Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 8654 wyświetleń

Biebrza rok po pożarze

Przyroda ucierpiała mniej niż się wydawało - to wstępna ocena sytuacji w Biebrzańskim Parku Narodowym, rok po olbrzymim pożarze. Walka z żywiołem trwała ponad tydzień, ogień pochłonął ponad 5,5 tys. ha. Żywiołowi sprzyjała susza. 

- Wiosna roku 2020 była jedną z najbardziej suchych wiosen w ostatnim czasie w Dolinie Biebrzy. Kwiecień, czyli miesiąc, w którym przytrafił się pożar, to miesiąc o najniższej sumie opadów - mówił Artur Wiatr, dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego podczas webinarium zorganizowanego w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Dziś miejsce wygląda inaczej. Ucierpiała roślinność, a większość drzew i krzewów obumarła. Spadła wilgotność gleb spalonego terenu. Zniszczone zostały lęgi oraz gniazda. Zmniejszyła się liczebność niektórych gatunków ptaków. Są też takie, które wycofały się całkowicie po pożarze z Parku np. wodniczka. Niektóre gatunki ptaków zwiększyły liczebność. 

- W wyniku pożaru nie ucierpiał w ogóle torf - to ma ogromne znaczenie, bo gdyby doszło do pożaru również torfu, te zmiany przyrodnicze byłby nieodwracalne. Na szczęście nie doszło do tego - mówiła  Beata Głębocka, kierownik Działu Edukacji i Udostępniania Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Susza "pomogła", ale bezpośrednio do wybuchu pożaru przyczynił się człowiek.

- Proszę, aby nie wypalać traw, nie kierować się myśleniem, że w jakikolwiek sposób przysłuży się tym roli, czy uprawom - apeluje Małgorzata Golińska, wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody.

Stan przyrody jeszcze przez 4 lata będą monitorować naukowcy. Badania pozwalają lepiej przygotować się do walki z ogniem w przyszłości. Powstała m.in. specjalna mapa, która pokazuje najbardziej zagrożone tereny. W oparciu o nią wybierane będą lokalizacje np. wież obserwacyjnych i innej infrastruktury przeciwpożarowej. Park złożył także wniosek o dofinansowanie zakupu odpowiedniego sprzętu gaśniczego za blisko 5 mln zł.

 

Komentarze (4)

hehe no oczywiście, że tak pogratulować rozumu tym wszystkim którzy dali się nabrać i wpłacali hajs na lipne zbiórki

Do ki- jakie lipne zbiórki? Może coś więcej napiszesz...

a mowilem ze przyroda sie obroni i pozary sie zawsze zdarzaja, to mowili ze przyrody nie kocham.
Tej pani z Dzialu Udostepniania Parku sugeruje udostepnic park ludziom starszym niepelnosprawnym i dziciom, bo teraz tylko wyczxynowcy moga ten park zwiedzac.

Do rajgrodziak; przyroda napewno sie obroni ale nie tym którzy bezmyślnie albo umylśnie będą co chwila podpalać.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.