Epitafium
(z myślą o nadchodzących Zaduszkach)
Tu leżą zapomniane raje utracone.
Ktoś szukał drogich pereł, inny chciał koronę.
Niespełnione marzenia, nieziszczone plany.
Młodości śmiały pochód w pół drogi przerwany.
Wygaszone pragnienia, szczęścia zapomniane.
Ktoś rodził się biedakiem, inny chciał być panem.
Uczonych głów przedwcześnie wstrzymane zamiary…
Teraz już wszyscy razem – młody, obok stary.
Słabi, silni, mocarni, biedni i bogaci.
Mąż żonę, żona męża – kto kogo utracił?
Spełnione ich żywoty i przegrane losy.
Nikt nie umknie przed śmiercią, nie uniknie kosy.
Józef Matyskieła (Grajewo).
niedziela, 16 marca 2025
niedziela, 16 marca 2025
Szanowny Panie Józefie, przedstawione werbalne epitafium, bez koniecznego stosowania scen figuralnych, trafnie przedstawia uogólniony obraz podróży po meandrach marzeń na ścieżkach człowieka, tu w dolinie jego życia i śmierci. Nasze wartości nikną w godzinie kończącej ziemską egzystencję. Poddając się głębokiej refleksji nad czasem przemijania, zauważamy, że trzeba dążyć do szybkiej odnowy humanitarnych wartości ducha, które nie pozwoliłyby na pamięć dla potomnych o bezsensie istnienia. Tak, czy owak, życie ludzkie z otaczającą go symbiozą trwania innych istnień - ma wielki sens i uzasadnioną w kosmosie potrzebę. Kłaniam się z szacunkiem.
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone