16 tysięcy złotych straciła starsza kobieta. To kolejna ofiara oszustwa metodą na wnuczka. Policjanci apelują o ostrożność.
Wczoraj około godziny 11:00 do domu 77-letniej białostoczanki zadzwonił nieznajomy mężczyzna pytając o osobę nie mieszkająca pod tym adresem. Kiedy usłyszał, że to pomyłka rozłączył się. Chwilę później telefon zadzwonił raz jeszcze. Tym razem z drugiej strony słuchawki gospodyni usłyszała młoda kobietę. Przedstawiła się jako jej wnuczka i poprosiła o pożyczenie 25 tysięcy złotych. Na pytanie dlaczego ma zmieniony głos, 77-latka usłyszała, że wnuczka jest chora. Mimo to postanowiła wesprzeć ją finansowo. Zaoferowała pożyczenie 16 tysięcy złotych. Fałszywa, jak się później okazało wnuczka powiedział, że nie będzie mogła osobiści odebrać pieniędzy, więc wyśle po nie swojego kolegę. Kilkanaście minut później na klatce schodowej czekał już mężczyzna, który zgłosił się po pożyczkę. Dostał od kobiety 16 tysięcy złotych. Po pewnym czasie 77-latka zorientowała się, że została oszukana. O sprawie powiadomiła policję.
Policjanci przypominają, że aby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się za bliskich. Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji. Nie dajmy się również nabrać na zachrypnięty, zmieniony głos rzekomego wnuczka oraz nie przekazujmy pieniędzy obcym. Jednak najważniejsze jest, aby w takim przypadku zawsze najpierw skontaktować się z osobą, do której pożyczka ma trafić, a o każdej próbie wyłudzenia natychmiast informować Policję. NIE DAJMY SIĘ OSZUKAĆ!!!
podkom. Kamil Tomaszczuk
www.podlaska.policja.gov.pl
Komentarze (0)