czekam na kontakt.

Do Xe i Ali. Żyjecie w wyimaginowanej rzeczywistości i piszecie głupoty. Słowa: "zarabiamy więcej niż lekarze", "straciliśmy godność" świadczą, iż cynicznie i pod publiczkę nas obrażacie. Dzięki takim jak wy nasze społeczeństwo jest coraz bardziej podzielone, ale wy i tak tego nie rozumiecie. Pilnujcie własnego zadu, a nie tylko ciągle patrzycie na innych oraz terminy wypłacania socjalu. Podajcie może swoje zawody i płace, a wtedy to ja je skomentuję. Macie odwagę?

Do tych wszystkich,którzy twierdzą że nauczyciele wiedzą niewiele więcej od innych,że mają wiele czasu wolnego od pracy,że zarabiają dużo i że są roszczeniowi:skoro macie wiedzę trochę tylko ustępującą wiedzy nauczycielskiej,skoro można zarobić na tej posadzie duże pieniądze nie napracowawszy się zbytnio i skoro wykonując ten zawód ma się tak niezliczoną liczbę dni wolnych,to proszę bardzo-zostańcie nauczycielami.Jestem pewien,że już podczas pierwszej prowadzonej przez Was lekcji,Wasza głupota i nieudactwo zostałoby obnażone.Mądrzycie się tutaj i dowrtościowujecie a prawda jest taka,że jesteście zwykłymi głupcami,pionkami w cynicznej grze PiSu.Kto kocha i ceni wiedzę,kulturę,naukę i postęp,nigdy nie powie złego słowa na tych,kórzy dla wielu z nas są i byli pierwszymi mentorami i autorytetami.Wstydzcie się!Jaki przykład dajecie swoim dzieciom?Plujecie na tych,którzy zasługują na podziw i szacunek.Jak będzie wyglądał nasz kraj kiedy autorytetami dla większości z nas staną się nie ci,którzy dają wiedzę,a ci którzy dają pieniądze?Na tym ma polegać pisowski patriotyzm i tak ma wyglądać Polska?

Chcą podwyżki bardzo proszę,ale nie w takiej kwocie,nie dla wszystkich. Mam znajomych nauczycieli,nie narzekają na zarobki,dobrze im się wiedzie,pobudowali się.zaden publicznie nie przyzna się ile zarabia. To oczywiste.wolnych godzin mają dużo. Wakacje,ferie. Koniec maja to już wakacje dla nich. Zawód trudny jak i inne. Po co tyle narzekać,jak się nie podoba można się przebranżowić. Nad zwykłym człowiekiem nikt się nie użala. A nauczyciele u nas noszą nosy wyżej niż powinni. Nie tylko oni mają wyższe wykształcenie,wyobraźcie sobie,że wiele pań w sklepach rowniez!czym mniejsze miasto tym trudniej wbić się na posadę nauczyciela,taka jest prawda. Chętnych na to miejsce też jest sporo,co roku tyle uczelni wypuszcza na rynek pracy swoich absolwentów. Nie mówmy też,że to takie ciężkie kierunki,miałam koleżankę która z blaku laku poszła na pedagogikę bo na inne kierunki się nie dostała. Nie wkładam wszystkich nauczycieli do jednego worka,rzecz jasna.wystarczy tylko włączyć internet,zobaczyć piosenki nagrane przez nich. Właściwie ich słowa. Uczeń "głupi,czy pusty jak dzban'? Przebieranki za krowy?

Czarek dlaczego nie pisałeś do PO jak nie podnieśli nauczycielom nawet grosza nikt nic nie ma do nauczycieli poza tym że uważają się za większą grupę społeczna a pracują mniej niż inne zawody

Nie pasuje praca w szkole , zmienić zawód i do prywaciarza lub samemu firmę założyć wtedy zobaczycie co to praca.Zatesknicie za szkołą .

A czy nauczyciele dobrze przemyśleli to że młodzież która nie podejdzie do matur może swojej szkole założyć sprawę w sądzie z powudztwa cywilnego wtedy zatańczą z wami Poloneza

Szanowni nauczyciele wszyscy ci co strajkuja i płaczą jak to im źle straciliscie w oczach Narodu autorytet wszystko to straciliscie na co wasi poprzednicy pracowali i już nie odzyskacie ex i reszta która tak się dasa że ludzie piszą obraźliwe komentarze trzeba było pomyśleć zanim wybraliscie zawód kiedyś nauczyciel był z powołania uczył dotąd aż uczeń zrozumiał zostawal po lekcjach za darmo bo że wstydu by się spalił nauczyciel gdyby uczeń nic nie zrozumiał a wy dziś drodzy nauczyciele siedzicie i myślicie o wczasach gdzie weekend spędzić i do której kosmetyczki iść jesteście puste tylko kasa w głowach wam

Szanowna Teniu, jestem nauczycielką od 25 lat.Nie mam bogatego męża. Nigdy w życiu nie byłam na wczasach, ani u kosmetyczki.Weekendy spędzam, pracując na działce. Każdy z trudem zaoszczędzony grosz wydaje na książki, kino, teatr. Ubieram się na ogół w szmateksach.Nie uwierzyłbyś, gdybym napisała, ile godzin przepracowałam z uczniami za darmo.Twoja wypowiedź bardzo mnie dotknęła. Jest mi smutno, że taki masz obraz nauczycieli.Zapewniam Cię jednak , że jest wśród nich wielu wspaniałych oddanych swojej pracy ludzi.

Droga Teniu, Twoja wypowiedź w formie potoku składniowego i całkowita ignorancja interpunkcji wskazują jednak na to, że i 25 lat temu nauczyciele kiepsko pracowali i za krótko siedzieli z Tobą po lekcjach, bo jednak wciąz masz porażające braki w wykształceniu.

do roboty jak nie to do biedronki

Do ani. Droga aniu ty to jesteś mądra. Naprawdę!!!

Do Dady: Masz rację. Popieram. Napisałaś prawdę.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.