We wrześniu b.r. ukazała się książka powieściopisarki Marii Nurowskiej pt. "Pamiętnik znaleziony w Katyniu" (autorki ponad 50. książek). Jest to historia jedynej kobiety zamordowanej w Katyniu - podporucznik pilot Janiny Lewandowskiej, córki gen.broni Józefa Dowbor-Muśnickiego, głównodowodzącego w Powstaniu Wielkopolskim.
Z wyznania pisarki Marii Nurowskiej:
„…Pierwszy raz zdarzyło się w mojej długiej karierze pisarskiej, aby łzy płynęły mi z oczu w trakcie pracy nad książką…”
Z rozważania Janiny Lewandowskiej 17.01.1940 r. w obozie w Kozielsku:
„…A po mnie? Też zostaną „popioły i drzazgi”, czy już stąd nie wyjdę i stanę się NN, gdy ktoś kiedyś mnie odkopie… Ale czy to takie ważne, żeby nie być NN? Każdy z nas stanie przed Bogiem…”
Z niespełnionego przewidywania gen.dyw.Henryka Minkiewicza-Odrowąża w rozmowie z ppor.pilot Janiną Lewandowską 18.01.1940 r. w Kozielsku:
„…i myślę, że niższe szarże rozpuszczą do domów, a nas wyślą gdzieś na Syberię. (…) Natomiast martwi mnie pani los, pani porucznik! Oni muszą wiedzieć, kim pani jest, inaczej by tu pani nie trzymali…”
Z Wikipedii:
Po identyfikacji 4 listopada 2005 r. czaszkę por.pilot Janiny Lewandowskiej z honorami wojskowymi pochowano w specjalnej urnie w grobowcu rodziny Dowbor-Muśnickich na cmentarzu w Lusowie. Zamordowana 22.04.1940 r. w dniu swoich 32.urodzin (pośmiertnie awansowana na stopień por.).
Komentarze (0)