czwartek, 28 marca 2024

Praca po znajomości

Czy tylko osoby uprzewilejowane np... na bylym stanowisku , kierownik itp... ktorzy maja znajomosci , otrzymuja posadki na etacik :-), bo co bo trzeba pomoc , bo trzeba sie odwdzieczyc ,bo nie wypada by pracowala na mopie , czy te czasy kiedys się zmienią ? Co wy o tym sądzicię ?

Tak siedzą takie i pufaja i im źle ciągle, problem jak człowiek o cokolwiek zapyta, najlepiej żeby postawili kanapy zercie i by sobie leżały i nic nie robiły...

nie wszystko po znajomosci jest tak ze trzeba komus pomoc.po prostu to zaufanie do drugiej osoby z ktora bedzie sie dobrze pracowalo

Polska wada? ZAZDROŚĆ,KTÓRA ZŻERA NAS OD ŚRODKA. A ja uważam, ze jak załatwił/a to niech sobie pracuje bo załatwić też trzeba umieć :):):)

o własnie fredka dobrze mowi. zazdrosc i tyle

Akurat, to nie chodzi o Zazdrość , tylko wśród ludzi nie ma równości , równość to tylko pan bóg uznaje ! Tam nie ma znajomości, kumoterstwa ! A ludzie , to tylko ludzie, po trupach do celu ! Smieszy mnie tylko jeden fakt, dziś prezes, dyrektor , kierownik i uważa się za władcę a za chwilę spada ze stołka z wielkim hukiem :-) i potem z nosem na kwintę :-) Grajewo, to tylko grajewo a tak wiele znaczy dla dobrych , madrych i porzadnych ludzi z sercem i kulturą a nie stanowiskiem :-)

Ona bardzo dobrze to ujęła, szacunek!

Zatrudniam w swojej firmie kilku pracowników i wierzcie mi, że żaden z nich nie dostał pracy po znajomości. Unikam jak ognia zatrudniania z rodziny czy znajomych tylko dlatego że są znajomymi lub z rodziny. Zawsze ale to zawsze liczą się umiejętności. Tak jest we wszystkich prywatnych firmach, bo prywaciarza nie stać na płacenie dla znajomka , który się obija lub udaje że pracuje. Urzędasy, owszem nie płacą z własnej kieszeni to i zatrudniają znajomków, którzy się opier...ją.

Nie jest prawdą że wszędzie tak jest. ''Urzędasy'' jak ktoś już tu nazwał tę grupę zawodową też ludzie ,zapewne wielu jest takich co otrzymało posadki po znajomości,ale zastanówcie się .Są stanowiska gdzie bez odpowiedniej wiedzy doświadczenia nie da się dobrze pracować.Rozumieją to również nasi włodarze i i wierzcie mi że jeśli do konkursu na stanowisko stają osoby z zewnątrz ale znające się na robocie to taka osoba znajduje zatrudnienie.Pieniądze budżetowe którymi zarządzają to niejednokrotnie miliony złotych,czy uważacie że ktoś zgodzi się by je wydawać bezmyślnie,przecież przy najbliższych wyborach to zostanie zweryfikowane.Cytat ''Zawodufki pokończyli ,po znajomości prace dostali i teraz sie mądrzo''. Wypowiedz pani ,koleżanki z pracy. Ileż w tym zawiści ,oskarżeń bezpodstawnych.Znam jedną panią która będąc osobą mającą bezpośredni wpływ na to kto będzie przyjęty do pracy i mając możliwości zatrudnienia znajomej ,postawiła na uczciwość i fachowość.Co dobrego z tego wynikło--- znajoma się gniewa!Na stanowisku pracuje osoba kompetentna,która tylko sobie zawdzięcza to co osiągnęła,myślę że tak jest uczciwie.Ciężko jest przeżyć życie tak by się nikomu nie narazić i być uczciwym.Najgorsi są tacy co uważają że coś im jestem winny tylko dlatego że się znamy,potem na ulicy odwracają głowę udając że nie widzą,przykro ale prawdziwe.Myślę że każdy kiedyś stanie w prawdzie ze swoim sumieniem i wówczas wszystko będzie jasne.Pracowitość,uczciwość i szacunek są coraz bardziej pożądane i cenne,czego zresztą wszystkim życzę.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.