W piątkowe popołudnie na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego grajewska Warmia podejmowała walczący jeszcze o III ligę KS Wasilków. Mecz nie zawiódł licznie przybyłych kibiców. Remis co prawda nie zadowolił nikogo, ale mecz do końca był pełen emocji i walki o zwycięstwo. To było miłe zakończenie sezonu, który dla gospodarzy zakończył się czwartym miejscem w IV lidze. Cały dochód ze sprzedaży biletów i dobrowolne datki kibiców przekazane zostaną na leczenie P. Małgorzaty Łepkowskiej, Mamy jednego z zawodników Warmii.
Pierwsza połowa rozpoczęła się od ostrożnej gry obu zespołów. W 13 minucie strzał Dawida Klinowskiego trafia w bramkarza, a w odpowiedzi kontra gości kończy się strzałem Michała Hryszko i piękną obroną Filipa Święcińskiego, który miał dobry dzień. Kilka minut później ponownie Filip popisał się piękną paradą po strzale Damiana Toczydłowskiego. W 19 minucie wielka radość na murawie i trybunach. Arkadiusz Mazurek dostaje podanie z głębi pola, wpada w pole karne, kiwa obrońcę i pakuje piłkę do bramki dając prowadzenie Warmii. To jeszcze bardziej zmobilizowało gości do zamiany wyniku. Co rusz było gorąco w polu karnym gospodarzy. Na szczęście mieli dobrze usposobionego bramkarza i ambitnie broniących defensorów. To sprawiało, że rywale mieli sporo rzutów rożnych z których nic nie wynikało. W 40 minucie dało to efekt bowiem Jan Pawłowski wykorzystuje błąd obrony, zagrywa w pole karne, a tam Patryk Koncewicz dokończył dzieła. Tuż przed końcem I połowy Bartek Bukowski strzela tuż obok słupka. Goście w ostatniej akcji zmarnowali dobrą okazję - do wybitej piłki po uderzenie Hryszki nie dochodzi Pawłowski.
Po przerwie kilka dobry okazji mieli gospodarze. W 47 minucie piłki zagranej w pole karne przez Michała Domańskiego nie przejął D. Kalinowski. Ten sam zawodnik pięć minut później strzela tuż obok słupka mając praktycznie pustą bramkę. W kolejnej akcji wzdłuż linii bramkowej przeleciała futbolówka po uderzeniu Domańskiego. Goście po kwadransie odpowiedzieli silnym strzałem Toczydłowskiego wprost w ręce bramkarza. Po tym okazje zmarnował m. in. Pawłowski. W 86 minucie Paweł Kossyk mając tylko Huberta Gostoskiego przed sobą trafia w niego. Czas doliczony to kilka znakomitych okazji dla Warmii i Wasilkowa. Najlepszą zmarnował Pawłowski tuż przed końcowym gwizdkiem.
Po meczu feta na stadionie. Piłkarze Warmii przyszli na trybuny by podziękować kibicom za wspaniały doping w każdym meczu rundy wiosennej. Teraz czas na działaczy i w sierpniu kolejny sezon nadziei na III ligę.
WJ
WARMIA GRAJEWO – KS WASILKÓW 1 :1 (1:1).
Bramki: 1 : 0 - Arkadiusz Mazurek 19, 1 : 1 – Patryk Koncewicz 40.
WARMIA: Święciński – Edison, Mikucki, Szybajło, Kossyk, Mazurek, R. Kalinowski, Bukowski (75 Kosikowski), Domański (72 Wójcicki), Żbikowski (72 Śleszyński), D. Kalinowski. Trener: Kamil Randzio.
WASILKÓW: Gostomski – Łupiński, Toczydłowski, Hryszko, Pawłowski, Dudziński (64 Skibko), Vatkewich (66 Chmielewski),Wysocki, Fronc, Dawidowicz, Koncewicz. Trener: Michał Hryszko.
Żółte kartki: Żbikowski, Wójcicki (Warmia) – Dawidowicz, Chmielewski (Wasilków).
Sędziowali: Dominik Bućko jako główny oraz Wojciech Jakubczyk i Paweł Kostko (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 650.
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
I tylko na nadziejach na 3 ligę się skończy zwłaszcza jak Zambrów spadł :)