Burmistrz Miasta Grajewo oraz Grajewskie Centrum Kultury zapraszają na zabawę sylwestrową!
Plac pod Urzędem Miasta zamieni się w tej nocy w plenerową dyskotekę. Imprezę rozpocznie o godz. 22.00 DJ ARTUR.
W dalszej części programu:
- 23.00 - zabawa przy muzyce zespołu Spike
- 23.50 - życzenia noworoczne Burmistrza Miasta Grajewa dla mieszkańców
- 00.00 - pokaz fajerwerków
- 00.15 - zabawa przy muzyce zespołu DEXTER
środa, 27 listopada 2024
wtorek, 26 listopada 2024
Modne jest i wskazane bez fajerwerków...chyba że ciche....zwierzeta cierpia a dla ludzi radość wątpliwa..muzyka tak ..jak dobra
Miasta rezygnują z fajerwerków dla dobra zwierząt a Grajewo oczywiście organizuje pokaz światełek dla motłochu. Brak klasy i serca dla cierpiących zwierząt.
wieś tańczy i śpiewa
To tylko jeden dzień w roku. Powiem wam tak, nakupię wyrzutni i będę cieszył się Nowym Rokiem. Będzie ekstra zabawa. Pozdrawiam ciepło.
Od wieków są fajerwerki i raz w roku nic zwierzątkom się nie stanie. Nakupie wyrzutni i fajerwerek i bede się cieszyla nowym rokiem . Pozdro
kupcie dla cierpiących zwierząt wkładki przeciwhałasowe i będzie ok.
Właśnie to witanie nowego roku zegnanie starego jestem za że 3minuty postrzelaja i zwierzaczkom nic nie będzie przecież taki dzień zdarza się raz do roku a nie co miesiąc życzę wszystkim grajewiakom wesołych świąt i szmpanskiego nowe roku🎊
Tylko ten, kto nie ma zwiarzątek, nie wie, jak one się boją. Mój pies długi czas po strzelaniu nie może dojść do siebie. A ja zamiast oglądać fajerwerki siedzę z nim w łazience i tule mocno, bo trzęsie się jak galareta.
Ja też mam pieska który ma już siedem lat to suczka miała dwa razy szczeniaki jak mieszkaliśmy w prywatnym domu wtedy miałam dwie kotki które się okocily jednocześnie i sześć szczeniaków wtedy miałam 20 zwierząt i naprawdę kocham zwierzęta bo to istota niema która nie potrafi się obronić ale żeby nie witac nowego roku bez fajerwerek to absurd moja suczka ze mną w oknie wita nowy rok radośnie podszczekuje bo idzie tam gdzie ja i czuję się przy mnie bezpieczna
każdy dzień roku zdarza się tylko raz ...
Mój pies też szczęśliwy ogląda w oknie fajerwerki ludzie nie przesadzajcie zawsze były fajerwerki i nikomu to nie przeszkadzało
Urodziłam się w 1969 i przez ponad 20-cia lat nie było w Grajewie żadnych fajerwerków. Moda na nie przyszła w latach 90-tych, więc nie piszcie głupot, że "zawsze były fajerwerki", chyba że dla tych, co się w latach 90-ych urodzili. Też jestem ogromną przeciwniczką tej formy zabawy. Kiedyś ludzie witali Nowy Rok bez huku i potrafili to robić doskonale! Zwierzęta nie potrafią się skarżyć, ale kto je kocha, ten wie, że zdecydowana większość z nich potwornie cierpi. Jeżeli już mają być fajerwerki, to tylko zorganizowane, a nie indywidualne, bo to jest zwykła strzelanina i nic poza tym.
Może część zwierząt, niewielka zresztą, znosi wybuchy w miarę dobrze, ale co z tymi, które ich nie przeżywają i umierają? Czy myślicie o tej wielkiej grupie zwierząt? Co czuje ogromna ilość zwierząt w schroniskach? Czy uważacie, że tam huk petard nie dociera? To nie jest przytulny własny dom. Ludzie opanujcie się i nie bądźcie tak obojętni na los żywych istot, które czują bardziej niż wy! Czy wasza chwilowa radość może przewyższać wartość życia innych? Dla was to moment, a dla nich choroba lub śmierć. Poczytajcie to sobie na stronach dotyczących zwierząt, to dowiecie się jaki jest ogrom ich cierpienia związany z waszą zabawą!
Do wszystkich zwolenników petard i fajerwerków: nie mam pieska ani kotka, ale mam małe 2,5-miesięczne dziecko. Po wybuchu jednej z petard maleństwo zlękło się przeraźliwie, zaczęło okropnie płakać i nie dochodziło do siebie bardzo, bardzo długo. Doznało jakiegoś wstrząsu, na tyle silnego, że zaczęło krztusić się, sinieć. Miałam wezwać pogotowie, ale na szczęście uspokoiło się i doszło stopniowo do siebie. Dlatego petardom i fajerwerkom mówię NIE!!! W domach róbcie co chcecie, ale innym nie obrzydzajcie życia i nie raczcie swoimi przyjemnościami! Mam nadzieję, że kiedyś władza Grajewa zmądrzeje i zrobi to, co władza Warszawy. Nie kosztem innych ludzi i zwierząt powinny odbywać się własne uciechy. Ciekawa jestem, czy wasze malutkie dzieci znoszą wybuchy równie tragicznie, jak moje. To, co przeżyłam, wie tylko ten, co przeżył to samo.
Bylo slabo brak info po sylwestrze🙃
Co roku cierpię z powodu cierpienia moich czworonogów. Nienawidzę Sylwestra i wszystkiego, co jest z nim związane.