Do rundy wiosennej w powiecie grajewskim piłkarsko górą Wissa Szczuczyn, która w sobotę wygrała u siebie z Warmią 3 : 1. Mecz mógł się podobać licznie przybyłym kibicom i miał dwa oblicza. W pierwszej połowie gospodarze zagrali skutecznie i wykorzystali dwie okazje. Goście od początku drugiej połowy ambitnie gonili wynik, co ostatecznie się nie udało. Szkoda, że atmosferę piłkarskiego święta w powiecie popsuł sędzia Jakub Kaseja, który mocno pogubił się w swej pracy.
Od pierwszych minut kibice oglądali sporo akcji pod bramką obu zespołów. Już na początku gospodarze mieli okazję do zdobycie bramki ale strzał Pawła Adamca obok bramki. W odpowiedzi kilka zmarnowanych sytuacji przez Arkadiusza Mazurka w polu karnym. W 24 minucie strzał Mariusza Łapińskiego po nodze obrońcy trafia do bramki Warmii. Sześć minut później Dawid Żołądkiewicz mija obronę gości i pewnie pakuje piłkę do siatki. To pobudziło gospodarzy, którzy jeszcze kilka razy byli w polu karnym rywala.
Po przerwie goście ruszyli do odrabiania strat. Co rusz gorąco było pod bramką bardzo dobrze spisującego się Denysa Kravchuka. I tak groźnie strzelał Paweł Kossyk czy głową Edison. W 50 minucie kontaktowy gol po pięknym strzale Dawida Kalinowskiego. To jeszcze bardziej nakręciło gości i mieli kilka dobrych okazji do zdobycia kontaktowej bramki. Niestety do siatki nie trafili m. in. D. Kalinowski czy jego brat Rafał. Na drodze bramkarz. Często w polu karnym był Edison. Nie przyniosło to żadnego efektu. Często gospodarzom pomagał sędzia, który nie zaliczy tego spotkania do udanych. W doliczonym czasie szybką kontrę wykorzystał Rafał Trzonkowski ustalając wynik meczu. I to Wissa cieszyła się z wygranej.
Teraz przed Warmią trudny czas, by przełamać fatalny początek rundy jesiennej. Okazją sobotni mecz u siebie ze Spartą 1951 Szepietowo. Początek o godz.16.oo.
WISSA SZCZUCZYN -WARMIA GRAJEWO 3 : 1 (2:0).
Bramki: 1 : 0 – Mariusz Łapiński 24,2 : 9 – Dawid Żołądkiewicz 30, 2 : 1 – Dawid Kalinowski 50, 3 :1 – Rafał Trzonkowski 90+3.
WISSA: Kravchuk – Łapiński, Chaika, Zaczkowski, Dziuba, Adamiec, Bermudez, Popławski, Dzięgielewski (71 Trzonkowski), Żołądkiewicz (79 Penaranda),. Trener: Ireneusz Piwko.
WARMIA: Śleszyński – Edison, Żbikowski (46 D. Kalinowski), Krupa, Śleszyński (72 Mikucki), Sawicki, Bukowski (46 Polak), R. Kalinowski, Kossyk, Domański (82 Karwowski), Mazurek. Trener: Kamil Randzio.
Żółte kartki: Grala, Popławski, Żołądkiewicz, Panaranda (Wissa) – Sobolewski, Sawicki, Śleszyński, Krupa, Mazurek, Karwowski, Randzio (trener).
Sędziował Jakub Kaseja (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 450 ( w tym liczna grupa z Grajewa).
środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
IV liga to max dla jednych i drugich !
Daj 1,5 miliona to będzie trzecia
Kopacze..4 liga to max..poziom polskiej piłki..tragedia
Robert na jak długo?jeden sezon i rozjadą się!
Widac ze nasi umieja grac tylko na placykach zabaw ktorych mamy dostatek tylko na stadionie jakos nie idzie. Bo nawet stadion w Szczuczynie wyglada ladniej. A nasi nie sa przyzwyczajeni do gry na stadionach tylko na placach zabaw. Brawo Szczuczyn pokazaliscie gdzie miejsce Grajewa.
robert półtory bani za sezon a co dalej? Przecież 90 procent obecnego skłądu nie nadaje się na III ligę!
Niestety tak ,czwarta liga to jak dzieci pod blokiem na podwórku...Masakra...
1,5mln dla kopaczy ? Bez obrazy w 4 lidze to praktycznie każdy może próbować grać
"Często gospodarzom pomagał sędzia, który nie zaliczy tego spotkania do udanych." Podsypali mu lizaków do bagażnika?
Na poziomie trzeciej ligi myśląc o utrzymani to trzeba mieć około 1,5 miliona !!!!No i chyba cała jedenastka do wymiany!!!!Roznica między 4 Podlaska a trzecią liga jest ogromnaaa,więc lepiej grać spokojnie w czwartej niż pchać się do trzeciej mimo że cię na to nie stac
student zapomniałeś o obarzankach których dorzucili
amatorzy z miasta noży :)