CZY TO PRZEŁAMIANIE GRAJEWSKIEJ WARMII
Kibice Warmii Grajewo w ostatnich dniach mieli niezbyt sprzyjające wieści o swych ulubieńcach. Przykładem rozgrywki ligowe i przegrany mecz pucharowy z Cresovią Siemiatycze. Na szczęście w sobotnie popołudnie pokazali, że są w stanie walczyć o ligowe punkty i dobre miejsce w tabeli III ligi.
Od początku spotkania z Olimpią Zambrów gospodarze pokazali, że są dobrą drużyną. Uzyskali wyraźną przewagę. Cóż z tego kiedy napastnicy Warmii zamiast zdobywać gole, to pokazywali niezbyt licznym kibicom pudła i zakończenie ofensywnych akcji przed linią pola karnego. Na szczęście w 25 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Celnym dośrodkowaniem popisał się Marcin Strzeliński. Jego wrzutka trafiła wprost na głowę Marcina Arciszewskiego, który uderzył celnie i Warmia objęła prowadzenie. I kiedy wyraźnie przeważali gospodarze, to zabrakło celnych uderzeń na bramkę gości. Przykładem 37 minuta, kiedy to idealne podanie na pole karne nie wykorzystał Rafał Kozikowski. Jego strzał przeleciał sporo metrów nad poprzeczką. Goście mieli dobrą okazję na remis w 42 minucie, ale strzał Tomasza Januszewskiego obronił Krzysztof Gieniusz. Tuż przed gwizdkiem na przerwę strzela Piotr Pawluczuk, ale wybitą piłkę przez Adama Bebłowskiego nie wykorzystuje Rafał Kozikowski.
Po przerwie Warmia nadal przeważała, ale goście nie poddawali się. Próbowali przez liczne zmiany doprowadzić do remisu. Ale gospodarze wiedzieli o wartości tych punktów i potrafili umiejętnie się bronić. Do tego mieli kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku.. W 53 minucie Piotr Pawluczuk nie wykorzystał dobrego zagrania Rafała Kozikowskiego. Parę minut później Mariusz Milczarek strzela wprost w bramkarza, a parę minut później Kamil Makowski strzela głową nad poprzeczką. Tuż przed ostatnim gwizdkiem nie popisał się Milczarek, który w dobrej sytuacji strzela nad Poprzeczką.
Już po meczu grający trener grajewian – Piotr Pawluczuk nie krył zadowolenia z wyniku. „Dziś udało nam się wreszcie wywalczyć trzy punkty. Mam uznanie dla moich zawodników, że po ostatnich niepowodzenia się podnieśli i pokazali, że potrafią walczyć na boisku. Niestety zawiodła skuteczność. Sporo czasu poświęcamy na ten element na treningach. Ale w trakcie spotkań skuteczność zawodzi. Punkty cieszą, ale teraz przed nami kolejne spotkania i walka o punkty”.
WJ
WARMIA GRAJEWO – OLIMPIA ZAMBRÓW 1 : 0 (1:0).
Bramka: Marcin Arciszewski – 25 min.
WARMIA: Gieniusz - Mirva, Arciszewski, Makowski, Piłatowski, Kowalko, Strzeliński, P. Matysiewicz, Kozikowski ( (90 Randzio), Pawluczuk (83 T. Górski), Milczarek. Trener: Piotr Pawluczuk.
OLIMPIA: Bebłowski – Olszewski, Korzątkowski (46 Kesler), Jurgielewicz, Szymczuk, Sokół (46 Karwacki), Butkiewicz (73 Fiedorczuk), Jakuszewski, Szczepanik, Kowalczyk (56 Modzelewski), Kobeszko.
Żółte kartki: Pawluczuk (Warmia) – Sokół, Butkiewicz, Modzelewski (Olimpia).
Sędziowali: Marek Bilmin (Czarna Białostocka) jako główny oraz Paweł Anikiej i Marek Adamski (obaj Biaałystok).
Widzów: 150.
Trampkarze Młodsi
MOSiR Grajewo - MOSiR Mońki 8:0
Trampkarze Starsi
MOSiR Grajewo - MOSiR Mońki 4:0
środa, 27 listopada 2024
poniedziałek, 25 listopada 2024
U nas bylo? Toc tydzien temu kolno bylo u nas czy to byl zalegly mecz jakis?
Dobra gra szkoda niewykorzystanych sytuacji bo jeszcze 2 bramki spokojnie powinny wpasc!
zalegly...
to nie zaległy mecz. po prostu wyszlo tak w terminarzu ze mielismy dwa mecze pod rzad u siebie. na jesieni mielismy dwa mecze na wyjezdzie pod rzad. wchodzcie troche na 90minut.pl i patrzcie terminarz
Adaś pozdrawiam :) nice wygladasz z Adamem zawsze wygracie niema obcji zebyście przegrali