Prostki. Kronika 997

Dwaj koledzy zaplanowali sobie spotkanie towarzyskie u znajomego. Nie byłoby w tym nic niewłaściwego, gdyby wcześniej nie pili alkoholu, a potem nie jechali do kolegi rowerem. To przejażdżka kosztowała ich w sumie 3500 złotych.

Dzielnicowi na terenie gminy Prostki w trakcie patrolowania rejonu służbowego zauważyli dwóch rowerzystów, których sposób jazdy wzbudził ich niepokój. Okazało się, że dwaj znajomi wybrali się rowerami z wizytą do innego kolegi. Jednak złamali w ten sposób prawo, bo wcześniej pili alkohol. To była kosztowana przejażdżka - w sumie muszą zapłacić 3500 złotych.

20-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie. Zgodnie z aktualnym taryfikatorem został on ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych. Jego starszy znajomy miał poniżej 0,5 promila, więc został ukarany 1000-złotowym mandatem.

Oczywiście dla bezpieczeństwa ich samych oraz innych użytkowników dróg policjanci zakazali rowerzystom dalszej jazdy (za: KPP w Ełku).

Wsiadł za kierownicę i wiózł pasażerów, choć nie powinien – czekają go konsekwencje karne

Młody mężczyzna zareagował bardzo nerwowo na widok radiowozu na drodze, zawrócił swój pojazd i pospiesznie odjechał. Na nic się to zdało. Nie uniknie odpowiedzialności, bo po zatrzymaniu go do kontroli policjanci ustalili, że ma on cofnięte uprawnienia.

Pewien kierowca w Prostkach sam bardzo wyraziście zwrócił na siebie uwagę policjantów nadzorujących ruch (28.05.2022r.). Gdy tylko zobaczył radiowóz pospiesznie zawrócił swój samochód i odjechał. Policjanci zatrzymali go do kontroli. Za kierownicą siedział 21-latek. Okazało się, że ma cofnięte uprawnienia do kierowania. Dlatego jego reakcja na widok radiowozu była spowodowana strachem przed odpowiedzialnością. Prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna jechał z dwoma pasażerami. Okazało się, że jeden z nich ma uprawnienia i mógłby prowadzić pojazd bez narażania się na odpowiedzialność karną.