czwartek, 28 listopada 2024

Sport

DERBY POWIATU 0:4

WARMIA GÓRĄ W POWIECIE GRAJEWSKIM


     W zaległym spotkaniu trzeciej ligi w środę w Szczuczynie odbyły się derby powiatu grajewskiego. Górą Warmia, która wysoko pokonała gospodarzy i tym samym uzyskała miano najlepszej drużyny piłkarskiej w powiecie. Szkoda tylko, że to spotkanie obejrzało tylko ok. 200 kibiców z których większość stanowili kibice Warmii. Od początku przewagę uzyskali goście, którzy grali do końca i to im się bardzo opłaciło Zdobyli cztery bramki, a mogli znacznie więcej. Natomiast gospodarze całkowicie zawiedli. Zespół Wissy był tylko słabym tłem dla grajewian.


     Emocje zaczęły się już w 3 minucie kiedy to daleki strzał Marcina Strzelińskiego trafia wprost w bramkarza. Chwilę później podanie od Macieja Keslera marnuje na polu karnym Rafał Kozikowski. Wissa groźnie zaatakowała w 11 minucie. Jednak strzał Wadima Kuchynskego na rzut rożny wybija Piotr Czapliński. Siedem minut później wielka radość w obozie grajewian. Z lewej strony rzut wolny wykonuje Strzeliński. Do piłki doskakuje Kamil Makowski i strzela pierwszą bramkę. Po tej akcji kibice zobaczyli niezbyt dużo futbolu, bo na boisku jakby zapanował błogi spokój.  Było kilka podbramkowych akcji, które jednak nic nie przyniosły. Wreszcie w 38 minucie jakby kopia pierwszej bramki. Znów zagranie z rzutu wolnego Strzelińskiego. A na polu karnym najwyżej skacze Konrad Kowalko i strzałem głową podwyższa wynik.
   W czasie przerwy w obu szatniach odbyły się tzw. męskie rozmowy. Najbardziej podziałały one na zawodników Warmii. To oni przyspieszyli grę i stwarzali sporo groźnych sytuacji podbramkowych. Jednak w strzeleniu kolejnych bramek pomogli im obrońcy Wissy, którzy zaczęli popełniać szkolne błędy. W 53 minucie prawą stroną przedziera się Kesler. Jego dośrodkowanie lekceważy bramkarz gospodarzy i piłkę sięga głową Maksym Mirva i pewnie strzela do bramki. Kilkanaście minut później Mariusz Milczarek odbiera piłkę przed linią pola karnego obrońcy Wissy i w  sytuacji sam na sam z bramkarzem podaje piłkę do Mirvy, który spokojnie strzela swą drugą bramkę. Gospodarze do końca w zasadzie tylko raz stworzyli zagrożenie bramki Warmii. W 68 minucie Daniel Modzelewski strzela obok słupka. Inne akcje miejscowych kończyły się fatalnie psutymi zagraniami. Goście rozochoceni wysokim prowadzeniem mieli kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku. Zabrakło jednak skuteczności.
    Już po meczu schodzący piłkarze Wissy mieli mocno spuszczone głowy. Padały ostre słowa wśród których wyróżniało się jedno – tragedia. Natomiast trener grajewian Marcin Strzeliński miał bardzo zadowoloną minę. „Wielkie brawa dla moich piłkarzy. Zagrali dobrze, zostawili sporo zdrowia na boisku. Ale się opłacało. Mecz ustawiony został już po pierwszej bramce. Wissa nie mogła się podnieść i zagrała słabo. My natomiast staraliśmy się walczyć o wynik. W drugiej połowie mogłem wpuścić na boisko kilku młodych zawodników, by się ogrywali. Teraz czeka nas wyjazd do Działdowa. Chcemy tam powalczyć o wygraną.”
                                                                                                                                         WJ

WISSA SZCZUCZYN – WARMIA GRAJEWO 0 : 4 (0:2).
Bramki: 0 : 1 – Makowski 18, 0 : 2 – Kowalko 38, 0 : 3 – Mirva 53, 0 : 4 – Mirva 65.
WISSA: Łepkowski – Orłowski, A. Doliwa, D. Doliwa, Kuchynsky (46 Walendzik), K. Marcinkiewicz (65 Jakubczyk), Piwko, Pieczywek, P. Marcinkiewicz, Świderski ( 75 Danowski), Modzelewski.
WARMIA: Czapliński – Mirva, Kesler (65 Tuzinowski), Arciszewski, Makowski, Randzio, Kozikowski (73 Krukowski), Matysiewicz (79 Kadyszewski), Strzeliński, Milczarek (83 Kozak), Kowalko.
Żółte kartki: Makowski, Randzio, Kozak (Warmia) – Łepkowski, A. Doliwa, K. Marcinkiewicz (Wissa).
Sędziowali: Janusz Brokowski jako głowny oraz Piotr Brokowski i Mariusz Matołka (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 200.

poniedziałek, 25 listopada 2024

FUTSAL Warmia MOSiR Grajewo - LZS IZBISZCZE 7:3

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.