Zdaję sobie sprawę, że określenie “młody" poseł jest jak najbardziej adekwatne do mojego poselskiego stażu. Funkcję posła pełnię od 5 grudnia 2006 r. Zdobywam dopiero doświadczenie mając świadomość pełnienia bardzo ważnej funkcji. Istotną rolę w poselskiej pracy, odgrywa bezpośredni kontakt z wyborcami, kolegami z ławy poselskiej, agencjami rządowymi, stowarzyszeniami, władzami różnych szczebli - od władz samorządowych zaczynając na ministerstwach kończąc. Te bezpośrednie spotkania cenię sobie najbardziej. Nie sposób jednak, dotrzeć z informacjami o swojej pracy, do wszystkich -sympatyków i niezadowolonych.
Rok 2006 był rokiem wyborów samorządowych. W moim przypadku były to wybory na funkcję Wójta Gminy Radziłów i wybory do sejmiku samorządowego woj. podlaskiego. Nie ukrywam, że były udane. Po raz piąty zostałem wybrany na Wójta Gminy i zostałem radnym do Sejmiku Woj. Podlaskiego mając poparcie 7183 wyborców - trzeci wynik w województwie.
Satysfakcja, zadowolenie i wielki dylemat. Pan poseł Roman Czepe z Łap został burmistrzem Łap i w ten sposób zwolnił się l mandat poselski. Pierwszym, któremu przypadł mandat był Andrzej Duda z Kolna, ale on został wybrany na burmistrza miasta Kolno. Wobec czego stanąłem przed dylematem -być Wójtem Gminy, Radnym Sejmiku czy też Posłem na Sejm. Zdecydowałem się na Posła RP. Wójtem byłem już cztery kadencję , byłem tez już wcześniej radnym sejmiku. Podjąłem się tego wyzwania ze względu na to, że znałem problemy, z którymi borykają się poszczególne samorządy. Moja działalność w Stowarzyszeniu Samorządów Dorzecza Biebrzy, pozwoliła poznać mi te problemy bardzo blisko. Uważałem i uważam, że sprawowanie mandatu posła pomoże mi wspólnie z Samorządami problemy te rozwiązywać. Chciałbym pomóc przede wszystkim przy realizacji rozwiązywania problemów gospodarki wodnokanalizacyjnej, termomodemizacji budynków użyteczności publicznej, pozyskiwania środków na inwestycje.
Chcę służyć pomocą poszczególnym samorządom jak również wszystkim osobom, które chcą pracować na rzecz rozwoju naszej małej ojczyzny. Mandat poselski (ślubowanie złożyłem w dniu 5 grudnia 2006 r.) tak, że już mija półroczny okres mojej pracy w parlamencie.
Obecnie pracuj ę w dwóch komisjach Komisji Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych, oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Należę do Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, w którym jest 154 posłów. Praca parlamentarzystów polega na tym, że jest tydzień sejmowy gdzie uczestniczymy w posiedzeniach sejmu jak i praca w komisjach sejmowych, następny ty dzień jest pracą w terenie: spotkania z wyborcami, obecnie posiadam cztery biura poselskie, które mieszczą się w: Grajewie, Kolnie, Łapach i Radziłowie gdzie zatrudnieni są pracownicy, którzy przyjmują interesantów. W Grajewie 2 razy w miesiącu porad prawnych udziela radca prawny. Moja powinnością jest czynne uczestniczenie w życiu społecznym poszczególnych gmin. Chciałbym wspólnie z państwem rozwiązywać najtrudniejsze problemy, które nas nurtują i dlatego zapraszam państwa do odwiedzania moich biur i zgłaszania problemów, które mógłbym dalej przekazywać i wprowadzać w życie. Biorę czynny udział w sesjach rad poszczególnych gmin na które jestem zapraszany, czy też na ile pozwala mi czas. Chciałbym Państwu bardzo serdecznie podziękować za głosy które na mnie oddaliście w wyborach. To dzięki Waszym głosom jestem posłem jestem bardzo wdzięczny i zarazem zobowiązany
Z POWAŻANIEM
Kazimierz Gwiazdowski
Poseł RP
sobota, 12 października 2024
piątek, 11 października 2024
Gratuluję, panie pośle. Chociaż, nie jest pan z Grajewa, to w odróżnieniu od posła z Grajewa- przynajmniej wykazuje pan zainteresowanie sprawami lokalnymi - oby tak dalej a Grajewo z całą pewnością będzie na Pana głosowało. Pozazdrościć tylko Ełkowi tam każdy poseł, nieważne z lewicy czy prawicy coś dla tego miasta załatwił.
Posła Gwiazdowskiego cenię, nie tylko za jego aktywność. Jest człowiekiem uczciwym. Jestem jego zwolennikiem od 12 lat.
Jarek Sarnacki
Jarek nie podlizuj sie:P
Najbardziej podoba mi się treść interpelacji, w której stara sie pomóc gminom w likwidacji małych szkół. Podaje, ze jest wiele szkół, w których nie uczy sie 100 dzieci. Zapytuje, czy w wypadku negatywnej opinii kuratorium o roztrzygnięciu będą mogły decydować sądy administracyjne, tak żeby rozstrzygnięcie nie mogło przesuwać likwidacji placówki na kolejny rok.