W minioną sobotę w podbiałostockiej Grabówce piłkarze WARMII zainaugurowali sezon 2022/2023 w rozgrywkach IV ligi podlaskiej. Nasz zespół pokonał miejscowy KS 3:0. Choć wynik wskazuje na gładkie zwycięstwo, to wcale nie przyszło ono "Wilczkom" łatwo.
O przygotowaniach WARMII do nowego sezonu:
https://kswarmiagrajewo.pl/2022/07/21/raport-z-przygotowan-5/
https://kswarmiagrajewo.pl/2022/08/03/finisz-przygotowan-czas-na-lige/
Do spotkania WARMIA przystąpiła w składzie osłabionym brakiem aż czterech ważnych zawodników: Kamila Randzio, Mateusza Tuzinowskiego, Pawła Zaniewskiego i najlepszego strzelca naszej drużyny w minionym sezonie Pawła Kossyka. W sześciu ostatnich sezonach grajewianie takimi wynikami zaczynali ligę:
2016 KS Wasilków 1:1 (wyjazd)
2017 DĄB Dąbrowa Białostocka 1:3 (dom
2018 CRESOVIA Siemiatycze 4:0 (dom)
2019 TUR Bielsk Podlaski 3:1 (dom)
2020 PROMIEŃ Mońki 0:3 (dom)
2021 MOSP Białystok 1:2 (wyjazd)
Dwa ostatnie sezony to inauguracyjne porażki grajewian. KS Grabówka w minionym sezonie zameldował się na koniec tylko jedno miejsce niżej niż WARMIA i sporo wskazywało na to, że można było mieć obawy o wynik tego meczu.
Pod nieobecność kilku zawodników od pierwszej minuty meczu w składzie WARMII zadebiutowali dwaj nowi zawodnicy: 20-letni Maciej Polak (wychowanek JAGIELLONII Białystok, ostatnio grający w HETMANIE Białystok) oraz 27-letni Arkadiusz Wojno pozyskany ze SPARTY 1951 Szepietowo. Po 19-tu latach przerwy znów w ligowym meczu naszej drużyny zagrał Paweł Sobolewski. Nasz trener, którego pamiętamy z gry na pozycji pomocnika, tym razem był partnerem Edisona w środku obrony.
Od początku meczu przeważała WARMIA, ale obrona zespołu gospodarzy spisywała się bezbłędnie. Nasi rywale nastawili się na grę z kontrataku i w pierwszej połowie kilkukrotnie zagrozili naszej bramce, w której świetnie spisywał się Filip Święciński. To właśnie on obronił w 27 minucie groźny strzał zawodnika gospodarzy. Jeszcze lepszą interwencją nasz bramkarz popisał się w 38 minucie po precyzyjnym strzale głową Kuklińskiego, gdy piłka frunęła w okienko naszej bramki. Bramkarz gospodarzy Maksymilian Ciesielczuk też spisywał się dobrze – w 31 minucie obronił strzał Dzierzgowskiego a po chwili Skalskiego. Po odbiciu piłki przez bramkarza w doskonałej sytuacji był Arkadiusz Wojno, ale na niezbyt dobrej nawierzchni boiska podskoczyła mu piłka i strzał był bardzo niecelny. Do przerwy niewiele zapowiadało pewne zwycięstwo WARMII. Ciężko było sforsować szczelną obronę gospodarzy.
