piątek, 29 marca 2024

Depresja - terapeuta

Hej. Czy jest w Grajewie jakiś terapeuta, który pomoże mi wyjść z depresji? Najlepiej byłoby na NFZ a jeśli nie czy ktoś orientuje się jakie są stawki? Dziękuję za wszelkie informacje i z góry proszę o powstrzymanie się od komentarzy typu "depresja to wymysł" lub "zajmij się czyms weź się w garść" itp

Polecam tobie lekarza Mierzejewski przyjmuje w medicusie na NFZ

To poważny temat.Deprwsja ma różne objawy...możesz na codzień chodzić wesoły.. szczęśliwy...to pozorne...sam mam więc wiem ale umiem sobie radzić...nie słyszałem o terapeucie i myślę że to niezbyt dobry pomysł..to są ludzie którzy korzystają z książkowych porad..już to przerabiałem i żaden Minnie pomógł...ważne jest grono przyjaciół,rodziny..nawet jedna osoba..jeśli nie to mogę jakoś pomóc...daj maila

Szpital w grajewie - poradnia zdrowia psychicznego jest tam bardzo miła, sympatyczna i naprawdę odpowiedzialna Pani Doktor

leki i terapeuta a potem w zależności od stanu zdrowia terapeuta, z ciężkiej depresji bez leków nie będzie efektów leczenia, terapeuty nie znam na fundusz w Grajewie

Szczerze polecam doktora Mierzejewskiego w Medicusie na NFZ.

Tylko Pan dr Mierzejewski , niema lepszego lekarza moze i w Polsce , zawsze pomaga mi i moim bliskim , jest mily , sympatyczny , zawsze usmiechniety i do tego bardzo dobry lekarz , pozdrawiam serdecznie Pana dr. i zycze Szczesliwego Nowego Roku.

Miejrzejewski przyjmuje w Medickusie na NFZ przyjmuje codziennie po 16 sam zapisuje na wizyty

Olu, mam nadzieję, że wiesz jak długa jest droga wychodzenia z depresji. Ale dobrze, że masz świadomość swojej niemocy.Czy masz już ją stwierdzoną, czy byłaś na oddziale? Niestety w Grajewie nie ma terapeuty. W Białymstoku za godzinę płaci się od 70 do 90 zł. Gdyby udało Ci się dostać np. do Krakowa na półroczną terapię na oddziale miałabyś już "coś" za sobą. Jeśli masz dobrego diagnostę, który dobierze Ci leki, to antydepresanty będziesz potem mogła brać na receptę u rodzinnego. Życzę Ci wytrwałości.Nie poddawaj się!

Nowa era- masz rację, pomoc może tylko rodzina i przyjaciele... ale z ciężkiej depresji oni nie pomogą wyjść
.

Ola pogadaj jak coś to ze mną. Wystarczy porozmawiać. Wygadaj się obcej osobie będzie ci lepiej. Obca osoba nie wiedząc jakie masz problemy będzie miała różne spostrzeżenia co do twego problemu. Albo sama możesz też sobie pomóc. Masz problem, spróbuj wczuć się w drugą osobę. Jak to wygląda z perspektywy drugiej strony. Ola pogadaj ze mną. Możesz mi zaufać, pomogę ci. Napisz jak coś. Pamiętaj nie ma problemu z którego nie da się wyjść. Głowa do góry. Mamy Nowy Rok czas na zmiany. Czekam na odpowiedz.

Spróbuję coś wyjaśnić Krystianowi i innym znawcom tematu, którzy naiwnie sądzą, że mają pokłady empatii i są w stanie udzielić realnej pomocy...
Otóż, kategorycznie zabrania się mówić osobie cierpiącej na depresję - "głowa do góry" !
Taką komendę można wydać co najwyżej dla konia, na aukcji Pride of Poland 2019...
"Głowa do góry". To tak nie działa! Tak, jak ledwie raczkujące dziecko nie wstanie od razu i nie przemierzy pokoju skocznym krokiem, bo usłyszy pełne miłości „no chodź szybko do mamy”. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, ze wszystkim się najpierw uporać. Nie można zakłamywać rzeczywistości. Udawanie, gdy jest źle, to nic więcej jak fałsz i wymuszona poza.

Olu podstawowe pytanie, jak głęboka jest Twoja wiara? Przynajmniej, co 10 człowiek przechodzi w swoim życiu jakieś załamanie. Wszyscy mamy autodestrukcyjne myśli. Farmakologia z pewnością pomaga. Tak samo jak używki, które na moment pomagają zapomnieć o bezsensie ludzkiego cierpieniu i problemach egzystencjalnych. Jednak bez żywej relacji z Bogiem, zwłaszcza z wiekiem, gdy stajemy się coraz bardziej słabi fizycznie nasze życie staje się nie do zniesienia, I nie piszę tu bynajmniej o spowiedzi, czy to u psychologa, czy osoby duchownej.

Witam, co z depresją u dzieci, czy ktoś się orientuje gdzie szukać pomocy? Dziękuję za informacje.

Krystian, dzięki ale nie skorzystam. Myślę, że walczący z depresja ma rację, a przynajmniej utwierdzil mnie w przekonaniu ze potrzebuje pomocy specjalisty. Do Mariusz. Boga nie ma. Jan się z tym już pogodziłam

Walczący z depresją Co ty mówisz. To dzięki takim osobom jak Krystian czy innym osobom chcącym pomóc można wyjść z tego. Porównujesz to do małego dziecka a pomyśl tylko. Małe dziecko np. Tak jak mówisz nie umie chodzić,to prawda. Ale coś bardzo ważnego ci umknęło. To dzięki Mamie,Tacie czy rodzinie małe dziecko uczy się chodzić. Naśladuje innnych w chodzeniu, mama czy tata pomaga w stawianiu pierwszych kroków.Czy też mówienie. Mama uczy dziecko powiedz mama, tata. Rola drugiej osoby jest bardzo ważna. To druga osoba nam pomaga. Nie należy zamykać się w sobie. Są osoby, którym warto zaufać tak jak wspomniany wyżej Krystian i pomóc sobie. Ktoś wyciąga do ciebie rękę nie odrzucaj jej.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.