Wiadomości

  • 13 komentarzy
  • 5954 wyświetleń

Przyjechali z USA uczcić pamięć swoich przodków

Panie Evelyn Fine i Nora Levin oraz pan Levi Lipszyc ze swoimi najbliższymi przyjechali do Grajewa aż ze Stanów Zjednoczonych, aby uczcić pamięć swoich przodków, którzy żyli w Grajewie i w czasie II Wojny Światowej zostali aresztowani, deportowani i zamordowani.

Po spotkaniu z Dariuszem Latarowskim Burmistrzem Miasta Grajewo wszyscy państwo udali się w miejsca, w których niegdyś żyli w Grajewie ich przodkowie. Panie ze wzruszeniem opowiadały historie swoich rodzin i wspominały czasy, gdy rodzice opowiadali im o dzieciństwie w Grajewie. Dzięki ich staraniom i czterdziestoletniej pracy powstała książka, w której opisane jest także Grajewo, pokazane stare zdjęcia naszego miasta. Książka ta zostanie przetłumaczona na język polski i będzie dostępna w Grajewskiej Izbie Historycznej.

Dziś natomiast zostały wmurowane w chodnik przy ul. Traugutta oraz przy ul. Dolnej (przy budynkach, które niegdyś były domami ich przodków) kamienie upamiętniające osoby z rodziny pani Levi oraz pani Fine. Mosiężne tabliczki zawierają informacje: imiona i nazwiska , daty urodzenia, aresztowania, internowania, deportacji oraz rok, w którym zostali zamordowani poszczególni niegdyś mieszkańcy naszego miasta.

 

 

UM w Grajewie

Komentarze (13)

Tabliczki zaraz wyciągną tubylcy na złom

przyjechali zrobić rozeznanie co jeszcze zostało ?

To bardzo mily gest z tymi tabliczkami. Taka historie powinny poznawac nasze dzieci , zwyklych ludzi z naszego miasta. Gdy nasze dzieci dorosna , nie bedzie juz ludzi ktorzy pamietaja , pozostana ksiazki i historie opowiadane z pokolenia na pokolenie. To jest prawdziwa lekcja historii nie jakies ksiazki HIT pisane przez starego profesora.

Czyżby 447 wchodzi, ?

jestem za tym aby czcić pamięć swoich przodków, tylko dlaczego prywatna uroczystość odbywa się z udziałem najwyższych władz miasta. i jeszcze maleńkie pytanie, kto był fundatorem tablic, czy państwo którzy przyjechali do Grajewa AŻ ze Stanów Zjednoczonych, czy Miasto Grajewo

Panie Stanisławie, podejrzewam, że uroczystość była zaplanowana. Wątpię, że ktoś tam przyjechał, przyszedł do urzędu i Pan Burmistrz wszystko rzucił, żeby pochodzić z ludźmi z USA. Burmistrz jest gospodarzem miasta, i gdyby do Pana ktoś zapowiedziany przyjechał, to z pewnością Pan jako gospodarz by się gościem zajął.

Na pladze to się niewiele zmieniło od wojny. Filmy historyczne można kręcić.

Krzysztof - 447 już dawno weszło i stąd te ciśnienie na reparacje od Niemców.

Aż dziw bierze, że nie zorganizowali tego razem z pożegnaniem the soldiers.

W budynku przy ul. Dolnej 9 mieszkał przed II WS Aleksander Borawski z rodziną. Został wysiedlony przez Niemców gdy na ul. Dolnej umiejscowione zostało getto. W budynku przy ul. Dolnej 9 była komendantura getta. Po likwidacji getta przez Niemców Aleksander Borawski wrócił do swojego domu i mieszkał do końca lat siedemdziesiątych XX wieku. Kiedy mieszkali tam Żydzi to już nie wiem.

Odpowiadając na pytanie Janka: Moi żydowscy dziadkowie i ciocia mieszkali na Dolnej 9 od 1939 do 1941 roku, kiedy miasto zajęli Niemcy i Sowieci, a pan Borawski, który tam wcześniej mieszkał, został wysiedlony dopiero po wojnie. Wraz z okupacją sowiecką zmieniono nazwę ulicy. Wiemy to z pocztówek i listów pisanych do mojego ojca w USA oraz korespondencji do Marie Bieler, która mieszkała niedaleko Lipska w Niemczech i uratowała się, by podzielić się z ojcem po II wojnie światowej. Ta pocztówka została napisana w grudniu 1941 r.... W tym czasie mogła to być siedziba getta. Na pocztówce jest napisane, że mój dziadek (Rubin Suwalski) zmarł 7 lipca 1941 r., a babcia i ciocia jeszcze żyły.
Odpowiadając na pytanie pana Stanisława, ja byłam inicjatorką kamieni pamiątkowych przy Dolnej 9 w Grajewie. Mój ojciec urodził się w Grajewie i podzielił się swoimi żywymi wspomnieniami z życia w Grajewie przed, w czasie i po I wojnie światowej. Załączam zdjęcia z pisanych w tym czasie pocztówek.

Zdjęcie do komentarza użytkownika: Nora

Dolnej 9 od 1939 do 1941

Zdjęcie do komentarza użytkownika: Nora

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.