W drugiej połowie WARMIA nadal atakowała. Kilka minut po wznowieniu gry okazji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał wprowadzony po przerwie na boisko Łukasz Wojno. W 58 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał Edisona z pola karnego wybił z bramki obrońca gospodarzy. Po chwili w „szesnastce” sfaulowany został Arkadiusz Mazurek i sędzia podyktował rzut karny dla grajewian. Egzekutorem „jedenastki” był Edison i choć Ciesielczuk wyczuł strzał Brazylijczyka, to uderzenie było na tyle mocne, że objęliśmy prowadzenie. Po tej bramce mecz się jakby otworzył. Gospodarze zaatakowali, ale wreszcie „puściły szwy” w obronie zespołu z Grabówki. W 68 minucie bliski zdobycia gola znów był Łukasz Wojno po świetnym podaniu Arkadiusza Wojno. Nas rywale ambitnie atakowali i też stworzyli sobie niezłe okazje do wyrównania, ale Święciński bronił bardzo pewnie. W 76 minucie wybitą piłkę przez Arkadiusza Wojno przejął Dawid Skalski, który sprytnie przelobował Ciesielczuka i podwyższył na 2:0. Ostatni kwadrans gry to już dominacja grajewian udokumentowana trzecim golem, którego po indywidualnej akcji zdobył Tomasz Dzierzgowski. W końcówce meczu z dobrej strony pokazał się inny młodzieżowiec pozyskany latem przez nasz Klub – 20-letni obrońca Damian Mingielewicz. Najpierw szybko wprowadził piłkę do gry, po czym znów okazję miał Łukasz Wojno, któremu jednak w sobotę nie udało się zdobyć gola. W doliczonym czasie gry Mingielewicz sam miał okazję do zdobycia gola po rzutach rożnych wykonywanych przez Mikuckiego i to aż dwukrotnie – najpierw po jego uderzeniu głową wybił piłkę z bramki obrońca a po chwili kolejny strzał poszybował ponad poprzeczką bramki gospodarzy.
Nasz zespół odniósł cenne i ważne zwycięstwo. Kolejne spotkanie WARMIA zagra dość nietypowo, bo już w najbliższy czwartek 11 sierpnia. O godzinie 18:15 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego podejmować będziemy TURA Bielsk Podlaski.
Skrót z meczu w Grabówce i pomeczowe wypowiedzi trenerów: https://youtu.be/fmsKUihi60w
06.08.2022 Grabówka, boisko ul. Jodłowa 32
KS Grabówka – WARMIA Grajewo 0:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Edison 58′ (rzut karny), 0:2 Dawid Skalski 76′, 0:3 Tomasz Dzierzgowski 81′
KS: 12.Ciesielczuk – 4.Pyrka, 6.Borowy, 7.Kuczyński, 8.Józwowicz (80′ 2.Kułak), 10.Kalinowski (Kpt), 11.Kukliński, 13.Małaszewski, 14.Kapla (55′ 21.Kacprowski), 16.Bagrowski, 23.Abramowicz
REZERWA: 1.Olszyński – 2.Kułak, 5.Drozdowski, 17.Bajko,21.Kacprowski
TRENER: Marcin Banicki
WARMIA: 12.Święciński – 2.Polak, 18.Edison, 5.P.Sobolewski (73′ 15.Mingielewicz), 6.Śleszyński – 10.A.Wojno (84′ 4.Mikucki), 11.Skalski, 3.Mazurek, 8.Nikolaichuk (78′ 13.Hołtyn) – 9.Kondratowicz (46′ 17.Ł.Wojno), 7.Dzierzgowski (Kpt) (85′ 13.Wójcicki)
REZERWA: 1.Ł.Sobolewski – 4.Mikucki, 15.Mingielewicz, 19.Wójcicki, 16.Chmielewski, 17.Ł.Wojno, 13.Hołtyn
TRENER: Paweł Sobolewski
Sędzia: Marcin Piotrowski (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: P.Sobolewski, Mazurek, Skalski (WARMIA)
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Zadaje wszystkim i sobie pytanie 'komu ma być potrzebna ta Warmia? Jeżeli kasa jest wydawana miejska i ktoś ma chore ambicje i za razem sprowadza trenera grającego ,a nasi młodzi chłopcy /którzy wcale nie są gorsi od 40 latka trenera grzeją ławę/ to na co i po co ten cyrk.i tak nie awansują bo nas nie stać na utrzymanie klubu w III lidze.To już lepiej niech grają nasi,a nie pościągana obca armia.To jest pytanie do p.prezesa i p.burmistrza.Chciałbym usłyszeć opinię.