Bazar górą, czyli gdzie kupujemy ubrania
Powszechność zakupów w centrach handlowych jest złudna, być może odwiedza je coraz więcej mieszkańców Grajewa, lecz w skali całego powiatu to tylko około 30%*. Znacznie więcej, bo niemal 35% kupuje odzież na bazarze lub targowisku, dominują tu mieszkańcy wsi i małych miejscowości, choć także prawie co trzecia osoba z większych miast zakupy odzieżowe robi na targu.
Pomimo oczywistych niedogodności w kupowaniu ubrań na straganach, takich jak na przykład brak przymierzalni, nadal jest to najpopularniejsze miejsce zakupów. Jeszcze częściej niż ubrania i buty kupujemy tam akcesoria takie jak torebki, rękawiczki czy paski.
A Ty gdzie kupujesz najczęściej ubrania?
Fot.e-Grajewo.pl
*(na podstawie przeprowadzonej sondy wśród mieszkańców powiatu)
środa, 6 listopada 2024
środa, 6 listopada 2024
jakos nie mam zaufania do odziezy kupionej na rynku.jest bardzo slabej jakosci!!!
ja tez preferuje kupowanie na rynku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest tanio
Pewnie ze na rynku poniewaz w sklepie ceny sa podwujne
bieda z nędzą
Ostatnio kupilem cos na rynku jakies 4 lata temu. A przedostatnio - jakies 8 lat temu. Nigdy nie widzialem niczego ciekawego na bazarze. Nie ma to jak zakupy przez internet - fantastyczny wybor.
hehe czy tym manekinom aby nie marzną stópki ?!;)
a niestety na naszym cudownym rynku wcale nie jest aż tak taniej niz w sklepie - no chyba, że tylko w piątki a i to można sie zdziwić:)
Raczej w sklepie lubię coś firmowego i czatuję na przeceny ale czasami na rynku też coś kupuje jednak bluzki szybko się niszczą i służą jako ubrania wyłącznie do chodzenia w domu
bo w grajewie nie ma centrów handlowych :D
chinka to ten sam towar co na rynku :)
jA KUPILAM W ELKU ADYDASY WSKLEPIE FIRMOWYM ZA 320 zl po dwuch miesiacach szfypuscily podeszfa odstala gdy zanioslam do reklamacji to powiedziano mi ze nie moga bo niby podeszfa jest cienka na rynku za te pieniadze kupie 3pary stracilam zaufanie do sklepow ana ukrainie mozna 10 par kupic za 320 zl tez firmowestamtatat
w kazdym sklepie jest towar taki sam co na rynku, o tyle ze na bazarze jest tanszy ;) lubie kupowac tam spodnie ;)
w sklapach jest drozej bo za lokal trzeba płacic i to nie mało.sam bede chandlowal na rynku i bede sie staral miec ubrania bobrej jakosci.pozdro
Ludzie zastanówcie się w jakich warunkach przechowywany jest ten rynkowy towar.Ile razy jest rozpakowywany i pakowany, w jakich warunkach jest sprzedawany,deszcz, śnieg. Ile razy spadnie na ziemie jest tylko strząchnięty i dalej na wieszak. Trzy lata handlowałem i wiem w jakich warunkach jest sprzedawany przez skośnookich w Warszawie .Ile razy wciskałem i nie tylko ja nie widoczny bubel .No nie każdy towar taki jest ,ale w większości niestety BUBEL.Mogę więcej napisać o tym ,ale to nie ma sensu .Są tacy co będą kupować na rynkach dalej .
Potwierdzam, że w sklepach są identyczne ubrania co na rynku (firmy też te same) z tym, że w sklepie zapłacimy najczęściej trochę drożej. Jeżeli chodzi o spodnie na rynku jest największy wybór i zawsze można coś sobie dobrać ;)
no i niech kupuja, bo porzadni sprzedacwy dabaja o swoj towar ;]
ale może nie kazdy ma na rynku bubel kupuieje jak najtaniej i aby tylko wcisnąć ludziom ! mi zdaża się kupować na rynku nie szukam jak najtańszych ciuchów ale takich które mi sie podobają ! kupiłam sobie jesionkę i 3 rok już ją noszę i wygląda świetnie a rynkowa!
a papierosy od litwinów?
Do "joka"sam fakt ile razy ten towar jest pakowany i rozpakowany, po ilu rynkach on jeździ.Jesteś handlarą i to widać od razu.A co chodzi o bubel, to jedźcie do Warszawy i zobaczcie za ile rynkowcy kupują w hurcie towar to wtedy będziecie wiedzieli o jakości towaru .Handlowałem i wiem co piszę np. w gabeciu kupisz bluzkę to chodzisz w niej dłużej jak w tej z rynku.
Do nie znanego. Widac baranie jaki miałes towar kiedy tak szybko przestałes handlowac.A mi się podoba towar jaki tam można kupic .
Olek ,środku od kapusty, za takie pieniądze jak na rynku się zarabia w porównaniu co mam teraz, to ja lache położył na rynek i ten wasz towar.A po drugie to miałem dość handlowania i robienie ludzi w głąba jaki to jest dobry towar i ukrywanie Chińskich bubli z Warszawy.PAJACU z rynku.
czyli handlowałeś na rynku bublem nie szło to ciuchówek otworzyłeś i teraz idzie 1zł za kilogram angielskich używek!
do nieznany.Pewnie teraz stałes się prezesem.Pewnie jeszcze nie jedne chińskie portki nosisz na swoim tyłku .ha ha ha