- W naszym szpitalu nie działają windy dla pacjentów - alarmowała na jednej z ostatnich sesji powiatu radna Jadwiga Dembińska. Dyrektor szpitala zapowiada złożenie wniosku do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o dofinansowanie zakupu nowych wind.
Stare, przeciążone, awaryjne – tak o dwóch windach znajdujących się w Szpitalu Ogólnym w Grajewie mówi sam Grzegorz Dembski, dyrektor placówki.
- W ostatnim czasie windy stają częściej, gdyż w związku z trwającą termomodernizacją budynku szpitala dźwigi szybowe są wykorzystywane jako środek transportu materiałów budowlanych, przez co są dodatkowo obciążone – dodaje dyrektor szpitala.
Brak sprawnych wind to poważne utrudnienie zarówno dla pacjentów, jak i personelu medycznego. Zdarza się tak, że chorzy są transportowani na noszach, bądź muszą o własnych siłach pokonywać szpitalne korytarze.
Ratunkiem byłby zakup nowych wind, ale na to nie stać grajewskiej placówki. Zakup jednego dźwigu szybowego to wydatek rzędu 200 tys. zł. Dyrektor zapowiada, że w tym roku szpital złoży wniosek do PFRON-u o dofinansowanie zakupu nowych dźwigów szybowych. Jeśli wniosek przejdzie szpital może liczyć na pokrycie 50 proc. poniesionych kosztów.
Adam Mazurek, e-Grajewo.pl
piątek, 13 grudnia 2024
piątek, 13 grudnia 2024
muj dziadzio ostatnio chciał podjechac windo by odwiedzic swoją żone które leżała na wewn.(II pietro) i niestety.... nadchodząxca pioelęgniarka uprzedziła zeby nie ryzykowac bo winda moze sie zaciać. Tak wiec niestety musial isc piechotko, takze super pomysl z to modernizacjo wind powodzenia
pan sięszanowny myli wew to rzecie piętro
niech na plecach noszą cement a nie windą.
Dozór techniczny powinien zakazać użytkowania niesprawnych urządzeń dzwigowych. Jeżeli brak na nich wyraźnego oznakowania są sprawne.
A kto pozwolił robotnikom wozić windami materiały budowlane?
Grajewski szpital umiera: jest brudny, ponury, nie widać obslugi, niewielu pajentów. Odnosi się wrażenie, że gospodarz obiektu postawił już na nim przysłowiowy krzyżyk. Za to obok szpitala, prywatna przychodnia tętni życiem: czysto, estetycznie, wielu pacjentów. Co w takiej sytuacji myśli przeciętny mieszkaniec Grajewa, którego pieniądze utopiono w upadający szpital? A szczególnie, co myśli o włodarzach powiatu i miasta, którzy od lat nie potrafią znaleźć wyjścia z zaistniałej sytuacji? I gdzie są radni, w tym radni-pracownicy szpitala, których coraz więcej we władzach decydujących o przyszłości szpitala? Może mieszkańcom Grajewa należy się jakieś wyjaśnienie, co dalej z tym problemem?
Wygląda na to, że w naszym szpitalu wali się prawie wszystko. Windy stają, RTG nie spełniał norm, pompy infuzyjne do wymiany... cóż dobrze, że jeszcze lekarze cali i zdrowi.
[quote="????]A kto pozwolił robotnikom wozić windami materiały budowlane?[/quote] i @badziewiak to spróbujcie swoich sił i sobie noście po schodach wiaderka zaprawy czy betonu z parteru na samą górę
a co moze ..mają na recach nosic jak taki madry jestes to sam nos... pozdrawiam
Moim zdaniem jedna winda powinna byc do urzytku publicznego a druga dla personelu. A co wy chcecie od tych robotników winda to winda po to słuzy (i mają racje pracownicy bo poco sie zarzynac :) i ci którzy mają do nich pretesje niech jadą do Warszawy i zobacza ze teraz winda nie jest niczym szczególnym nawet w trzy pietrowych budynkach jest juz standardem.
Windy są po to żeby nimi jeździć i jeżeli trzeba to przewieść i cement. One poprostu są już wyekspolatowane i trzeba je wymienić nic więcej nie pomoże.